Po wtorkowych spadkach na amerykańskiej giełdzie, także europejscy inwestorzy zaczynają dzień w nie najlepszych nastrojach. Główne europejskie indeksy idą w dół.
Po otwarciu francuski indeks CAC 40 spadł o 0,60 proc. do 5.441,59 pkt. Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,40 proc. i wyniósł 6.080,20 pkt. Natomiast niemiecki indeks DAX spadł o 0,63 proc. i wyniósł 7.383,09 pkt. Także w Europie Środkowo-wschodniej inwestorom miny zrzedł. Węgierski indeks BUX na początku notowań spadł o 1,91 proc. i wyniósł 26.296,85 pkt.
To echo wczorajszego zamknięcia amerykańskiej giełdy. We wtorek na nowojorskim parkiecie znów przeważyły spadki. Inwestorzy niepokoją się, że Rezerwa Federalna (Fed) nie zdecyduje się na obniżkę stóp procentowych, by uspokoić rynek po ostatnich zawirowaniach.
Indeks największych spółek Dow Jones stracił 280,28 pkt. (2,10 proc.) i wyniósł na koniec dnia 13.041,85 pkt. Standard & Poor's 500 obniżył się o 34,43 pkt. (2,35 proc.), do 1.432,36 pkt. Indeks firm wysokiej technologii Nasdaq spadł o 60,61 pkt. (2,37 proc.) do 2.500,64.
We wtorek opublikowano protokoły z zebrania Rezerwy Federalnej (Fed) z 7 sierpnia, z których wynika, że amerykański bank centralny nie rozważa na razie obniżki stopy procentowej. Inwestorzy chcieliby, żeby po serii podwyżek uległa ona wreszcie obniżeniu.
W ostatnich tygodniach, kiedy kryzys na rynku kredytów hipotecznych w USA wywołał silne zawirowania na rynkach światowych, pojawiły się nadzieje, że Fed obniży stopę, by uspokoić sytuację. 17 sierpnia obniżył już dyskontową stopę procentową z 6,25 proc. do 5,75 proc.
Źródło: PAP/Radio Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: tvn