W Wojskowych Zakładach Lotniczych w Bydgoszczy powstanie środkowoeuropejskie centrum obsługi myśliwców F-16 - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
Zdaniem gazety, dzięki temu Lockheed Martin może w ten sposób zatrzeć nie najlepsze wrażenie z realizacji zobowiązań offsetowych wartych ponad 6 mld dolarów.
Według nieoficjalnych informacji dziennika, wojskowi eksperci już ustalili warunki funkcjonowania w naszym kraju serwisu samolotów wielozadaniowych. Polskiemu rządowi i siłom powietrznym bardzo zależało na tym, by umieścić go w jednym z polskich zakładów. Lockheed długo z rezerwą odnosił się do tego pomysłu, ale szalę przeważyły zeszłoroczne awarie fabrycznie nowych Jastrzębi, które miały kłopoty z dotarciem do polskich baz.
Szczegóły uzgodnień przemysłowych i finansowych dotyczących serwisu F-16 w bydgoskich WZL rząd - pisze "Rzeczpospolita" - chce ujawnić na początku września, podczas targów obronnych w Kielcach. Wartość przedsięwzięcia sięga milionów dolarów, bo fabryka w Bydgoszczy, która naprawiała dotąd samoloty rosyjskiej konstrukcji, musiałaby zainwestować m.in. w niezwykle kosztowne oprzyrządowanie diagnostyczne - czytamy w "Rz".
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24