Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym właściciel pojazdu zarejestrowanego ma obowiązek zawiadomić starostę w terminie nieprzekraczającym 30 dni o nabyciu lub zbyciu pojazdu oraz zmianie stanu faktycznego wymagającej zmiany danych zamieszczonych w dowodzie rejestracyjnym.
Ponadto właściciel pojazdu, niebędącego nowym pojazdem, sprowadzonego z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej jest obowiązany zarejestrować pojazd na terytorium Polski w terminie 30 dni od dnia jego sprowadzenia.
Ministerstwo Infrastruktury zaproponowało wydłużenie powyższych terminów z 30 do 60 dni na czas trwania epidemii.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>
Zmiany dla właścicieli pojazdów
Wiceminister infrastruktury Rafał Weber w odpowiedzi na interpelację wyjaśnił, że zmiany zostały zaproponowane "w związku z utrzymującym się zagrożeniem COVID-19 oraz pojawiającymi się wnioskami o ponowne wydłużenie terminów". Jak przypomniał, poprzednie wydłużenie tych terminów ustawą covidową obowiązywało od 1 marca 2020 roku do dnia 31 grudnia 2020 roku.
Ponowne wydłużenie terminów zostało ujęte w ustawie o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji. Sejm przegłosował ustawę 20 maja br.
Teraz przepisami zajmie się Senat. Punkt ten znalazł się w porządku obrad izby wyższej na najbliższe posiedzenie, które rozpocznie się w środę, 16 czerwca.
"Zaproponowane wydłużenie terminów wpłynie na rozłożenie w czasie i terminowość realizacji obowiązków ustawowych przez właścicieli pojazdów, w tym również przedsiębiorców, a tym samym ułatwi organizację bezpiecznej pracy w organach rejestrujących i pomoże zmniejszyć ich obciążenie w okresie zagrożenia COVID-19" – wskazał Rafał Weber.
ZOBACZ ODPOWIEDŹ NA INTERPELACJĘ
Możliwe kary
Przedstawiciele Unii Metropolii Polskich wskazywali wcześniej, że przedłużający się stan epidemii wpływa na wydłużenie czasu obsługi mieszkańców przez miejskie (powiatowe) wydziały rejestrujące pojazdy.
"To utrudnia też realizację przez właścicieli pojazdów ustawowych obowiązków związanych ze zgłaszaniem zbycia, czy nabycia auta. A to wiąże się z negatywnymi dla nich konsekwencjami" – mogliśmy przeczytać w komunikacie.
Za brak realizacji obowiązku w terminie, właścicielowi pojazdu grozi kara od 200 do nawet 1000 zł.
Autorka/Autor: mb/dap
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock