OC... Jest drogo, ale szykuj się na kolejną podwyżkę. Sprawdź, dlaczego

upload/tvn24/video_watermark_tvn24/2710N305X KUDLA OC.mp4
upload/tvn24/video_watermark_tvn24/2710N305X KUDLA OC.mp4
tvn24
upload/tvn24/video_watermark_tvn24/2710N305X KUDLA OC.mp4tvn24

Polisy zaczęły drożeć w zastraszającym tempie a w przyszłym roku ma być jeszcze gorzej. Znaczy drożej. Ubezpieczyciele stosując się do nowych zaleceń muszą teraz kalkulować stawki OC na takim poziomie, aby móc z nich zapłacić zarówno za urwane lusterko, jak i za uszczerbek na zdrowiu czy trwałe kalectwo.

Towarzystwa ubezpieczeniowe podniosły stawki za obowiązkowe OC do takiego poziomu, że niektórych kierowców nie stać już na jeżdżenie samochodem.

Składka nawet dziesięć razy wyższa

Przemysław Borecki, młody kierowca ze Szczecina, kupił sobie pierwsze w życiu auto - używany, dziewięcioletni pojazd. Poprzedni właściciel płacił 400 zł składki OC rocznie. Gdy nowy nabywca poprosił o skalkulowanie składki, usłyszał że obowiązkowe ubezpieczenie będzie go kosztować: 4 tys. zł rocznie.

- Kiedy to usłyszałem, to nogi się pode mną ugięły. Rozważam powrót do jazdy komunikacją miejską, a samochód chyba sprzedam - mówi zawiedziony kierowca reporterowi TVN24.

Na panu Przemysławie skupiły się co najmniej trzy powody potężnych podwyżek OC, które obserwujemy w ostatnim czasie.

Nowe, wyższe stawki objęły wszystkich właścicieli kierowców. Dodatkowo więcej zapłacą: młodzi i niedoświadczeni oraz właściciele starych pojazdów.

Skąd wzięły się podwyżki? W uproszczeniu można powiedzieć, że:

- zakończyła się wojna cenowa między ubezpieczycielami,

- składki nie były podnoszone od około 10 lat,

- spory poszkodowanych z ubezpieczycielami coraz częściej kończą się w sądzie, a sądy zasądzają kwoty, których ubezpieczyciele wcześniej nie przewidzieli.

Ten trzeci, ostatni czynnik wydaje się najistotniejszy dla zrozumienia dlaczego doszło do podwyżek. Mówiąc obrazowo, przez ostatnich kilka lat, coraz bardziej rozwierały się nożyce pomiędzy wysokością składek a oczekiwaniami klientów. Ubezpieczeni płacili niskie składki, a oczekiwali godnych odszkodowań i zadośćuczynień.

- Ostrzegaliśmy, że ten rynek nie działa właściwie - mówi w rozmowie z TVN24.pl ekspert z biura Rzecznika Finansowego (dawnej Rzecznik Ubezpieczonych) Marcin Jaworski. - Z niskich składek nie da się sfinansować odszkodowań zgodnych z oczekiwaniami klientów. W poprzednich latach ubezpieczeni mieli problem z niedoszacowywaniem odszkodowań. A gdy zdeterminowani dochodzili swych racji, ubezpieczyciele wypłacali kwoty należne klientom, ale ponosili przy tym straty - dodaje.

Paradoksalnie więc kierowcy padli ofiarą własnej rosnącej świadomości, co do tego jakie przysługują im prawa. Nie tylko zresztą swojej, ale i pasażerów, pieszych i innych poszkodowanych w kolizjach i wypadkach. Jeszcze kilka lat temu, z polis OC finansowano wyłącznie z grubsza oszacowane szkody materialne i w większości przypadków obie strony (czyli ubezpieczyciel i poszkodowany) uznawali sprawę za załatwioną.

Szkoda powinna być naprawiona w całości

Zasada pełnego wyrównania straty poniesionej przez poszkodowanego przez długie lata była słuszną, ale teoretyczną figurą prawną. Poszkodowani często rezygnowali z dochodzenia swych praw przed sądem, bo to droga kosztowna, czasochłonna i uciążliwa. Aż nagle pojawiły się na rynku prawnicze kancelarie odszkodowawcze, reprezentujące klientów nie za stawki godzinowe, a wyłącznie za success fee, czyli udział w ewentualnym przyszłym odszkodowaniu.

Dzięki tym kancelariom poszkodowani zaczęli egzekwować od ubezpieczycieli pełnię swych praw: koszty samochodów zastępczych, utracone zarobki, odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu, koszty leczenia i rehabilitacji, renty itp. świadczenia.

Zasada pełnego odszkodowania zaczęła być w Polsce respektowana w praktyce, tak jak jest respektowana w rozwiniętych krajach Zachodu o ugruntowanej kulturze prawnej. Przez długie jednak lata składki pozostały na względnie niskim poziomie.

Do czego to doprowadziło? W ostatnich latach straty towarzystw ubezpieczeniowych na komunikacyjnych polisach OC zaczęły wyraźnie się pogłębiać. Do tego stopnia, że zagroziły płynności finansowej sektora ubezpieczeniowego w Polsce.

W 2013 roku ubezpieczyciele umoczyli w komunikacyjnym OC "tylko" 266 mln zł, w 2014 - już 782 mln zł, a w 2015 aż 1,17 mld zł.

Komisja Nadzoru Finansowego interweniuje

Ta strata, szczególnie z ubiegłego roku, zaniepokoiła Komisję Nadzoru Finansowego - organ państwa czuwający nad bezpieczeństwem rynku finansowego, głównie banków i instytucji ubezpieczeniowych.

KNF w czerwcu tego roku wydała rekomendacje dla ubezpieczycieli. Rekomendacji jest 21, każda podzielona na kilka punktów. Wśród nich znajdują się między innymi takie zapisy.

"Wysokość zadośćuczynienia wypłacona przez zakład ubezpieczeń powinna odpowiadać doznanej szkodzie niemajątkowej i przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość dla poszkodowanego".

"Zakład ubezpieczeń powinien zapobiegać powstawaniu rażących dysproporcji w wysokości wypłacanego przez siebie zadośćuczynienia w podobnych sprawach, uwzględniając orzecznictwo Sądu Najwyższego i utrwalone orzecznictwo sądów powszechnych".

"Zakład ubezpieczeń, ustalając wysokość zadośćuczynienia (...) powinien uwzględnić nie tylko krzywdę istniejącą w chwili wypłaty zadośćuczynienia, ale również taką, którą poszkodowany będzie w przyszłości na pewno odczuwać, oraz krzywdę dającą się z dużym stopniem prawdopodobieństwa przewidzieć."

"Stopa życiowa poszkodowanego nie powinna mieć wpływu na wysokość zadośćuczynienia"...

...czyli w podobnych sytuacjach nie wolno wypłacić biednemu mniej niż bogatemu. Ubezpieczyciele stosując się do tych rekomendacji muszą teraz kalkulować stawki OC na takim poziomie, aby móc z nich zapłacić zarówno za urwane lusterko, jak i za uszczerbek na zdrowiu czy trwałe kalectwo - zarówno w postaci odszkodowania, jak i renty do końca życia.

Jaka składka, takie naprawienie szkody

- Taka jest filozofia ubezpieczeń - mówi Marcin Jaworski z biura Rzecznika Finansowego. - Jak ktoś chce płacić składkę sto złotych, to powinien spodziewać się renty w wysokości stu złotych. Jeżeli likwidacja szkody z OC ma pokryć wszystkie straty poszkodowanego, to niestety składki muszą być o wiele wyższe niż były jeszcze rok temu - mówi.

Podwyżki cen polis OC nie skończą się w tym roku. Szokujące dane przedstawiono 13 października na konferencji "Wyzwania ubezpieczeń komunikacyjnych w Polsce". Deloitte na zlecenie firm ubezpieczeniowych wyliczył, że zastosowanie się do tegorocznych czerwcowych rekomendacji KNF będzie kosztować ubezpieczycieli 1,15 mld zł więcej w 2017 roku. Ubezpieczyciele rozłożą oczywiście tę kwotę na stawki polis OC w przyszłym roku, które - jak się szacuje - mogą wzrosnąć nawet o sto procent!

W skrajnych przypadkach - np. młodym kierowcom w starych samochodach, którzy mają na koncie szkody - może w ogóle przestać opłacać się jeździć. Taką skrajną stawkę wyliczył, reporterce "Faktów" TVN Marzannie Zielińskiej, agent ubezpieczeniowy z Łodzi.

- Proszę sobie wyobrazić samochód, który wart jest ok. 2 tys. zł Składka wyliczona może wynosić nawet siedemnaście tysięcy złotych. To są kosmiczne pieniądze! - mówi Witold Chojnacki z agencji Patronat

Według wyliczeń "Faktów" TVN podwyżki dotkną w różnym stopniu, ale wszystkich kierowców:

- bezszkodowych + 30-40 proc.

- właścicieli starych samochodów + 60-70 proc.

- sprawców szkody + 100 proc.

Co mogą w tej sytuacji zrobić kierowcy? Czy tylko płakać i płacić? Zdaniem ekspertów z podwyżkami generalnie należy się pogodzić, ale gwałtowny wzrost składek OC powinien skłonić kierowców do poszukiwania najlepszych ofert.

Wielu kierowców do dziś traktuje ubezpieczenia OC jako podatek (wszak jest obowiązkowe) i płaci go od lat u tego samego ubezpieczyciela, będąc przekonanym, że taniej się nie da. Tymczasem da się.

Na internetowych forach kierowców i agentów ubezpieczeniowych przytaczane są różne przykłady. Na przykład taki.

Kierowca, jak co roku idzie do swojego agenta odnowić polisę OC. Miał szkodę, ma stary samochód. Dowiaduje się, że musi zapłacić składkę, na którą go nie stać. Porównuje więc oferty innych ubezpieczycieli. Dostaje znacznie niższą wycenę od jednego z konkurentów. Informuje o tym dotychczasowego ubezpieczyciela. Ten zgadza się obniżyć stawkę do poziomu oferowanego przez konkurencję.

- Też znam takie przypadki, choć nie dotyczą one klientów, którzy mieli szkodę - mówi nam Marcin Jaworski z biura Rzecznika Finansowego. - Pośrednicy ubezpieczeń mówią, że system kalkulacji składek coraz bardziej przypomina maszynę losującą. Stawki różnią się nie tylko wśród różnych ubezpieczycieli. Zdarza się, że stawki różnią się w tej samej firmie ubezpieczeniowej w zależności od tego, do którego agenta się pójdzie. Naprawdę więc warto porównywać oferty i w miarę możliwości negocjować stawki. Oczywiście tylko i wyłącznie zgodnie z prawem.

To zastrzeżenie eksperta jest o tyle istotne, że dość często na rynku zdarza się zawieranie umów ubezpieczeń na podstawie nieprawdziwych danych. Klient, aby zapłacić niższą stawkę podaje nieprawdę, płaci mniej, ale skutki takich praktyk mogą okazać się opłakane.

Kto pilnuje rzetelności składek

W obliczu tego, że KNF zmusiła ubezpieczycieli do podniesienia stawek całkiem zasadne wydaje się pytanie, które zadaje sobie część kierowców. - Czy firmy ubezpieczeniowe nie wykorzystają tej okazji, aby nie tylko zrealizować wytyczne, ale też odbić sobie straty z poprzednich lat. Czy ktoś ich kontroluje? - pytają kierowcy.

Rzetelność kalkulacji składek powinna na bieżąco kontrolować Komisja Nadzoru Finansowego. Temu zaś, aby rozejm w wojnie cenowej nie przerodził się w zmowę ubezpieczycieli, czuwa zaś Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

- Obserwujemy to co się dzieje na rynku ubezpieczeń - zapewnia rzeczniczka UOKiK Małgorzata Cieloch. - Jeżeli podwyżki wynikają z rekomendacji KNF, to wydają się uzasadnione, ale nie wykluczamy dokładniejszego ich przebadania. Decyzja ma zapaść w najbliższych dniach - mówi.

Kierowcy, którzy mają samochody, nie mogą ot tak zrezygnować z ubezpieczenia OC. Chyba, że pozbędą się samochodu. Niepłacenie OC może zakończyć się utratą dorobku całego życia, gdy z powodu szkody trzeba będzie wypłacić wielosettysięczne zadośćuczynienie za utratę zdrowia i dożywotnią rentę. Chyba, że ktoś nie płaci OC i nie jeździ w ogóle. Wtedy grozi mu "tylko" kara od 4 do 6 tys. zł od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Autor: jp/gry / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Chiny złożyły pozew do Światowej Organizacji Handlu (WTO) przeciwko cłom wyrównawczym nałożonym przez UE na import pojazdów elektrycznych wyprodukowanych w Państwie Środka.

Europa uderza w chińskie auta. Jest reakcja

Europa uderza w chińskie auta. Jest reakcja

Źródło:
PAP

Hurtowe ceny energii są w Polsce jednymi z najwyższych w Europie, z kolei ceny dla gospodarstw domowych są jedne z najniższych - zauważa we wtorkowym wydaniu dziennik "Rzeczpospolita". Jednocześnie resort klimatu chce stopniowo odchodzić od mrożenia cen prądu.

Ceny prądu w Polsce. "Taki dzień to tylko wyjątek"

Ceny prądu w Polsce. "Taki dzień to tylko wyjątek"

Źródło:
PAP

Stopy procentowe nie zostaną obniżone na rozpoczynającym się we wtorek dwudniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej - twierdzi ekonomista banku ING BSK Adam Antoniak. Ekspert przewiduje, że pierwsza obniżka nastąpi w maju.

RPP zdecyduje w sprawie stóp. "Pojawiły się nowe argumenty"

RPP zdecyduje w sprawie stóp. "Pojawiły się nowe argumenty"

Źródło:
PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. W nocy "ze względu na procedurę bezpieczeństwa w firmie Anwil uruchomiony został alarm chemiczny trzeciego stopnia" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta. We wtorek rano przekazano, że alarm został odwołany.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Komisja Europejska wezwała w poniedziałek amerykański koncern Apple, aby dostosował do unijnych przepisów działanie systemu operacyjnego tabletów iPadOS. W przeciwnym wypadku KE grozi firmie nałożeniem grzywny.

Gigant na celowniku Brukseli. Groźba wysokiej kary

Gigant na celowniku Brukseli. Groźba wysokiej kary

Źródło:
PAP

Licytacja pakietu akcji spółki Manufaktura Piwa Wódki i Wina, której prezesem jest Janusz Palikot, rozpocznie się 2 grudnia, a cenę wywoławczą określono na niemal 1,2 miliona złotych - przekazał komornik sądowy z Lublina.

Licytacja akcji spółki Janusza Palikota

Licytacja akcji spółki Janusza Palikota

Źródło:
PAP

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Sławomir Staszak został powołany na prezesa Energi - poinformowała spółka w poniedziałkowym komunikacie. Staszak dotychczas zajmował stanowisko wiceprezesa.

Nowy prezes spółki energetycznej

Nowy prezes spółki energetycznej

Źródło:
PAP

Prezes UOKiK postawił zarzuty naruszenia zbiorowych interesów konsumentów firmie Zrzutka.pl oraz wszczął postępowania wyjaśniające wobec operatorów dwóch innych serwisów crowdfundingowych: Pomagam.pl i Siepomaga.pl - poinformował w poniedziałek urząd.

Serwis do tworzenia zbiórek z zarzutami

Serwis do tworzenia zbiórek z zarzutami

Źródło:
PAP

W rozpoczynającym się tygodniu notowania złotego pozostaną pod wpływem globalnych nastrojów i trendów, a te kształtować będzie wynik wyborów prezydenckich w USA, dane makroekonomiczne i wynik posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej - wskazują w porannych komentarzach ekonomiści.

Co z kursem złotego? Kluczowy moment

Co z kursem złotego? Kluczowy moment

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ładowarka iPower B3+ nie spełnia wymagań dla sprzętu elektrycznego - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Wezwał także "przedsiębiorcę do wycofania wyrobu z obrotu, zaprzestania udostępniania wyrobu".

Ładowarka "nie spełnia wymagań". Ostrzeżenie dla konsumentów

Ładowarka "nie spełnia wymagań". Ostrzeżenie dla konsumentów

Źródło:
tvn24.pl

Wskaźnik PMI dla przemysłu w październiku wyniósł 49,2 punktu - podał S&P Global. Wskazał, że oznacza to "ogólne pogorszenie warunków gospodarczych w polskim sektorze wytwórczym".

Przemysł pod kreską. "Obawy o niemiecką gospodarkę"

Przemysł pod kreską. "Obawy o niemiecką gospodarkę"

Źródło:
PAP

Od 1 listopada, przez trzy doby, przedsiębiorcy złożyli 48,2 tysiąca wniosków o wakacje składkowe - poinformował w poniedziałek Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z nowymi przepisami, przedsiębiorcy mogą raz w roku za wybrany miesiąc nie płacić za siebie składek. W tym roku z wakacji od składek będzie można skorzystać jedynie w grudniu.

Miesiąc bez składek. Lawina wniosków

Miesiąc bez składek. Lawina wniosków

Źródło:
PAP

Wigilia, w tym tegoroczna, może stać się kolejnym dniem objętym zakazem handlu. Tak zakłada projekt złożony przez Lewicę. Przeciwna "nagłym zmianom legislacyjnym" jest Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji (POHiD), która przygotowała własną propozycję w tej sprawie.

Nowa propozycja w sprawie handlu w Wigilię

Nowa propozycja w sprawie handlu w Wigilię

Źródło:
tvn24.pl

Mrożenie cen prądu musi być stopniowo wygaszane - stwierdziła ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Dodała, że "w tym procesie trzeba uwzględnić różne sytuacje życiowe obywateli i obywatelek".

Co z cenami energii? Jasna zapowiedź ministry

Co z cenami energii? Jasna zapowiedź ministry

Źródło:
PAP

W tym tygodniu czekamy na decyzję Rady Polityki Pieniężnej, zarys najnowszej projekcji i konferencję prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP). Poznamy wysokość wskaźnika PMI dla polskiego przemysłu, a przeglądu ratingu Polski dokonają Fitch i S&P. Wyniki podadzą między innymi PKO BP, Pekao, BNP Paribas, Zabka Group i GPW.

Stopy, ratingi i wyniki wielkich banków. To nas czeka w najbliższych dniach

Stopy, ratingi i wyniki wielkich banków. To nas czeka w najbliższych dniach

Źródło:
PAP

Otwieranie wirtualnych skrzynek, w których mogą kryć się nagrody, to rozrywka szalenie popularna wśród dzieci. A według specjalistów - pierwszy krok do uzależnienia od hazardu. Za cyfrowe przedmioty płaci się prawdziwymi pieniędzmi - czasami setki, a nawet tysiące złotych.

"Jedna z największych patologii" polskiego internetu

"Jedna z największych patologii" polskiego internetu

Źródło:
tvn24.pl

Niby mam dach nad głową w domu pomocy społecznej, ale jak rozglądam się wokół, to widzę, że jestem za zdrowa, aby tu być. Otrzymałam dużą pomoc od ludzi, od sąsiadów, od urzędu miasta, ale chciałabym wrócić do swoich 27 metrów kwadratowych - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl blisko 90-letnia Anna Wilkus, która straciła w pożarze budynku wielorodzinnego mieszkanie. - Byłem przekonany, że skoro opłacamy co roku ubezpieczenie, to w razie dramatu możemy liczyć na pomoc ubezpieczyciela - dodaje Paweł Jaskulski, jej sąsiad.

"Przyjmij mnie, bo pali się nasz dom"

"Przyjmij mnie, bo pali się nasz dom"

Źródło:
tvn24.pl

IKEA ma przeznaczyć sześć milionów euro (ponad 26 milionów złotych) na odszkodowania dla więźniów byłej NRD - podaje CNN. Z dziennikarskiego śledztwa sprzed lat wynikało, że szwedzki koncern wykorzystywał przymusową pracę między innymi więźniów politycznych, z czego miało zdawać sobie sprawę ówczesne kierownictwo firmy.

Miliony na odszkodowania. "Wierzchołek góry lodowej"

Miliony na odszkodowania. "Wierzchołek góry lodowej"

Źródło:
CNN

Przez Polskę w ciągu najbliższych pięciu lat przetoczy się rewolucja cyfrowa z wykorzystaniem sztucznej inteligencji - uważa Katarzyna Śledziewska z Uniwersytetu Warszawskiego. Będzie to szybka i intensywna zmiana, a to, ile osób straci pracę, zależy od sposobu jej przeprowadzenia - wskazała ekspertka.

"Nowy etap rewolucji to kwestia pięciu lat". Część osób może stracić pracę

"Nowy etap rewolucji to kwestia pięciu lat". Część osób może stracić pracę

Źródło:
PAP

Allegro w ostatniej chwili wycofało się z zapowiadanego pilotażu sprzedaży alkoholu przez internet. Spółka tłumaczy, że ma to związek ze zmianą przepisów szykowaną przez rząd. Część sklepów ma obecnie w internetowej ofercie alkohol, pomimo, że resort zdrowia stoi na stanowisku, że taka sprzedaż jest zakazana. Tą kwestią zajmowały się sądy administracyjne.

Gigant w ostatniej chwili zmienił zdanie. "Będziemy uważnie obserwować sytuację"

Gigant w ostatniej chwili zmienił zdanie. "Będziemy uważnie obserwować sytuację"

Źródło:
tvn24.pl