Amerykański inżynier pracujący w przeszłości dla Volkswagena przyznał się do winy i potwierdził swój udział w skandalu emisyjnym dotyczącym silników diesla instalowanych w autach niemieckiego koncernu - podaje BBC.
Amerykański sąd, przed którym toczy się postępowanie, zarzucił mężczyźnie, że pomagał Volkswagenowi w fałszerstwach. James Liang to pierwszy oskarżony w toczącym się od roku śledztwie Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych ws. fałszowania testów spalania. Inżynier przyznał się do naruszenia Ustawy o Czystym Powietrzu (Clean Air Act), a także dokonania oszustw przy przewodach oraz po stronie konsumenckiej. Jednocześnie zapowiedział, że będzie współpracował z wymiarem sprawiedliwości.
.@vw engineer James Robert Liang indicted in U.S. for role in emissions cheating scandal. pic.twitter.com/J3okyEkU4b
— Automotive News (@Automotive_News) September 9, 2016
Kim jest oskarżony?
Liang ma niemieckie obywatelstwo. W departamencie rozwoju silników diesla Volkswagena w Niemczech pracował od 1983 do maja 2008 r. Potem przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych.
Oskarżony pracował w zespole inżynierów, którego biuro znajdowało się w Ann Arbor, w stanie Michigan. Grupa odpowiadała za przeprowadzanie testów emisyjnych silników diesla w samym środku afery.
Liangowi normalnie groziłoby nawet pięć lat więzienia, jednak dzięki współpracy z rządem jego kara być może zostanie zredukowana. Przed sądem stanie w styczniu. Skandal wybuchł po tym, jak w trakcie śledztwa okazało się, że wiele samochodów Volkswagena sprzedanych w Ameryce miało wgrane oprogramowanie fałszujące wyniki testów spalinowych (oprogramowanie wykrywało, kiedy były poddawane testom). Niemiecki koncern samochodowy przyznał się do oszustw podczas testów emisyjnych w USA.
- Liang jest pierwszym pracownikiem Volkswagena, który został oskarżony w aferze emisyjnej, ale niemal na pewno nie będzie ostatnim - czytamy w komentarzu Theo Legetta, dziennikarza BBC Business. Legetta zauważył, że w akcie oskarżenia pojawia się często słowo „konspiracja”. Ocenił, że z pewnością Liang nie działał on sam. Jako że dziś współpracuje z prokuratorami, inni jego współpracownicy mogą czuć się zagrożeni.
Volkswagen zawarł ze Stanami Zjednoczonymi porozumienie, na podstawie którego zdecydował się na wypłatę nawet 16 mld dolarów na poczet roszczeń środowiskowych, państwowych oraz prywatnych.
Zobacz: Amerykanie idą do sądu z Volkswagenem
Autor: ag/gry / Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: VW