Wprowadzenie opłaty za wjazd samochodem na nowojorski Manhattan ograniczyło ruch o milion pojazdów. Dzięki temu czas podroży skrócił się o nawet 30 procent.
Kierowcy chcący dostać się do biznesowej części Manhattanu, położonej na południe od 60. Ulicy, od 5 stycznia płacą 9 dolarów, niezależnie od opłat za przejazd mostami lub tunelami. Miasto pobiera tę kwotę za pomocą elektronicznych czytników tablic rejestracyjnych raz dziennie, niezależnie od liczby wjazdów.
Według szacunków w pierwszym roku obowiązywania opłat miasto zarobi około pół miliarda dolarów.
Krótszy czas podróży
Jak poinformowało w środę przedsiębiorstwo transportu publicznego w aglomeracji Nowego Jorku (MTA), czas podróży na wyspę Manhattan przez mosty i tunele prowadzące przez rzeki Hudson i East River skrócił się o 10 do 30 proc. Poprawiła się też komunikacja autobusowa, a liczba pasażerów metra wzrosła o 7,3. proc w dni powszednie i o 12,2 proc. w weekendy.
Przed wprowadzeniem opłaty ponad 700 tys. pojazdów wjeżdżało codziennie do części biznesowej Manhattanu. Spowalniały ruch do średnio około 11 km/godz.
Gubernatorka Nowego Jorku Kathy Hochul, którą cytuje Reuters, przekazała, że dochody z opłat pozwolą na ulepszenie transportu zbiorowego, przy czym 80 proc. środków zostanie przeznaczonych na funkcjonowanie metra i autobusów, a pozostałe 20 proc. na kolejki podmiejskie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Here Now/Shutterstock