W nadchodzącym tygodniu spadki cen paliw na stacjach benzynowych wyhamują. Na części mogą pojawić się nawet podwyżki - prognozują analitycy Refleksu. Wyjaśniają, że wzrost cen ropy naftowej, po tym jak USA i Chiny porozumiały się w sprawie stawek celnych, spowodowały podwyżki hurtowych cen paliw na rynku krajowym.
"Zmiana sytuacji na hurtowym rynku paliw i skala odnotowanych podwyżek może oznaczać, że obniżki cen na stacjach dobiegły końca. Ich kontynuacja byłaby możliwa jedynie w sytuacji, kiedy na rynek hurtowy powróciłyby spadki już od początku przyszłego tygodnia" - wskazali w piątek analitycy Refleksu.
Prognoza podwyżek cen paliw
W przyszłym tygodniu spodziewają się oni stabilizacji cen na większości stacji. Zwrócili oni jednak uwagę, że mogą się pojawić pierwsze symboliczne podwyżki, zwłaszcza tam, gdzie obecnie paliwa kosztują wyraźnie poniżej średniej krajowej.
"Średnie ceny paliw prawdopodobnie ukształtują się na poziomie zbliżonym do obecnego, a więc w przedziale: dla benzyny Pb95 5,73 – 5,77 zł/l, Pb98 6,50 – 6,55 zł/l, oleju napędowego 5,73 – 5,78- zł/l i autogazu 2,92 – 2,95 zł/l" - prognozują analitycy.
Według danych Refleksu obecnie średnie ceny detaliczne wyniosły odpowiednio dla benzyny bezołowiowej 95 - 5,75 zł/l; bezołowiowej 98 - 6,52 zł/l; oleju napędowego – 5,77 zł/l i autogazu – 2,94 zł/l i są niższe średnio o 5 gr/l dla benzyn, 6 gr/l dla diesla i 4 gr/l dla autogazu.
"Benzyna bezołowiowa 95 jest tańsza niż przed rokiem o 89 gr/l, bezołowiowa 98 o 76 gr/l, olej napędowy o 86 gr/l. Wciąż powyżej cen sprzed roku pozostaje autogaz, który jest droższy o 14 gr/l" - zauważyli analitycy.
Sytuacja geopolityczna
Zwrócili uwagę, że wzrost cen ropy naftowej, po tym jak USA i Chiny porozumiały się w sprawie stawek celnych spowodowały podwyżki hurtowych cen paliw na rynku krajowym.
Dodali również, że ceny lipcowej serii kontraktów na ropę Brent po chwilowym wzroście w rejon 67 dol. za baryłkę powróciły okolice 64 dol. za baryłkę. W skali tygodnia ropa Brent podrożała 0,50 dol. za baryłkę.
"Prezydent USA potwierdził, że USA i Iran są coraz bliższe podpisania porozumienia nuklearnego, w związku z tym maleje ryzyko spadku irańskiej produkcji ropy naftowej i eksportu" - przekazali analitycy, wskazując, że aktualnie irańska produkcja ropy kształtuje się na poziomie około 3,2 mln baryłek dziennie, a oficjalny eksport wynosi około 1,7 mln baryłek dziennie.
Spodziewana nadwyżka ropy naftowej
Eksperci przypomnieli też, że zarówno Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (EIA) jak i Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) oczekują nadwyżki podaży ropy naftowej. Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) zgodnie z najnowszymi prognozami spodziewa się wzrostu światowej konsumpcji ropy naftowej w tym roku o 0,74 mln baryłek dziennie i w przyszłym o 0,76 mln baryłek dziennie.
"Prognozowane tempo wzrostu podaży ropy naftowej ma być znacznie wyższe. W tym roku światowa podaż ma wzrosnąć 1,6 mln baryłek dziennie (z tego w krajach poza OPEC+ o 1,3 mln baryłek dziennie) w przyszłym natomiast o 0,82 mln baryłek dziennie. Dlatego też po niewielkim spadku w 2024 r., IEA oczekuje wzrostu światowych zapasów ropy naftowej w tym i przyszłym roku w tempie odpowiednio 0,72 mln baryłek dziennie i 0,93 mln baryłek dziennie" - podali analitycy.
Poinformowali, że największa nadwyżka podaży oczekiwana jest w IV kwartale tego roku (około 1,1 mln baryłek dziennie) oraz w pierwszym kwartale 2026 r. (blisko 2 mln baryłek dziennie). W ocenie ekspertów portalu prognozy OPEC z kolei pozostają bardziej optymistyczne. Kartel zakłada, że zarówno w tym jak i przyszłym roku popyt wzrośnie 1,3 mln baryłek dziennie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock