Dostają wezwania do zwrotu pieniędzy. "Zostaliśmy oszukani i skrzywdzeni"

Źródło:
tvn24.pl
Borys (prezes PFR) o rozliczeniu subwencji z tarczy PFR 2.0 (materiał z 2022)
Borys (prezes PFR) o rozliczeniu subwencji z tarczy PFR 2.0 (materiał z 2022)TVN24
wideo 2/5
Borys (prezes PFR) o rozliczeniu subwencji z tarczy PFR 2.0TVN24

Polski Fundusz Rozwoju wzywa firmy do zwrotu środków, które otrzymały w ramach tarcz antykryzysowych, ale nie ujawnia przyczyn, bo... są tajne. - Państwo stosuje zasadę domniemania winy przedsiębiorcy zamiast zasady domniemania uczciwości - mówi rzecznik małych i średnich przedsiębiorców Adam Abramowicz.

Koniec kwietnia. Polska sieć sklepów Esotiq & Henderson dostaje wezwanie do zwrotu 3,5 mln zł, które firma otrzymała w ramach tarczy antykryzysowej. 

Początek maja. Informację o konieczności zwrotu środków otrzymuje firma Prymus, zajmująca się dystrybucją surowców chemicznych. Kwota ta sama - 3,5 mln zł. 

To spółki giełdowe, ale do zwrotu pieniędzy wezwane zostały nie tylko one. Właściciele rodzinnego przedsiębiorstwa hotelowego Diuna mają oddać 2 mln zł. -  Zostaliśmy oszukani i skrzywdzeni przez PFR - mówi Jakub Lubomski, właściciel. - Radzimy sobie dobrze, oddanie subwencji nie sprawi, że będziemy musieli zamknąć firmę. Ale co mają powiedzieć mniejsi przedsiębiorcy? Dla wielu to będzie sprawa być albo nie być - dodaje.

PFR informuje, że trwa weryfikacja realizacji programów pomocowych. Zapowiada, że w sumie wystąpi o zwrot środków bądź o wyjaśnienia do 6 tys. przedsiębiorstw, w tym 2 tys. po negatywnej rekomendacji służb (m.in. CBA). 

Uzasadnienia brak

W czasie pandemii państwowa spółka Polski Fundusz Rozwoju uruchomiła wsparcie dla firm w postaci tak zwanych tarcz antykryzysowych. Subwencje w znacznej części nie podlegały zwrotom, jeśli firmom udało się utrzymać się na rynku i nie zwolniły ludzi. - Przypomnę, w jakiej byliśmy wtedy sytuacji. Gospodarka była zamknięta, trzeba było działać szybko, żeby ratować firmy przed zamknięciem, a ich pracowników przed zwolnieniami - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR. 

Przedsiębiorcy czują się bezradni, szczególnie, że w wezwaniach nie znajdują uzasadnienia decyzji PFR. 

- Spółka powołuje się jedynie na umowę dotyczącą subwencji albo na regulamin. Obsługujemy kilkanaście takich spraw - komentuje Kilian Fugas z kancelarii Innteo Legal. - Zgłaszają się do nas różni przedsiębiorcy, zarówno z niewielkich, jak i z dużych firm. Konieczność zwrotu środków może znacząco wpłynąć na przyszłość tych przedsiębiorstw - zauważa. 

Adam Abramowicz o rozszerzeniu pomocy dla firm
Adam Abramowicz o rozszerzeniu pomocy dla firmTVN24

Firmy zwracają się o pomoc także do Adama Abramowicza, rzecznika małych i średnich przedsiębiorców. - W trakcie pandemii, gdy te pieniądze przyznawano, były setki takich spraw, obecnie ponownie obserwujemy zdecydowany wzrost dotyczących tym razem kwestii zwrotu - mówi. 

Dodaje, że przedsiębiorców szokuje, że PFR nie wskazuje konkretnej podstawy decyzji - Powołuje się jedynie na: "uzasadnione podejrzenie wystąpienia nadużyć" - wyjaśnia rzecznik. - Przedsiębiorcy otrzymując takie pisma bez wskazania konkretnych naruszeń oraz bez jakichkolwiek wyjaśnień, w żaden sposób nie mogą odnieść się do tych zarzutów, skoro ich nie znają i są one ogólnikowe. Wskazać należy, że PFR stosuje tutaj zasadę podejrzenia czy domniemania winy przedsiębiorcy zamiast zasady domniemania uczciwości przedsiębiorców, która została wprost wskazana w ustawie Prawo przedsiębiorców.

Bartosz Marczuk ripostuje, że PFR nie może udzielać informacji, bo… są one tajne. 

- Rozumiem, że wezwania do zapłaty z powodu "ryzyka nadużyć" mogą brzmieć enigmatycznie - przyznaje wiceprezes zarządu PFR. - Pamiętajmy jednak, że w sprawę zaangażowane są służby, a przyczyny mogą być klauzulowane. Nie mamy mandatu, żeby oceniać ich rekomendacje.

Przepisy pisane na kolanie

Jak sytuacja przedsiębiorców wygląda w praktyce? 

- Pandemia była najtrudniejszym okresem w trzydziestoletniej historii naszej firmy. Mieliśmy anulacje na kilkanaście milionów złotych, byliśmy załamani. Robiliśmy, co się dało, żeby nie zwalniać ludzi. Były różne pomysły, dotyczące na przykład rozparcelowania firmy. Na szczęście do tego nie doszło - tłumaczy Jakub Lubomski z Diuny. Firmę w 1993 r. założyli jego rodzice Anna i Robert. Jak podkreślają, budowali ją od zera. Obecnie to duże przedsiębiorstwo - 7 hoteli i 2300 miejsc noclegowych. 

Żeby otrzymać pieniądze z tarczy antykryzysowej, trzeba było udowodnić spadki przychodów o 30 proc. Firma przedstawiła dokumenty i otrzymała wsparcie. W tym samym czasie prowadziła zaliczkowaną sprzedaż na kolejny sezon. 

– To jest standard w tej branży, od zaliczki płacimy podatki, ale nie jest ona dochodem - tłumaczy Lubomski. - Zresztą konsultowaliśmy to nawet z PFR-em, dzwoniąc na ich infolinię. Podobną interpretację znaleźliśmy na ich stronie. Jednak później sprzedaż i zaliczki wrzucono do jednego worka. Po pewnym czasie dostaliśmy zawiadomienie, że nasz spadek przychodów był jednak niższy i pieniądze nam się nie należały. 

Branża turystyczna walczy o przetrwanie. "My tej pomocy potrzebujemy jak tlenu"
Branża turystyczna walczy o przetrwanie. "My tej pomocy potrzebujemy jak tlenu"Nie ma branży, która z powodu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 ucierpi bardziej niż turystyka. Hotele, pensjonaty, biura podróży - one już właściwie nie funkcjonują, albo ledwo funkcjonują. Nikt nie wie, co będzie dalej, zwłaszcza w sezonie wakacyjnym. Przedsiębiorcy czekają na pomoc, liczą na pakiet gospodarczy rządu.Bartłomiej Ślak | Fakty po południu

W ocenie Lubomskiego problemem był duży bałagan w przepisach. - Powstawało wrażenie, że przepisy przygotowywano na kolanie - stwierdza.

Zwraca na to uwagę także Adam Abramowicz. - Regulamin w trakcie rozdysponowania środków był wielokrotnie zmieniany. Przedsiębiorcy nie mieli oparcia w stabilności i przewidywalności regulacji i możliwości dostosowania się do wprowadzanych zmian - wymienia. 

Lubomscy byli gotowi do rozmowy z urzędnikami, przygotowali dokumenty, chcieli skontaktować przedstawicieli PFR z kontrahentami. Okazało się, że po drugiej strony chęci do rozmowy nie ma. 

- Jesteśmy lekceważeni przez państwo. Nasza firma działa od lat, mamy nienaganną opinię. Oddamy te pieniądze, jeśli będzie trzeba, ale domagamy się wyjaśnienia tej sprawy. Podchodzimy do tego honorowo - podkreśla Lubomski. 

PFR: to tylko niewielki odsetek

Zdaniem Bartosza Marczuka polski system wsparcia firm w czasie pandemii był jednym z najlepszych na świecie. - Tarcze udały nam się wyjątkowo dobrze, także dzięki współpracy z sektorem prywatnym, przede wszystkim z bankami i Krajową Izbą Rozliczeniową - przekonuje. 

Dodaje, że z Tarczy 1.0 i 2.0 skorzystało w sumie 355 tys. firm. - Polscy przedsiębiorcy są co do zasady uczciwi, ale w tak dużej liczbie firm mogą zdarzyć się sytuacje wątpliwe - mówi Marczuk. - Mówimy tu jednak o bardzo niewielkim odsetku. Wystarczy przyjrzeć się skali naszych działań. O zwrot (części bądź całości środków) bądź o wyjaśnienia, poprosiliśmy lub poprosimy ok. 6 tys. firm, czyli ok. 2 proc wszystkich beneficjentów.

Jak tłumaczy, pierwsze wezwania wychodziły z PFR jeszcze w 2020 r. Dotyczyły kantorów czy komorników, którzy ubiegali się o subwencje, choć w myśl przepisów nie prowadzą oni przedsiębiorstw. Jednocześnie powstał też zespół antydefraudacyjny. Czym się zajmował? - Analizą przypadków odstających od normy - mówi Marczuk. 

- Od początku współpracowaliśmy też z Krajową Administracją Skarbową i służbami, na czele z CBA - wyjaśnia. - Jesienią 2023 roku rozpoczęliśmy wysyłkę wezwań do zwrotu nadwyżek bądź całości wsparcia finansowego w wyniku analiz zespołu antydefraudacyjnego. Było ich kilka tysięcy, proces ten jeszcze kontynuujemy. Spora część przedsiębiorców oddaje pieniądze. Jest też druga część wezwań, dotyczy to ok. 2 tys. firm, do których zgłosiliśmy się lub zgłosimy po negatywnej rekomendacji służb.

Ale proces sięgania po rekomendacje służb także nie był pozbawiony błędów. Wspomina o tym Adam Abramowicz: -  Okazywało się, że na przykład w bazie służb firma występowała na czerwono. Po interwencji Rzecznika MŚP jej status zmieniał się na zielony - opowiada. - Przy tego typu sytuacjach brakowało transparentności oraz uzasadnienia takich działań - dodaje.

Powaga państwa na szali

Po zmianie rządów zapowiadano, że PFR czeka audyt. Na razie jednak Funduszem wciąż kierują ludzie z nadania poprzedniej władzy. Paweł Borys, dotychczasowy szef PFR i współpracownik Mateusza Morawieckiego, wprawdzie w kwietniu odszedł ze spółki, jednak w obecnym zarządzie wciąż znajdują się ludzie związani ze Zjednoczoną Prawicą. Na przykład Bartosz Marczuk był wiceministrem pracy w rządzie Beaty Szydło. 

Marczuk podkreśla jednak, że działania PFR-u nie mają nic wspólnego ze zmianą władzy. - Na szali jest de facto powaga państwa -mówi. - Moglibyśmy się martwić, gdyby PFR nie wprowadził od samego początku polityk antydefraudacyjnych. Poza tym spółka była przez ponad rok wnikliwie sprawdzana przez NIK, który badał sposób wdrażania tarcz i nie znalazł co do zasady uchybień. 

"Co do zasady" jest niedopowiedzeniem ze strony wiceszefa PFR. Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli pomoc w ramach tarcz była źle zaprojektowana, a do tego bez nadzoru i kontroli. "Wśród regulacji, które budzą istotne zastrzeżenia jest m.in. niedopuszczalne, bo nie przewidziane w ustawie o systemie instytucji rozwoju, przekazanie przez rząd Polskiemu Funduszu Rozwoju kompetencji i uprawnień w kwestii zasad udzielania pomocy, co pozwoliło PFR na ich uszczegóławianie według własnego uznania. Na tej podstawie spółka na przykład odmawiała przedsiębiorcom udzielenia wsparcia lub jego umorzenia bez podania przyczyny" - wskazała NIK, dodając jednocześnie informację o przygotowywaniu zawiadomienia do prokuratury w sprawie działań prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju.

Czytaj także: Komisja sejmowa nie przyjęła raportu NIK o pomocy dla firm w czasie pandemii >>>

Bartosz Marczuk w rozmowie z tvn24.pl przekonuje, że firmy, które dostały pisma w sprawie dotacji, nie są na straconej pozycji - jest między innymi możliwość zwrotu pieniędzy na raty. - Jeśli nie oddadzą pieniędzy, wejdziemy na ścieżkę sądową i to sąd oceni zasadność naszych roszczeń - dodaje. 

- Przedsiębiorcom radzę dogłębną analizę sprawy, skonsultowanie jej z prawnikiem - podsumowuje mecenas Kilian Fugas. Co, jeśli otrzymają pozew z PFR? - W tej sytuacji to  po stronie PFR-u spoczywa ciężar udowodnienia, że firma nie wywiązała się z umowy. W mojej ocenie takie działania instytucji mogą podważać zaufanie do państwa - kończy.

Autorka/Autor:Natalia Szostak

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

- Oliwia mnie stymuluje. Jak zapowiada, że przyjdzie do mnie, to ja od razu wykonuję kilka telefonów więcej, załatwiam sprawy, aby móc zdać raport szefowej - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl 77-letni prof. dr hab. Marian Surowiec, współzałożyciel Bee Healthy Honey. Z wnuczką stworzył emiter, rozwiązanie dla pszczelarzy, którzy walczą w swoich ulach z inwazją pasożytów. Po fali sukcesów, zaczęli jednak dostawać groźby. - Pierwszy raz w życiu czegoś takiego doświadczyłem, bo spadła na nas lawina hejtu - dodaje.

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum nakazała w sobotę wprowadzenie ceł w odwecie za 25-procentowe taryfy nałożone na import z Meksyku przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Odrzuciła oskarżenia o związki jej rządu z organizacjami przestępczymi.

"Kategorycznie odrzucamy kalumnię, wygłaszaną przez Biały Dom"

"Kategorycznie odrzucamy kalumnię, wygłaszaną przez Biały Dom"

Źródło:
PAP

Mam apel do koleżanek i kolegów z rządu, żeby byli bardziej Eugeniuszami Kwiatkowskimi, niż Elonami Maskami. Więcej pracy, realizacji projektów, a mniej aktywności na portalu X - tak senator Krzysztof Kwiatkowski odniósł się w "Faktach po Faktach" do dyskusji pomiędzy minister Katarzyną Pełczyńską-Nałęcz i ministrem Krzysztofem Paszykiem na portalu X na temat finansowania budownictwa społecznego w Polsce. Szefowa resortu funduszy wróciła do tematu również w niedzielę.

"To dosyć gorszący spór". Dyskusja ministrów w mediach społecznościowych

"To dosyć gorszący spór". Dyskusja ministrów w mediach społecznościowych

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Volkswagen pozwał władze Indii o uchylenie "niewiarygodnie ogromnego" żądania podatkowego w wysokości 1,4 miliarda dolarów. Jak wynika z dokumentów sądowych niemiecki koncern argumentuje, że żądanie to jest sprzeczne z przepisami New Delhi dotyczącymi opodatkowania importu części samochodowych i utrudni realizację planów biznesowych firmy.

Volkswagen pozywa indyjski rząd. W tle gigantyczne żądania podatkowe

Volkswagen pozywa indyjski rząd. W tle gigantyczne żądania podatkowe

Źródło:
Reuters

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Kanady i Meksyku już zapowiedziały cła odwetowe. Chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu.

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Holenderska agencja ochrony prywatności AP poinformowała w piątek, że wszczyna dochodzenie w sprawie praktyk gromadzenia danych przez chińską firmę DeepSeek. Zaapelowano do holenderskich użytkowników o ostrożność w korzystaniu z oprogramowania tej firmy.

Chińska sztuczna inteligencja pod lupą. Holendrzy zbadają DeepSeek

Chińska sztuczna inteligencja pod lupą. Holendrzy zbadają DeepSeek

Źródło:
PAP

W sobotnim losowaniu Lotto po raz kolejny została trafiona szóstka. Szczęśliwy zwycięzca wygrał 2 miliony złotych. To trzecie losowanie z rzędu, w którym ktoś poprawnie wytypował wszystkie 6 liczb.

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump obiecywał Amerykanom, że obniży ceny żywności. Tymczasem od 1 lutego zaczęły obowiązywać cła na produkty z Meksyku i Kanady w wysokości 25 procent. Jak zauważa CNN państwa te odgrywają kluczową rolę w zapewnianiu, by półki sklepów spożywczych w USA były pełne.

Cła nałożone przez Trumpa mogą się odbić rykoszetem na zwykłych Amerykanach

Cła nałożone przez Trumpa mogą się odbić rykoszetem na zwykłych Amerykanach

Źródło:
CNN

Renta rodzinna to świadczenie, które przysługuje po śmierci osoby bliskiej, która była uprawniona do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy. Jest swego rodzaju zabezpieczeniem przed drastyczną zmianą sytuacji finansowej najbliższych w tle tragicznych okoliczności. Kto wypłaca rentę rodzinną i na jakich zasadach?

Renta rodzinna 2025. Ile wynosi i komu przysługuje?

Renta rodzinna 2025. Ile wynosi i komu przysługuje?

Źródło:
tvn24.pl

Od soboty rodzice i opiekunowie mogą składać wnioski o 800 plus na nowy okres świadczeniowy, który rozpocznie się 1 czerwca tego roku i potrwa do 31 maja 2026 roku.

Ważna informacja dla rodziców od ZUS. W sprawie 800 plus

Ważna informacja dla rodziców od ZUS. W sprawie 800 plus

Źródło:
PAP

Mówi, że to największe zagłębie sadownicze Europy, że to duży biznes wspierany przez polityków i że sadownicy walczą o pracowników. Potrzebują rąk do pracy, bo owoce nie mogą gnić. - Oferują na przykład raz na tydzień worek ziemniaków, chleb, cebulę, wodę w zgrzewkach. Może nie dają umowy, ale w ten sposób pokazują, że warto u nich pracować - wyjaśnia w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl doktor Kamil Matuszczyk z Uniwersytetu Warszawskiego, badacz sytuacji pracowników sezonowych.

Zamienia salę wykładową na sady owocowe. Tak bada sytuację pracowników

Zamienia salę wykładową na sady owocowe. Tak bada sytuację pracowników

Źródło:
tvn24.pl

Rok 2024 był dla Turcji rekordowy pod względem liczby gości i przychodów z turystyki - podały w piątek tureckie media. Turcję odwiedziło 52,6 milionów zagranicznych turystów. Największą grupę gości z zagranicy stanowili Rosjanie - 6,7 milionów.

Rosjanie pomogli Turcji w pobiciu rekordu

Rosjanie pomogli Turcji w pobiciu rekordu

Źródło:
PAP

Mołdawia to jedno z najszybciej wyludniających się państw na świecie - powiedział analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus. Liczba mieszkańców tego kraju, nie wliczając separatystycznego Naddniestrza, wynosi obecnie 2,401 miliona. To spadek o 13,9 procent w ciągu dekady.

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

Źródło:
PAP

Meksyk ma plan A, plan B i plan C na wypadek, gdyby przywódca USA Donald Trump zrealizował swoje zapowiedzi i nałożył 25-procentowe cła – oświadczyła w piątek prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum, podkreślając, że jej rząd zachowuje "chłodną głowę" w oczekiwaniu na ruch Waszyngtonu.

"Plan A, plan B i plan C". Prezydentka zapewnia, że są przygotowani na amerykańskie cła

"Plan A, plan B i plan C". Prezydentka zapewnia, że są przygotowani na amerykańskie cła

Źródło:
PAP

Rząd Wielkiej Brytanii planuje zmniejszenie powierzchni gruntów rolnych w kraju o ponad 10 procent do 2050 roku. Największe cięcia mają dotyczyć pastwisk, a mieszkańcy kraju będą zachęcani do redukcji spożycia mięsa – podał w piątek "The Guardian".

Zamiast pastwisk, lasy albo panele słoneczne. Wyspy Brytyjskie czeka wielka reforma rolnictwa

Zamiast pastwisk, lasy albo panele słoneczne. Wyspy Brytyjskie czeka wielka reforma rolnictwa

Źródło:
PAP, The National

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że "absolutnie" nałoży cła na towary z Unii Europejskiej. Według przywódcy Stanów Zjednoczonych UE "traktuje nas bardzo źle". Powiedział również, że cła na produkty z Meksyku i Kanady obejmą też ropę naftową i gaz, choć stawka taryfy będzie wynosić 10, a nie 25 procent.

"Podejmiemy bardzo zdecydowane działania". Trump o nałożeniu ceł na Unię Europejską

"Podejmiemy bardzo zdecydowane działania". Trump o nałożeniu ceł na Unię Europejską

Źródło:
PAP

Polacy wyjeżdżający za granicę na tegoroczne zimowe ferie wybierają się głównie na południe Europy oraz na Bliski Wschód - wynika z danych przekazanych przez serwisy turystyczne. Wśród najpopularniejszych krajów są: Hiszpania, Malta, Egipt i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Wyjazd na ferie za granicę. Te kierunki wybierają Polacy

Wyjazd na ferie za granicę. Te kierunki wybierają Polacy

Źródło:
PAP

- Kanada jest przygotowana na celową, energiczną, ale także rozsądną i niezwłoczną reakcję, jeśli Stany Zjednoczone nałożą cła na towary importowane z Kanady - przekazał w piątek kanadyjski premier Justin Trudeau.

Trudeau reaguje na zapowiedź Trumpa. "Nie będę owijał w bawełnę"

Trudeau reaguje na zapowiedź Trumpa. "Nie będę owijał w bawełnę"

Źródło:
PAP

W styczniu 2025 roku płaca minimalna w państwach członkowskich Unii Europejskiej wahała się od 551 euro w Bułgarii do 2638 euro w Luksemburgu. W Polsce wynagrodzenie minimalne wynosiło 4666 złotych (1091 euro), co zapewniło nam dziewiąte miejsce w zestawieniu.

Tu pensja minimalna jest najwyższa. Unijna mapa zarobków

Tu pensja minimalna jest najwyższa. Unijna mapa zarobków

Źródło:
PAP

Od stycznia do grudnia 2024 roku do Portugalii przybyło ponad 408 tysięcy turystów z Polski, co oznacza wzrost o 23,3 procent w porównaniu do 2023 roku - przekazała w piątek portugalska agencja statystyczna INE.

Ponad 400 tysięcy turystów z Polski. Duży wzrost

Ponad 400 tysięcy turystów z Polski. Duży wzrost

Źródło:
PAP

Wysokość świadczenia pielęgnacyjnego wzrosła od 1 stycznia 2025 roku do ponad 3,2 tysiąca złotych miesięcznie. Aby je otrzymać trzeba spełnić określone warunki. Komu przysługuje ta forma pomocy finansowej i na jak długo można ją otrzymać?

Świadczenie pielęgnacyjne. Komu przysługuje i ile wynosi?

Świadczenie pielęgnacyjne. Komu przysługuje i ile wynosi?

Źródło:
tvn24.pl

Prezes Agencji Rozwoju Przemysłu Michał Dąbrowski został w piątek odwołany ze stanowiska. Wcześniejsze ustalenia tvn24.pl w tej sprawie w piątek wieczorem potwierdziła w komunikacie ARP. Wkrótce odbędzie się nowy konkurs na to stanowisko. W ubiegłym roku informowaliśmy, że władze Agencji Rozwoju Przemysłu współpracowały z oskarżonym w tak zwanej infoaferze i planowały z jego spółką zawrzeć kontrakt.

Prezes ARP odwołany

Prezes ARP odwołany

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało nową listę zawodów, dla których przewidywane jest szczególnie zapotrzebowanie na polskim rynku pracy. W 2025 roku w wykazie zadebiutowały zawody z poziomu szkoły policealnej: opiekun osoby starszej oraz opiekun w domu pomocy społecznej.

W tych zawodach będzie praca

W tych zawodach będzie praca

Źródło:
PAP

Masło zakupione w ramach przetargu Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) nie trafiło ani do Czech, ani na Słowację - przekazała tvn24.pl spółka Milkpol Polska sp. z o.o. Wcześniej w mediach pojawiły się sugestie, że część towaru mogła zostać sprzedana na tych rynkach.

Czy masło z rządowych rezerw trafiło do Czech? Mamy odpowiedź firmy

Czy masło z rządowych rezerw trafiło do Czech? Mamy odpowiedź firmy

Źródło:
tvn24.pl

Jarosław Mastalerz został odwołany ze stanowiska prezesa PZU Życie - przekazał w piątek pełniący obowiązki prezes PZU Andrzej Klesyk. Jak dodał, do zmian doszło także w radzie nadzorczej spółki.

Prezes PZU Życie odwołany. "Nie jest nam po drodze"

Prezes PZU Życie odwołany. "Nie jest nam po drodze"

Źródło:
PAP

PKO BP, Pekao, Santander, ING Bank Śląski, mBank - między innymi te instytucje finansowe zaplanowały prace serwisowe w najbliższych dniach. Klienci mogą mieć problemy w korzystaniu z aplikacji, zlecaniu przelewów czy płatnościach kartą.

Będą utrudnienia w największych bankach w Polsce

Będą utrudnienia w największych bankach w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek w Lotto padła główna wygrana - przekazał Totalizator Sportowy. Dodał, że szóstka wyniosła dwa miliony złotych, a szczęśliwy zakład zawarto w Szczecinie.

Podano, gdzie padła szóstka w Lotto

Podano, gdzie padła szóstka w Lotto

Źródło:
PAP, tvn24.pl