Rząd wydał rozporządzenie mówiące o podziale podbiałostockiej gminy Supraśl i wydzieleniu z niej gminy Grabówka. Ma to nastąpić 1 stycznia przyszłego roku. Podziałowi sprzeciwia się burmistrz Supraśla, który twierdzi, że nowa gmina będzie bogata, a stara biedna. Zapowiada, że grupa posłów złoży skargę do Trybunału Konstytucyjnego. On skarżył już podział do Komisji Europejskiej. Spór trwa od 20 lat.
- Trwają prace nad budżetem gminy, który musi być gotowy do 15 listopada. A tu nagle ktoś w Warszawie wywraca nam stolik. Tak się nie robi. To jakieś azjatyckie metody zarządzania państwem – mówił nam pod koniec września Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla.
Chodzi o sprawę wydzielenia gminy Grabówka z gminy Supraśl.
Rząd wydał rozporządzenie
Jak informował poseł PO Krzysztof Truskolaski, podział został zatwierdzony przez Komitet Stały Rady Ministrów i potrzebny był już tylko podpis premiera, aby od 1 stycznia 2025 roku nowa gmina zaczęła działać.
Premier podpisał i Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie w sprawie utworzenia gminy Grabówka, przedłożone przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.
W okrojonej gminie Supraśl będzie około 7 tysięcy mieszkańców, natomiast w nowej gminie Grabówka - jak czytamy na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - 10 047 mieszkańców.
Podana jest tam też informacja, że powierzchnia nowej gminy liczyć będzie 6464,42 ha, natomiast jej siedzibą będzie miejscowość Zaścianki.
Spierają się o to już od 20 lat
"Decyzja Rady Ministrów o utworzeniu gminy Grabówka wiąże się z ponad 20-letnimi dążeniami lokalnej społeczności do utworzenia własnej jednostki administracyjnej" - informuje kancelaria.
I faktycznie, jak pisaliśmy w maju, spór trwa już od 20 lat. Secesji domaga się część mieszkańców pięciu wsi: Grabówka, Henrykowo, Sobolewo, Sowlany i Zaścianki.
Miejscowości te leżą tuż przy Białymstoku, w pobliżu - prowadzącej do przejścia granicznego z Białorusią w Bobrownikach - drogi krajowej numer 65. Supraśl, w którym mieści się siedziba władz gminy, leży natomiast po drugiej stronie dzielącego gminę lasu (o wspomnianych miejscowościach mówi się, że znajdują się "za lasem") i jest oddalony od Białegostoku o ponad 20 kilometrów. Żeby dostać się np. z Grabówki do Supraśla, trzeba przejechać - korzystając też z lokalnych dróg - ponad 14 kilometrów.
Chodzi o pieniądze
Koronnym argumentem zwolenników utworzenia nowej gminy nie jest jednak geografia, ale pieniądze. Jak mówił nam Radosław Sakowski, który bezskutecznie kandydował na burmistrza gminy Supraśl (przegrał z wieloletnim burmistrzem Radosławem Dobrowolskim, który jest przeciw secesji), mieszkańcy pięciu wspomnianych miejscowość wnoszą do budżetu ponad 70 procent wpływów z podatku PIT, a nie otrzymują w zamian dostatecznej liczby inwestycji.
Burmistrz Radosław Dobrowolski tłumaczył nam w maju, że w skali roku w całej gminie osiedla się ok. 500 nowych osób, a szczególnie w pięciu miejscowościach, o które chodzi.
- Trudno więc wymagać, abyśmy nadążyli z wyasfaltowaniem od razu wszystkich dróg i zrobieniem wszędzie kanalizacji. Owszem z tych wsi pochodzi ponad 70 procent wpływów z podatków PIT, ale w skali roku wydajemy na inwestycje w tych miejscowościach ponad 60 procent środków budżetowych, ponad 70 procent, licząc ze środkami na oświatę – mówił burmistrz.
Nowa gmina powstała już w 2015 roku. Sprawę blokowało PiS
Najważniejszy moment toczącego się sporu nastąpił w lipcu 2015 roku, kiedy to - za rządów Ewy Kopacz - Rada Ministrów wydała rozporządzenie o utworzeniu nowej gminy. Wcześniej co prawda odbyło się w tej sprawie referendum, w którym 55 procent mieszkańców całej gminy opowiedziało się przeciw podziałowi, ale rząd wziął po uwagę fakt, że w pięciu miejscowościach, które miałyby wejść w skład nowej gminy, zdecydowana większość (78 proc.) głosujących opowiedziała się za podziałem.
Gmina Grabówka miała rozpocząć funkcjonowanie wraz z początkiem 2016 roku, jednak 28 grudnia 2015 roku Beata Szydło uchyliła rozporządzenie poprzedniczki.
Po złożeniu w tej sprawie przez 50 posłów PO wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, ten - wyrokiem z 1 czerwca 2017 roku, stwierdził, że grudniowe rozporządzenie rządu Beaty Szydło jest niezgodne z Konstytucją RP i ustawą o samorządzie gminnym. Mimo to gmina Grabówka nadal nie powstała.
Obecny rząd chce utworzenia gminy
Sprawa wróciła po zmianie rządów w Polsce. Na początku kwietnia 2024 roku ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński zapowiedział rozpoczęcie procedury powołania nowej gminy. Jednocześnie MSWiA wystąpiło do rady gminy Supraśl o opinię w sprawie secesji (opinia nie jest wiążąca, jej brak nie wstrzymuje procedury).
Radni gminy Supraśl (burmistrz Radosław Dobrowolski miał w niej większość) uchwałą z 18 kwietnia zadecydowali, że formą konsultacji będzie ponowne referendum. Miało się ono odbyć 2 czerwca, jednak nie doszło do skutku. Wojewoda podlaski unieważnił bowiem uchwałę radnych. Jego prawnicy stwierdzili bowiem, że podjęto ją z istotnym naruszeniem prawa. Wskazali też m.in. na brak oznaczenia daty referendum i wydruku odcisku pieczęci na karcie do głosowania, stanowiącej załącznik do uchwały.
Była petycja i skarga do Komisji Europejskiej
Burmistrz Dobrowolski nazwał te uchybienia drobnostkami i zaczął zbierać głosy pod internetową petycją przeciwko podziałowi gminy. We wrześniu złożył nawet skargę do Komisji Europejskiej. Mówił wtedy, że rząd, ingerując w strukturę gminy bez wypowiedzenia się na ten temat mieszkańców (chociażby w formie referendum), łamie m.in. Europejską Kartę Samorządu Lokalnego.
- Burmistrz podchodzi do sprawy politycznie. Przypominam, że gmina miała już powstać 1 stycznia 2016 roku, co zablokowała jego strona polityczna, czyli PiS (Dobrowolski jest sympatykiem PiS - przyp. red.) - komentował we wrześniu poseł Truskolaski.
Podobnie mówi burmistrz. Tyle że w drugą stronę. Oskarża wojewodę, że - z przyczyn politycznych - nie dopuścił do referendum oraz podkreśla, że PO chce, aby doszło do podziału gminy.
- To lokalna społeczność powinna decydować. Tu jednak wchodzi polityka - mówi.
Ma być też skarga do Trybunału Konstytucyjnego
Gdy zwracamy uwagę, że to rząd PiS zlekceważył rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego z czerwca 2017 roku i gmina nie została wydzielona, mówi, że teraz też zostanie skierowana skarga do trybunału. Ma to zrobić grupa posłów.
- Zobaczymy, jakie obecnie będzie rozstrzygnięcie. Będziemy też odwoływać się od decyzji o podziale gminy do sądu administracyjnego i do Rady Europy - zapowiada burmistrz.
Burmistrz: powstanie bogata Grabówka i biedny Supraśl
Już wcześniej wielokrotnie podkreślał, że podział sprawi, iż dojdzie do powstania bogatej gminy Grabówka i biednej Supraśl, co zahamuje też rozwój miasta Supraśl jako miasta uzdrowiskowego.
- Burmistrz jako dobry gospodarz powinien zrobić wszystko, żeby gmina miała jak najwięcej przychodów. Powinien więc przyciągać do Supraśla inwestorów - komentował we wrześniu poseł Krzysztof Truskolaski.
Wojewoda wskazał pełnomocnika
Wojewoda podlaski Jacek Brzozowski wskazał już osobę na pełnomocnika ds. utworzenia nowej gminy. To Ewa Bończak-Kucharczyk, która była pełnomocnikiem już w 2015 roku. Ma ona doświadczenie samorządowe i z pracy w administracji państwowej (była w przeszłości m.in. zastępcą prezydenta Białegostoku i wiceprezesem Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast).
- Pani Ewa przeprowadziła wzorowo cały proces tworzenia gminy Grabówka na przełomie 2015-2016 roku, zna wszystko, co jest związane z tymi koniecznymi działaniami, od podszewki. Wierzę w jej siłę, talent i determinację, że podoła temu bardzo trudnemu zadaniu. Czasu jest mało, decyzji, które trzeba podjąć - bardzo dużo - mówił na konferencji prasowej wojewoda.
Zastrzegł, że pełnomocnik, którego zadaniem jest m.in. przygotowanie pierwszego budżetu nowej gminy i wyborów jej władz, zacznie pracę po formalnej akceptacji przez szefa rządu.
- To jest taki trochę powrót po latach do tego, cośmy już raz robili. Podobno nie wchodzi się do tej samej rzeki, ale wydaje się, że bez tej praktyki, przy tak małej ilości czasu, byłoby trudno wyrobić się ze wszystkimi zadaniami, jakie nas czekają - mówiła Ewa Bończak-Kucharczyk, przyznając, że tych zadań jest dużo, niektóre mają też określony czas do wykonania, jak projekt budżetu.
Pracują nad budżetem. Już dla okrojonej gminy
Pracować nad budżetem będą też władze Supraśla.
- Będzie to już jednak budżet dotyczący okrojonej gminy. Odpowiedzialność za to, co się teraz stanie, ponosi Donald Tusk. Oby nie było tak, jak przewiduję, że za parę lat nowa gmina Grabówka zostanie wchłonięta przez miasto Białystok. Mamy jednak nadzieję, że Komisja Europejska czy też Trybunał Konstytucyjny nie dopuszczą do podziału - mówi burmistrz Dobrowolski.
Poseł Krzysztof Truskolaski zapewnia jednak w rozmowie z tvn24.pl, że Białystok nie wchłonie Grabówki.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Katarzyna Todorczuk, Mirosław Zielenkiewicz