Uratowali psa, który miał być katowany przez nastolatków. "Nikt mu nie pomógł przez kilka dni"

Źródło:
tvn24.pl
Wolontariusze pomogli suczce Padi. Pies był ranny. Kopano go i dźgano widłami
Wolontariusze pomogli suczce Padi. Pies był ranny. Kopano go i dźgano widłami Schronisko Pegasus
wideo 2/5
Schronisko Pegasus

17-latek kopał i dźgał widłami psa, 15-latka to nagrywała. Po tym, jak wideo opublikowano, policja z Grajewa (woj. podlaskie) zatrzymała nastolatków. Ranny pies został zbadany, ale po chwili uciekł do domu, w którym był katowany. Dzień później zwierzęciu pomogli wolontariusze. Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa - przez dorosłych domowników, jak i urzędników i policjantów, którzy mieli nie dopełnić swoich obowiązków.

- To, co się stało, nie mieści mi się w głowie. Jak można było pozwolić, żeby ranne zwierzę zostało w miejscu, w którym je skatowano? Tutaj pomoc powinna była przyjść natychmiastowo, a psu nikt nie pomógł przez kilka dni – mówi Agata Geilke, prezeska Schroniska Pegasus w Musułach w województwie mazowieckim.

Chodzi o psa, który - jak pisaliśmy 2 marca - miał zostać skatowany przez 17-letniego mieszkańca powiatu grajewskiego w województwie podlaskim, co miała nagrać 15-latka, również mieszkanka tego powiatu. W sieci został opublikowany film, na którym widać, jak zwierzę było nakłuwane widłami oraz kopane, w wyniku czego – jak czytamy na stronie Prokuratury Okręgowej w Łomży – pies doznał "obrażeń ciała w postaci uszkodzenia gałki ocznej oka lewego oraz uszkodzenia powierzchownego powłoki skóry".

Sądziła, że pies znajduje się pod opieką weterynaryjną

Prokuratura informuje też, że do zdarzenia doszło w niedzielę (26 lutego). Podejrzany usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Grozi za to od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. 17-latek został zatrzymany, ale sąd nie zgodził się na tymczasowy areszt. Sprawą 15-latki zajmie się zaś sąd rodzinny.

- Sądziłam, że pies znajduje się pod opieką weterynaryjną, bo tak usłyszałam podczas rozmowy z policjantką – nie pamiętam, jak się nazywa, wiem tylko że przełączono mnie do rzeczniczki - gdy zadzwoniłam na komendę. Kiedy jednak doszły mnie słuchy, że zwierzę wciąż przebywa na posesji, na której zostało skatowane, wsiadłam w auto, by jechać ponad 300 kilometrów i próbować je ocalić – mówi Agata Geilke.

Padi została uratowana Schronisko Pegasus

Dzwoniła do urzędu, szukała lokalnych wolontariuszy

Dodaje, że w międzyczasie dwa razy kontaktowała się z Urzędem Miasta w Szczuczynie i pytała, czy zwierzę zostało odebrane, a jeśli nie, mogę im w tym pomóc.

- Usłyszałam, że w urzędzie o sprawie nic nie wiedzą. Odsyłali mnie na policję. Kontaktowałam się też z różnymi organizacjami i pytałam, czy jest ktoś, kto ma bliżej i mógłby dojechać przede mną. Udało się znaleźć lokalną wolontariuszkę, która czytając komentarze w internecie dowiedziała się, jaki jest adres miejsca, w którym przebywa pies i około godziny 13 była na miejscu. Dwie godziny później poinformowała mnie, że udało jej się z pomocą z sąsiada złapać zwierzę – mówi prezeska schroniska.

Zabrała dwa psy

Po chwili dojechała i ona. Oprócz Padi – bo tak wolontariusze nazwali skatowane zwierzę - zabrała również Sarę, czyli suczkę, która była ciężarna i przebywała na terenie tego samego gospodarstwa.

Pies był ranny Schronisko Pegasus

- Na zabranie przez nas zwierząt zgodzili się dorośli domownicy posesji, na której przebywały. Zwierzęta przewieziono do specjalistycznego szpitala neurologicznego w województwie mazowieckim - dodaje Agata Geilke.

Rany kłute, obita wątroba i trzustka

Sara nie miała obrażeń. W przeciwieństwie do Padi.

– Obdukcja wykazała liczne obrzęki tkanek miękkich, krwiak na oku, rany kłute i szarpane. Parametry krwi wskazują na obitą wątrobę i trzustkę. Sunia była pod obserwacją neurologiczną ze względu na urazy głowy. Dwie pierwsze noce przebywała na tlenoterapii ze względu na duszność spowodowaną odmą płuc i obrzękiem krtani – informuje Olga Banach, technik weterynarii związany ze Schroniskiem Pegasus.

Czytaj też: Włożył kota do worka, zawiózł do lasu i tam chciał zostawić, bo "dusił gołębie"

Obydwie suczki opuściły już szpital. Przebywają obecnie w domach tymczasowych wolontariuszy Pegasusa i czekają aż ktoś będzie chciał wziąć je na stałe.

Mecenas złożyła zawiadomienie do prokuratury

"Uważam, że odpowiedzialność powinien ponieść każdy, kto przyczynił się do każdej minuty cierpienia Padi" – napisała na swoim profilu facebookowym, reprezentująca Schronisko Pegasus, adwokat Katarzyna Topczewska.

We wpisie poinformowała też o złożeniu do Prokuratury Rejonowej w Grajewie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa – nieudzielenia Padi pomocy przez dorosłych domowników posesji, na której przybywała, oraz niedopełnienia obowiązków służbowych przez urzędników i policjantów.

- Suczka została skatowana w niedzielę. Wolontariuszka zabrała ją w czwartek. Oznacza to, że przez kilka dni domownicy nie udzielili psu pomocy – mówi nam Topczewska.

Adwokat: to był przypadek niecierpiący zwłoki

Dodaje, że zwierzę nie zostało też zabrane ani przez gminnych urzędników, ani przez policjantów.

- Jeśli chodzi o tych ostatnich to artykuł 7 ustęp 3 ustawy o ochronie zwierząt mówi wyraźnie, że "w przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu, policjant, strażnik gminny lub upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, odbiera mu zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia". Tutaj nikt nie ma chyba wątpliwości, że doszło do przypadku "niecierpiącego zwłoki", skoro pies został potraktowany widłami – zaznacza adwokat.

I tak jak we wpisie na Facebooku, podkreśla, że w całej tej historii jest też jasna strona.

- To reakcja dzieci w szkole, które pokazały film z katowanym zwierzęciem pedagogowi szkolnemu, dzięki czemu sprawa ujrzała światło dzienne – podkreśla Katarzyna Topczewska.

Zatrzymali nastolatków i pojechali na posesję, na której znajdował się pies

W komunikacie opublikowanym 2 marca na stronie Komendy Powiatowej Policji w Grajewie czytamy jednak, że to policjanci zauważyli dzień wcześniej na jednym z portali społecznościowych nagranie pokazujące bestialskie znęcanie się nad psem i ustalili – na podstawie zamieszczonych wpisów internautów - kto może być sprawcą tego czynu.

"Policjanci w dniu 1 marca 2023 roku otrzymali niepotwierdzoną informację o tym, że na jednym z portali społecznościowych znajduje się film, przedstawiający osoby, znęcające się na psem. Informacja została zweryfikowana i potwierdzona przez funkcjonariuszy. Jednocześnie, w trakcie już podjętych czynności, zaczęliśmy otrzymywać inne sygnały na temat tego zdarzenia" – pisze nam w mailu młodszy aspirant Sylwia Gosiewska, oficer prasowa KPP w Grajewie.

Dodaje, że jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali 17-latka i 15-latkę. Następnie funkcjonariusze pojechali na posesję, gdzie znajdował się katowany na filmie pies.

Pies uciekł podczas badania przez lekarza weterynarii

"O zdarzeniu poinformowaliśmy Powiatowy Inspektorat Weterynarii, w wyniku czego na miejsce przyjechał inspektor weterynarii, któremu przekazano zwierzę celem zbadania i wykonania oględzin. W trakcie wykonywanych przez inspektora czynności, pies uciekł. O zaistniałej sytuacji niezwłocznie poinformowaliśmy pracownika Urzędu Miasta w Szczuczynie, odpowiedzialnego za odławianie zwierząt" – wyjaśnia policjantka.

Pytamy też o Agatę Geilke, która miała usłyszeć od "rzeczniczki", do której ją przełączono, że pies jest pod opieką weterynaryjną.

Zwierzę trafiło do specjalistycznego szpitala neurologicznego Schronisko Pegasus

"W związku z zaistniałą sytuacją, która nabrała charakteru medialnego otrzymywałam wiele zapytań i telefonów zarówno od przedstawicieli mediów, osób prywatnych, jak też różnych instytucji i organizacji. Na zadawane pytania odpowiadałam w kontekście jak wyżej (czyli, że na miejscu był inspektor weterynarii, pies uciekł, a informacja o sytuacji została przekazana pracownikowi urzędu – przyp. red.)" – czytamy w mailu od mł. asp. Gosiewskiej.

Powiatowy lekarz weterynarii: dorośli domownicy stwierdzili, że pies nie jest ich

Agnieszka Krupa, powiatowy lekarz weterynarii w Grajewie, informuje nas, że inspektor weterynarii do spraw dobrostanu był na miejscu w środę (1 marca) około godziny 15.

- Czyli około pół godziny po tym, jak policja poprosiła nas o pomoc. Zjawił się na miejscu jako pierwszy. Pół godziny później przyjechała policja, a po kolejnej pół godzinie – dorośli domownicy – mówi.

Dodaje, że interwencja zakończyła się około godz. 17.

- Pies podczas badania spłoszył się i pobiegł w kierunku bagnistych terenów. Policjanci poinformowali inspektora, że gmina została przez nich powiadomiona o potrzebie odebrania psa. To na gminie spoczywa bowiem obowiązek odławiania bezpańskich psów, a dorośli mieszkańcy posesji, na której przebywał, stwierdzili, że zwierzę do nich nie należy i że jest przybłędą – mówi.

Do gminy trafiło oficjalne pismo z informacją, że psa trzeba odłowić

Dodaje, że następnego dnia niedługo po rozpoczęciu pracy (a pracę rozpoczyna o godz. 7.30) jej zastępca dzwonił do gminy z informacją, że psa trzeba odłowić.

- Żeby mieć stuprocentową pewność, że tak się stanie, wysłaliśmy do gminy oficjalne pismo w tej sprawie. Kontaktowaliśmy się też z urzędnikami mailowo. Odpisali, że byli na miejscu, ale nie udało im się znaleźć zwierzęcia. Tu nasza rola się skończyła. Niemniej, jako że w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się informacje, że pies został zabrany, ale nie przez przedstawicieli gminy tylko wolontariuszy, w poniedziałek, 6 marca, wysłaliśmy do gminy oficjalne pismo z pytaniem, co się stało ze zwierzęciem. Odpisali nam, że nie złapali psa i nie wiedzą, gdzie jest – twierdzi Agnieszka Krupa.

Burmistrz: policja informowała o interwencji, a nie o potrzebie odłowienia psa

Artur Kuczyński, burmistrz Szczuczyna, odpisując na nasze pytania stwierdził, że policja informowała urząd miasta tylko i wyłącznie o interwencji, a nie o potrzebie odłowienia psa. Natomiast pismo od powiatowego lekarza weterynarii wpłynęło 2 marca o godzinie 10.44. Wcześniej, jak napisał burmistrz, gmina nie wiedziała o potrzebie odłowienia psa.

Niemniej twierdzi, że pracownik urzędu był 2 marca od rana w stałym kontakcie z właścicielką schroniska w Sonieczkowie, z którym ma podpisaną umowę, a po otrzymaniu pisma od Powiatowego Lekarza Weterynarii schronisku bezzwłocznie zlecono odłowienia psa.

"Wciąż posiadaliśmy informację o tym, że to bezdomne zwierzę" – zaznaczył burmistrz.

Skoro jednak – jak nam napisał – gmina dowiedziała się o sprawie dopiero o godzinie 10.44, to z jakiego powodu "pracownik urzędu był 2 marca od rana w stałym kontakcie z właścicielką schroniska w Sonieczkowie"? Na to pytanie Artuk Kuczyński odpowiada, że informacje, które nam wysyłał zostały przygotowane przez jego pracownika na podstawie pism i notatek służbowych sporządzonych w dniu zdarzenia.

Pisze, że jego pracownicy byli we wsi, aby potwierdzić miejsce przebywania psa

"To wszystkie informacje, którymi na chwilę obecną dysponuję. Bez wątpienia jednak podlegli mi pracownicy podjęli działania adekwatne do poziomu i ilości informacji, które na kolejnych etapach rozwoju wypadków do nas wpływały" – twierdzi burmistrz.

Pisze też, że pracownicy urzędu kilkakrotnie udali się do wsi, o której mowa, żeby potwierdzić miejsce przebywania zwierzęcia.

Czytaj też: Przewoził krowy, mimo że miały uszkodzone kończyny. Wpadł, bo nie miał świateł

"Nie podjęto próby odłowienia psa przez schronisko, ponieważ schronisko zostało uprzedzone przez wolontariuszy, którzy odłowili psa i schronisko zostało o tym przez nich poinformowane" – czytamy w odpowiedzi przesłanej przez burmistrza (pisownia oryginalna).

17-latek usłyszał już zarzuty KPP Grajewo

Pytamy go też o zarzut Agaty Geilke, która twierdzi, że zbyto ją, gdy dzwoniła do urzędu.

"W dniu 2.03 było wiele telefonów i zapytań w tej sprawie, dlatego też nie jesteśmy w stanie odnieść się do tego pytania" – twierdzi Artur Kuczyński.

Wyjechali, ale wolontariusze ich uprzedzili

Marta Chmielewska, właścicielka schroniska w Sonieczkowie, potwierdza, że jej pracownicy mieli od rana kontakt z przedstawicielami gminy, którzy informowali, że byli na miejscu.

- Mówili, że spróbują sami złapać psa. Kiedy im się jednak nie udało, a do gminy wpłynęło już pisemne zgłoszenie od powiatowego lekarza weterynarii, urzędnicy poprosili nas o interwencję. Do miejscowości, w której miał przebywać pies, moi pracownicy mieli około 60 kilometrów. W trakcie jazdy zobaczyli już jednak w mediach społecznościowych zdjęcie psa, który został odebrany przez wolontariuszkę. Wrócili więc do schroniska – twierdzi Chmielewska.

Powiatowy lekarz weterynarii przypomni, jakie kto ma obowiązki

Natomiast cytowana wcześniej Agnieszka Krupa, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Grajewie, mówi nam, że sprawa będzie omawiana przy okazji najbliższego spotkania centrum zarządzania kryzysowego.

Czytaj też: Nie radził sobie z psem, którego przygarnął ze schroniska. Porzucił go daleko od domu

- Chcemy przypomnieć poszczególnym instytucjom, jakie w takich przypadkach są obowiązki każdej z nich oraz jak skoordynować działania tak, aby takie akcje były prowadzone jak szybciej – mówi.

Prokuratura prowadzi czynności

Natomiast Bogusław Dereszewski, szef Prokuratury Rejonowej w Grajewie, poinformował nas że zawiadomienie złożone przez adwokat Katarzynę Topczewską wpłynęło 8 marca i "na obecnym etapie prowadzonych jest szereg czynności procesowych, mających na celu ustalenie i wyjaśnienie wszystkich okoliczności, przytaczanych przez zgłaszającego".

Autorka/Autor:Tomasz Mikulicz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Schronisko Pegasus

Pozostałe wiadomości

Mołdawska policja skonfiskowała na lotnisku w Kiszyniowie ponad milion euro u uczestników zjazdu prorosyjskiej opozycji powracających do kraju z Moskwy. "Kurierami" były głównie osoby starsze, pochodzące z autonomicznej Gagauzji.

Mołdawska policja skonfiskowała ponad milion euro od uczestników prorosyjskiego zjazdu

Mołdawska policja skonfiskowała ponad milion euro od uczestników prorosyjskiego zjazdu

Źródło:
PAP

Zarząd Platformy Obywatelskiej obradował w środę rano w sprawie list Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego. - Listy są bardzo mocne, idziemy po zwycięstwo - powiedział po rozmowach wiceszef PO Bartosz Arłukowicz. Wcześniej na pytanie, czy w tej sprawie "wszystko jest przesądzone", szef rządu i lider PO Donald Tusk odparł twierdząco. O godzinie 14 odbędzie się Rada Krajowa PO, na której – według zapowiedzi - zapadnie ostateczna decyzja.

Kto do europarlamentu? Obradował zarząd PO

Kto do europarlamentu? Obradował zarząd PO

Źródło:
TVN24,PAP

Polska przeprowadziła w minionych tygodniach w Waszyngtonie dyplomatyczną ofensywę, aby doprowadzić do przekazania Ukrainie potrzebnej pomocy wojskowej - napisał niemiecki dziennik "Die Welt". Według tej publikacji, w relacjach z USA władze w Warszawie dysponują atutami, których nie mają inni europejscy sojusznicy.

Jaką rolę odegrała Polska w odblokowaniu pomocy USA dla Ukrainy? "Die Welt": demonstracja siły pokazała znaczne wpływy

Jaką rolę odegrała Polska w odblokowaniu pomocy USA dla Ukrainy? "Die Welt": demonstracja siły pokazała znaczne wpływy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Krajowa Rada Sądownictwa zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego przepis Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności zobowiązujący Polskę do wykonywania wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w zakresie nakładającym na Polskę między innymi obowiązek zmian ustaw dotyczących procedury powoływania sędziów i ustroju sądów.

KRS zaskarżyła do TK artykuł Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności

KRS zaskarżyła do TK artykuł Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności

Źródło:
PAP

W środę w Sejmie minister sprawiedliwości przedstawi informację o inwigilacji Pegasusem. - Jest to bardzo, bardzo niebezpieczny proces - mówiła o inwigilacji sędzia Beata Morawiec. - Nie można prowadzić gry politycznej kosztem obywateli, którzy nie chcą wspierać państwa autorytarnego - dodała. Powiedziała też, że zmiany w TK mogą być trudne, dopóki "prezydent będzie torpedował" prace parlamentu w tym zakresie.

Sędzia Beata Morawiec o inwigilacji Pegasusem: samo myślenie o tego rodzaju działalności powinno być karane

Sędzia Beata Morawiec o inwigilacji Pegasusem: samo myślenie o tego rodzaju działalności powinno być karane

Źródło:
TVN24

Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował, że stopa bezrobocia w marcu wyniosła 5,3 procent. W urzędach pracy było zarejestrowanych 822,2 tysiąca osób.

Stopa bezrobocia w Polsce. Najnowsze dane

Stopa bezrobocia w Polsce. Najnowsze dane

Źródło:
PAP

Lekarzom z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach nie udało się uratować życia siedmioletniego chłopca, który został przygnieciony ciężkim elementem. Walka o jego życie w szpitalu trwała 10 dni.

Nie żyje siedmioletni chłopiec przygnieciony ciężkim elementem

Nie żyje siedmioletni chłopiec przygnieciony ciężkim elementem

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Narodowy Bank Polski zakończył 2023 rok ze stratą w wysokości 20,8 miliarda złotych. Takie informacje przekazał bank centralny w sprawozdaniu finansowym za ubiegły rok. Oznacza to, że państwowa kasa nie będzie zasilona przelewem z NBP.

NBP na dużym minusie. Nie będzie przelewu

NBP na dużym minusie. Nie będzie przelewu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Amerykański Senat przyjął przepisy, które mogą doprowadzić do zakazu w USA popularnej chińskiej aplikacji TokTok. Stanie się tak, jeżeli obecny właściciel ByteDance nie sprzeda ją podmiotowi niezwiązanemu z Państwem Środka. Prezydent USA Joe Biden może podpisać ustawę w tej sprawie w środę.

Sprzedaż albo zakaz. Niepewna przyszłość popularnej aplikacji

Sprzedaż albo zakaz. Niepewna przyszłość popularnej aplikacji

Źródło:
Reuters

Mariusz Kamiński poinformował w środę, że dostał rekomendację zarządu lubelskiego PiS, aby kandydować do Parlamentu Europejskiego. Powiedział, że "jeżeli taka oferta zostanie potwierdzona przez kierownictwo PiS", to nie wyklucza, że ją przyjmie.

Kamiński z rekomendacją do kandydowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego

Kamiński z rekomendacją do kandydowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego

Źródło:
PAP

Policjanci z Suwałk uratowali 36-latka. Nieprzytomny mężczyzna leżał w łazience swojego mieszkania, nie oddychał. Świadek poprosił ich pomoc, gdy patrolowali osiedle. Prowadzili masaż serca aż do przyjazdu ratowników.

"Umiera mężczyzna, nikt nie wie, co robić, pomóżcie"

"Umiera mężczyzna, nikt nie wie, co robić, pomóżcie"

Źródło:
tvn24.pl

W miejscowości Polaki koło Siedlec kierowca białoruskiego autobusu stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do przydrożnego rowu. Początkowo służby informowały o pięciu osobach zabranych do szpitala. Ostatecznie bilans rannych wzrósł do siedmiu.

Autokar wpadł do rowu, kilka osób rannych. "Centymetry dzieliły drzewo od miejsca kierowcy"

Autokar wpadł do rowu, kilka osób rannych. "Centymetry dzieliły drzewo od miejsca kierowcy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Koniec procesu w sprawie głośnego zabójstwa na Nowym Świecie. "Pozostaje się złapać za głowę"

Koniec procesu w sprawie głośnego zabójstwa na Nowym Świecie. "Pozostaje się złapać za głowę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wrocławska policja poszukuje osób, które mógł oszukać mężczyzna podający się za pracownika gazowni. Ofiarami oszusta padali głównie seniorzy. Podejrzany jest już w rękach policji, która opublikowała jego wizerunek.

Jest podejrzany o dziesiątki oszustw metodą "na gazownika". Szukają jego ofiar

Jest podejrzany o dziesiątki oszustw metodą "na gazownika". Szukają jego ofiar

Źródło:
tvn24.pl

Banki i spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe (SKOK-i) w marcu 2024 roku udzieliły 18,5 tysiąca kredytów mieszkaniowych, co oznacza wzrost o 87,3 procent rok do roku - wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Ponad jedną piątą stanowiły zobowiązania udzielone w ramach programu Bezpieczny kredyt 2 procent. Łączna kwota kredytów hipotecznych wyniosła niemal 7,7 miliarda złotych.

Nowe dane z banków. Analityk spodziewa się powtórki z historii

Nowe dane z banków. Analityk spodziewa się powtórki z historii

Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił zażalenie prokuratury na brak zastosowania aresztu dla biznesmena Leszka Czarneckiego - poinformował w mediach społecznościowych jego pełnomocnik, mecenas Roman Giertych. Chodzi o sprawę dotyczącą GetBacku. Drugi z pełnomocników Czarneckiego, mecenas Jacek Dubois, w rozmowie z tvn24.pl przekazał, że wtorkowa decyzja sądu nie podlega już dalszym zaskarżeniom i że w tej sprawie nie ma podstaw do zatrzymania biznesmena.

Sąd zdecydował w sprawie aresztu dla Leszka Czarneckiego

Sąd zdecydował w sprawie aresztu dla Leszka Czarneckiego

Źródło:
tvn24.pl

Jacek Kurski już dawno wyszedł z roli czynnego polityka i pytanie, czy tak można wychodzić, wracać - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 poseł PiS Marcin Horała, pytany o możliwy start byłego prezesa TVP w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Przyznał, że "osobiście miałby tutaj dużą wątpliwość". Odniósł się także do wydatków na promocję Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Kurski do europarlamentu? "Osobiście miałbym dużą wątpliwość"

Kurski do europarlamentu? "Osobiście miałbym dużą wątpliwość"

Źródło:
TVN24

Wrony siwe coraz częściej atakują mieszkańców Budapesztu i innych węgierskich miast. Związane jest to z wciąż rosnącą populacją tych ptaków. Jak tłumaczą ornitolodzy, ptaki nie robią tego, by zranić ludzi, a przed atakiem można łatwo się obronić.

Sceny "jak z Hitchcocka" w węgierskiej stolicy

Sceny "jak z Hitchcocka" w węgierskiej stolicy

Źródło:
PAP, index.hu

Po wypadku, w którym zginęły dwie kobiety, łódzki adwokat Paweł Kozanecki mówił, że to była "konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach". Jak wynika z treści ekspertyzy ujawnionej przez Sąd Rejonowy w Olsztynie, to prawnik w ostatniej chwili zajechał ofiarom wypadku drogę i nie dał im szans na uniknięcie tragedii. Co jeszcze znalazło się w kluczowym dla sprawy dokumencie i dlaczego ustalenia eksperta są oceniane przez obronę za "nierzetelne"?

Na reakcję nie było nawet sekundy. Sąd ujawnił opinię w sprawie "trumien na kółkach" 

Na reakcję nie było nawet sekundy. Sąd ujawnił opinię w sprawie "trumien na kółkach" 

Źródło:
tvn24.pl

49-letni Andrzej G., skazany na dwa lata więzienia za wyrzucenie szczeniaka przez balkon z czwartego piętra, chce niższej kary. Jego obrońca w procesie odwoławczym argumentował, że zachowanie jego klienta nie było "znęcaniem ze szczególnym okrucieństwem", bo było jednorazowe.

"Wyrzuciłem go przez balkon, bo szczekał". Chce niższej kary

"Wyrzuciłem go przez balkon, bo szczekał". Chce niższej kary

Źródło:
PAP

49-letni mężczyzna został zatrzymany w chwili, gdy przygotowywał się do kolejnej ucieczki. Ma do odbycia wyrok 18 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwa seksualne.

Ukrywał się w 25 krajach, szukali go sześć lat

Ukrywał się w 25 krajach, szukali go sześć lat

Źródło:
tvn24.pl

32-latka była poszukiwana do odbycia kary więzienia. W domu, gdzie miała przebywać, zatrzymano jej 23-letniego brata podejrzanego o posiadanie znacznych ilości narkotyków. Mężczyzna został aresztowany.

Siostra była poszukiwana, do aresztu trafił brat

Siostra była poszukiwana, do aresztu trafił brat

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Senat USA przyjął pakiet pomocowy dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu o wartości 95 miliardów dolarów. Prezydent Joe Biden oświadczył we wtorek wieczorem czasu lokalnego, że podpisze ustawę w środę 24 kwietnia, tak, aby wznowić dostawy amerykańskiej broni na Ukrainę jeszcze w tym tygodniu. Senatowi po głosowaniu podziękował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Amerykański Senat przyjął pakiet pomocowy dla Ukrainy

Amerykański Senat przyjął pakiet pomocowy dla Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ruszyły prace terenowe w ramach procesu projektowania pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce, która ma powstać w gminie Choczewo w województwie pomorskim. - Polska jest na dobrej drodze, aby jako pierwsza w regionie wybudować reaktor najnowszej generacji AP1000 - podkreślił ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Według spółki Polskie Elektrownie Jądrowe rozpoczęcie badań geologicznych "to jeden z ważniejszych kamieni milowych" umowy na projektowanie elektrowni.

Prace na obszarze przyszłej elektrowni w Polsce. "Historyczny dzień"

Prace na obszarze przyszłej elektrowni w Polsce. "Historyczny dzień"

Źródło:
tvn24.pl

Od jakiego wieku zaczyna się starość? Z opublikowanego w poniedziałek badania wynika, że odpowiedź na to pytanie znacząco się zmieniła. - Siedemdziesiąt to nowe sześćdziesiąt - skomentował John Rowe, profesor polityki zdrowotnej i starzenia się na Uniwersytecie Columbia.

Kiedy zaczyna się starość? Nowe "obiecujące" wyniki badań

Kiedy zaczyna się starość? Nowe "obiecujące" wyniki badań

Źródło:
NBC News

Państwowy Instytut Geologiczny podał w poniedziałek informację, że wpływ człowieka na klimat jest "przeszacowany", a w następnym stuleciu planeta zacznie się ochładzać. Po krytyce instytucja przeprosiła za podanie "sprzecznych z ustaleniami nauki" informacji, będących "spekulacją naukową autora tekstu". - Przez ten tekst podważanie wyników badań o zmianach klimatu pogłębi się - grzmi popularyzator nauki Tomasz Rożek.

Państwowy instytut podważył wpływ człowieka na globalne ocieplenie. Teraz przeprasza

Państwowy instytut podważył wpływ człowieka na globalne ocieplenie. Teraz przeprasza

Źródło:
tvn24.pl, PAP

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Władze miasteczka Saint-Amand-Montrond we Francji oferują na sprzedaż dom za jedno euro. Szczęśliwy nabywca musi jednak spełnić dwa warunki, przede wszystkim zamieszkać w nim na co najmniej dziesięć lat. Właśnie ruszył nabór wniosków.

Dostaniesz ten dom za grosze, jeśli spełnisz dwa warunki. Można już składać wnioski

Dostaniesz ten dom za grosze, jeśli spełnisz dwa warunki. Można już składać wnioski

Źródło:
PAP, Ouest France
Inne służby płaciły CBA za używanie Pegasusa. System blokował podsłuchy rosyjskich telefonów

Inne służby płaciły CBA za używanie Pegasusa. System blokował podsłuchy rosyjskich telefonów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot padły dwie główne wygrane, każda w wysokości 60 milionów euro. Zwycięskie kupony wysłano w Niemczech i Słowenii. W Polsce padły dwie wygrane drugiego stopnia - po blisko 15,4 miliona złotych każda.

Wielka kumulacja w Eurojackpot rozbita. Wysokie wygrane w Polsce

Wielka kumulacja w Eurojackpot rozbita. Wysokie wygrane w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Podczas pięciogodzinnego przesłuchania byłego posła i byłego szefa MSWiA padło kilka dat. Mariusz Kamiński zeznał, że w lipcu 2022 roku dostał pierwsze sygnały o "korupcyjnych propozycjach dotarcia do MSZ". Trzy miesiące później na TikToku zamieszanego w aferę wizową wiceministra Piotra Wawrzyka pojawiło się nagranie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Wawrzyk zdymisjonowany został ponad rok po sygnałach, które miał otrzymać Kamiński. Zatrzymano go natomiast w styczniu tego roku, czyli już po zmianie władzy.

Od pierwszych sygnałów do zatrzymania Wawrzyka. Kalendarium

Od pierwszych sygnałów do zatrzymania Wawrzyka. Kalendarium

Źródło:
"Fakty" TVN

Pełnia Różowego Księżyca była widoczna w środową noc nad Polską. Zdjęcia zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24. To nie jedyne ciekawe zjawisko astronomiczne, jakie można zaobserwować na kwietniowym niebie.

Różowa Pełnia wyjrzała zza chmur

Różowa Pełnia wyjrzała zza chmur

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24

Dziewięć złotych i pięć srebrnych nagród trafiło do dziennikarzy oraz tytułów TVN Warner Bros. Discovery na World Media Festivals w Hamburgu. Wśród laureatów znalazły się między innymi reportaże dziennikarzy "Czarno na białym" i "Superwizjera" TVN.

TVN Warner Bros. Discovery z 14 nagrodami na World Media Festivals 2024

TVN Warner Bros. Discovery z 14 nagrodami na World Media Festivals 2024

Źródło:
tvn24.pl