Niespełna 50-letni mężczyzna zginął w pożarze domu w miejscowości Nowodziel (woj. podlaskie). Jego siostrze udało się wyprowadzić z pożaru matkę. Chciała też wrócić po brata, ale pożar był już tak rozwinięty, że było to niemożliwe. Strażacy wynieśli ciało.
Wczoraj około godziny 14 w płomieniach stanął drewniany dom w miejscowości Nowodziel w powiecie sokólskim.
- Po dojeździe na miejsce pierwszych zastępów pożarem objęty był cały budynek. Płomienie wydostawały się z okien i dachu, który częściowo już się zawalił - mówi młodszy brygadier Piotr Pawłowski z Komendy Powiatowej PSP w Sokółce.
Uratowała matkę z pożaru. Zginął jej brat
Dodaje, że z pożaru uratowały się dwie osoby.
- Ponad 50-letnia córka wyprowadziła z płonącego budynku swoją około 80-letnią matkę. Potem chciała też pomóc swojemu 50-letniemu bratu, ale pożar był już tak rozwinięty i było tak duże zadymienie, że nie mogła po niego wrócić – opowiada mł. bryg. Pawłowski.
ZOBACZ TEŻ: "To, co zrobiono z tą kamienicą, to zbrodnia". Magistrat skierował sprawę do prokuratury
Ciało mężczyzny wynieśli z pożaru strażacy.
- Stopień obrażeń był na tyle duży, że odstąpiono od działań ratowniczych. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon – informuje mł. bryg. Pawłowski.
Ustalają, co się stało
W akcji brało udział sześć zastępów straży pożarnej. Oprócz tych z KP PSP Sokółka również z OSP Kuźnica oraz OSP Starowlany.
Trwa ustalanie przyczyn pożaru.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP Sokółka