Nie zwracają uwagi na podwójną ciągłą. Jadą pod prąd. Na koniec jeden się wywraca. Takie "popisy" dwóch młodych motocyklistów nagrała kamera nieoznakowanego radiowozu.
Uwagę policjantów zwróciło to, że jadące przed nimi motocykle nie miały tablic rejestracyjnych. Kiedy mundurowi włączyli sygnały dźwiękowe, motocykliści zaczęli uciekać. Jeden próbował usilnie opanować motocykl. Drugi przekroczył linię podwójną ciągłą i jechał w pewnym momencie pod prąd. W końcu się wywrócił. - Okazało się, że to 19-latek. Drugi, 16-latek, po chwili też był w rękach policjantów – mówi młodszy aspirant Katarzyna Zarzecka z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Nie mieli uprawnień do kierowania motocyklami
Chłopcy wybrali się na przejażdżkę drogą serwisową, wzdłuż ekspresowej "ósemki". Policjanci złapali ich w sobotę (27 lutego) w pobliżu miejscowości Łyski.
- Podczas kontroli okazało się, że obaj są mieszkańcami gminy Juchnowiec Kościelny i nie posiadają wymaganych uprawnień do kierowania motocyklami – podkreśla Zarzecka.
19-latek będzie odpowiadał za popełnione przestępstwo, za które grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Losem młodszego zajmie się sąd rodzinny.
Źródło: TVN24.PL
Źródło zdjęcia głównego: KMP Białystok