Służby konserwatorskie przywracają pamięć o mieszkańcach pochowanych na jednej z najstarszych nekropolii w Polsce - cmentarzu przy ulicy Lipowej w Lublinie. Po przejrzeniu archiwaliów opisali groby powstańców czy też wysokich urzędników. Jak twierdzi konserwator zabytków, z uwagi na duże zniszczenia wielu inskrypcji na tych nagrobkach, był to prawdopodobnie ostatni moment na ich odczytanie.
Była żoną Augusta Daniłowskiego, asesora kolegialnego pełniącego obowiązki podsędka Okręgu Lubelskiego. Pozostawiła po sobie trzech synów - Jana, Juliana i Władysława, z których ten ostatni zapisał się w historii jako członek Rządu Narodowego w powstaniu styczniowym, członek Komitetu Centralnego Narodowego oraz zesłaniec syberyjski i pamiętnikarz.
Takie informacje o, zmarłej w 1855 roku w wieku 45 lat, Annie z Mejerów Daniłowskiej znaleźli pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków po przejrzeniu archiwów. Kobieta została pochowana w obrębie kwatery numer sześć na jednej z najstarszych nekropolii w Polsce, czyli lubelskim cmentarzu przy ulicy Lipowej.
Cmentarz założono w 1794 roku. Pierwsze pochówki pojawiły się po 17 latach
Służby konserwatorskie podjęły się w tym roku opisania wszystkich nagrobków, które zlokalizowane są na terenie tej kwatery. Jak się bowiem okazało, opisy miało jedynie 15 z 73 istniejących nagrobków sprzed 1945 roku. A wszystkie nagrobki z tego okresu - tak jak zresztą i układ cmentarza - są od 1985 roku chronione wpisem do rejestru zabytków.
Sama Nekropolia jest zaś zespołem czterech cmentarzy.
- Choć pierwsze pochówki pojawiły się tam w 1811 roku, część rzymskokatolicka założona została w 1794 roku, część ewangelicka - w 1826, część prawosławna - w 1840, a część wojskowo-komunalna w 1915 roku - mówi Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków dr Dariusz Kopciowski.
Pierwotnie cmentarz leżał poza obrębem miasta
Dodaje, że fakt pojawienia się pierwszych pochówków (a należały one do członków loży wolnomularskiej) dopiero po 17 latach od założenia cmentarza, źródła tłumaczą początkową niechęcią rodzin do grzebania zmarłych na terenie położonym poza murami miasta.
- Choć dziś nekropolia leży niemal w śródmieściu, na przełomie XVIII i XIX wieku tak nie było. Mieszkańcy byli zaś przyzwyczajeni do grzebania bliskich na cmentarzach przykościelnych w obrębie miasta, a te stopniowo - też ze względów sanitarnych -likwidowano - zaznacza konserwator.
Twórcami nagrobów byli niejednokrotnie wybitni artyści
Mówi też o wartościach artystycznych poszczególnych nagrobków, które zauważyła już Maria Ronikierowa, autorka jednego z pierwszych przewodników po mieście.
- Twórcami nagróbków byli niejednokrotnie wybitni artyści rzeźbiarze, podobnie jak na cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie, na warszawskich Powązkach, wileńskiej Rossie czy na cmentarzu Rakowickim w Krakowie - podkreśla nasz rozmówca.
Dla porównania dodaje, że cmentarz Łyczakowski został założony w 1786 roku i jest jedną z najstarszych nekropolii istniejących do dziś w Europie, cmentarz Powązkowski powstał w 1790 roku, cmentarz na Rossie został oficjalnie otwarty 6 maja 1801 roku, a Rakowicki w Krakowie i Père-Lachaise w Paryżu - w 1803 roku.
Konserwator: to był prawdopodobnie ostatni moment na odczytanie insktypcji
Natomiast jeśli chodzi o inicjatywę opisywania nagrobków w obrębie kwatery numer sześć, to - jak twierdzi - z uwagi na duże zniszczenia wielu inskrypcji na tych nagrobkach, był to prawdopodobnie ostatni moment na ich odczytanie lub odtworzenie na podstawie archiwalnych zdjęć i opisów.
- Dowodzi to celowości działań dokumentacyjnych tego rodzaju zabytków, które są niezwykle cenne nie tylko dla lokalnych społeczności Lublina - uważa dr Kopciowski.
Groby powstańców oraz żony zbieracza zabytków piśmiennictwa
Wśród opisanych nagrobków jest choćby ten upamiętniający Stanisława Miączyńskiego i jego żonę Aleksandrę z Kunstetlerów Miączyńską. Stanisław Miączyński (1788-1860) był oficerem napoleońskim. Służył też jako kapitan w armii Księstwa Warszawskiego i jako major w armii Królestwa Polskiego. Był też oficerem powstania listopadowego.
W powstaniu, tyle że styczniowym, walczył również Władysław Edward Łysakiewicz (1837-1898), który leży w rodzinnym grobie w trzynastym rzędzie szóstej kwatery. W źródłach znaleziona została też informacja, że był wieloletnim pracownikiem urzędów miasta Hrubieszowa, a przez kilka lat pracował jako urzędnik komory rządowej w Lublinie.
Służby konserwatorskie opisały też neogotycki nagrobek, żyjącej w latach 1838-60, Heleny Teresy z Schmidtów Laski (właściwe Łaski), żony Karola Łaskiego, który był zasłużonym zbieraczem zabytków piśmiennictwa polskiego.
Trwa coroczna kwesta
W tym rok, tak jak zresztą i w latach poprzednich, w okresie Wszystkich Świętych na cmentarzu przy ulicy Lipowej prowadzona jest kwesta na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków. Rozpoczęła się już w niedzielę (30 października) i potrwa do wtorku (1 listopada) włącznie. Wolontariusze będą kwestowali w godz. 8-17.
Kwesta odbywa się już po raz 36. Organizowana jest przez Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Lublina. W ciągu 35 lat zbiórki odnowionych zostało około 300 nagrobków.
Służby konserwatorskie wytypowały już, wspólnie ze społecznikami, trzy nagrobki, które mają być odnowione w przyszłym roku.
- Dwa mają figury w formie złamanego drzewa, a w przypadku trzeciego na wysokim postumencie znajduje się figura Matki Boskiej. Wszystkie pomniki leżą w najstarszej części cmentarza z połowy XIX wieku - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową 90-letni Stanisław Santarek, wieloletni przewodniczący komitetu, który obecnie pełni w nim funkcję wiceszefa.
Spoczywa tu chociażby Józef Czechowicz i ks. Piotr Ściegienny
Na cmentarzu przy ul. Lipowej spoczywają m.in. poeta Józef Czechowicz, kaznodzieja ks. Piotr Ściegienny, bibliofil Hieronim Łopaciński a także kupiec Jan Mincel opisany przez Bolesława Prusa w powieści "Lalka". Pochowani są tu żołnierze polscy, niemieccy, ukraińscy, austriaccy, rosyjscy.
W części katolickiej cmentarza znajduje się mogiła powstańców styczniowych, a w części prawosławnej - żołnierzy armii Ukraińskiej Republiki Ludowej atamana Semena Petlury, którzy w 1920 roku byli sojusznikami Polski w walkach z bolszewikami.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: WUOZ w Lublinie