57-letni mężczyzna został znaleziony martwy w samochodzie zaparkowanym przy jednej z ulic w Lublinie. Obok auta znaleziono drabinę. Jak podejrzewa policja, mężczyzna prawdopodobnie z niej spadł i zmarł z wyniku odniesionych obrażeń.
W środę świadkowie poinformowali policję, że w zaparkowanym przy ulicy Rataja w Lublinie samochodzie jest mężczyzna, który nie daje oznak życia. Okazało się, że to 57-letni mieszkaniec Lublina. Gdy na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe i policja, okazało się, że mężczyzna nie żyje.
"Mężczyzna prawdopodobnie z niej spadł"
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Obok znaleziona została bowiem drabina. Mężczyzna prawdopodobnie z niej spadł i zmarł z wyniku odniesionych obrażeń - powiedział komisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Trudno powiedzieć, dlaczego 57-latek znalazł się w samochodzie. Być może chciał wezwać pomoc lub znaleźć apteczkę. Jak poinformował policjant, ciało mężczyzny zostanie poddane sekcji. Ma to pozwolić na ustalenie przyczyn śmierci.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock