Auto stało na drodze ekspresowej, za kierownicą spał 48-latek. Policja: był nietrzeźwy, lampka alkomatu zaświeciła się na czerwono

Policja bada przyczyny wypadku (zdjęcie ilustracyjne)
Do zdarzenia doszło na terenie powiatu łomżyńskiego
Źródło: Google Earth
Nie wiadomo, jak długo trwała drzemka 48-letniego mężczyzny na drodze ekspresowej nr 61 niedaleko Łomży (woj. podlaskie). Przerwali ją policjanci, zaalarmowani przez jednego z zaniepokojonych kierowców. Wtedy na jaw wyszło, że 48-latek nie tylko spał za kierownicą, ale też nie miał prawa jazdy, aktualnych badań technicznych i ubezpieczenia. Jak informuje policja, mężczyzna był nietrzeźwy. - Lampka alkomatu zaświeciła się na czerwono - przekazują funkcjonariusze.

W środę przed północą policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że na drodze ekspresowej S61 stoi nieoświetlony samochód. Auto miało stwarzać zagrożenie w ruchu. - Patrol, który pojawił się na miejscu potwierdził zgłoszenie. Na poboczu drogi stał nieoświetlony pojazd. Okazało się, że za kierownicą spał mężczyzna - relacjonuje Justyna Janowska z policji w Łomży.

Policja: był nietrzeźwy i nie miał prawa jazdy, jego auto nie miało badań technicznych i ubezpieczenia

Po tym, jak kierowca się obudził, policjanci wyczuli od niego alkohol. - Przypuszczenia mundurowych potwierdził alkomat, którego lampka zaświeciła się na czerwono. Mężczyzna odmówił dalszych badań, dlatego pobrano mu krew - opisuje Janowska.

Czytaj też: "Kierowca był tak pijany, że zasnął w aucie na środku ulicy"

W trakcie sprawdzania 48-latka w policyjnych systemach na jaw wyszło, że ma on cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, a jego samochód nie ma aktualnych badań technicznych oraz ubezpieczenia OC. - Co więcej, kierowca użył wulgarnych słów wobec jednego z funkcjonariuszy. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu - przekazuje rzeczniczka. I dodaje, że 48-latek usłyszał zarzuty kierowania pojazdem pomimo cofniętych uprawnień i znieważenia funkcjonariusza. Za to grozi mu do dwóch lat więzienia. - Niewykluczone, że mężczyźnie zostanie przedstawiony także zarzut prowadzenia samochodu po alkoholu - podkreśla Janowska.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: