Prokuratura Rejonowa w Krasnymstawie (woj. lubelskie) zdecydowała o zmianie zarzutu dla 59-letniej Anny K., która pijana wjechała autem w rowerzystkę i jej trzyletniego syna. Kobieta zmarła w szpitalu, dziecko było ranne. Prokuratorzy chcą, by 59-latka odpowiadała przed sądem za zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Grozi jej za to dożywocie.
Początkowo Anna K. usłyszała zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Teraz jednak kwalifikację czynu zmieniono. Jak mówi nam Daniel Czyżewski z Prokuratury Rejonowej w Krasnymstawie, która prowadzi śledztwo, wpływ na decyzję o zmianie zarzutu dla Anny K. miały dwie opinie biegłych, które wpłynęły do prokuratury.
Prokuratura zmienia zarzut
- Pierwsza dotyczyła badania krwi podejrzanej. Biegły na podstawie tak zwanego rachunku retrospektywnego miał oszacować, jakie stężenie alkoholu miała Anna K. w trakcie zdarzenia. Z przygotowanej opinii wynika, że podejrzana w chwili zdarzenia drogowego miała we krwi 3,5 promila alkoholu - mówi nam prokurator.
Druga to opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. - Z jej treści wynika, że podejrzana nie podejmowała żadnych czynności zmierzających do tego, aby zapobiec przedmiotowemu zdarzeniu pomimo tego, że miała ku temu obiektywne możliwości. Mogła wyminąć rowerzystkę, zahamować, ale nie podjęła tych czynności - relacjonuje Czyżewski.
Jak informuje nas prokurator, kobieta nie przyznała się do postawionego jej zarzutu zabójstwa z zamiarem ewentualnym 45-letniej rowerzystki oraz usiłowania zabójstwa z zamiarem ewentualnym jej trzyletniego syna, którego kobieta przewoziła na rowerze. - Przyznała się jedynie do prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości - podkreśla prokurator.
Śledztwo, jak informuje nas Czyżewski, zmierza ku końcowi. - Czekamy jeszcze między innymi na opinię biegłych psychiatrów, którzy badali Annę K. Po otrzymaniu wszystkich dokumentów będziemy mogli sporządzić i skierować do sądu akt oskarżenia w tej sprawie - podkreśla Czyżewski.
Pijana Anna K. wjechała w rowerzystkę i jej synka
Do wypadku doszło 28 maja 2022 roku na ulicy Kościuszki w Krasnymstawie. 59-latka kierując toyotą, doprowadziła do kolizji z dwoma zaparkowanymi przy drodze samochodami, po czym potrąciła 45-letnią rowerzystkę przewożącą w foteliku trzyletniego synka. Rowerzystka w krytycznym stanie została przetransportowana do szpitala, gdzie po kilku dniach zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.
Chłopiec trafił do szpitala, obrażenia, jakich doznał w wypadku, nie zagrażały jego życiu.
Annie K. grozi dożywocie
Według prokuratury, po spowodowaniu wypadku 59-latka miała podbiec do dziecka i szarpać je za głowę. Następnie miała obrażać policjantów wykonujących czynności służbowe, szarpać i odpychać jednego z nich. Za to też usłyszała zarzuty: znieważenia funkcjonariuszy policji i naruszenia nietykalności cielesnej policjanta, do których również się nie przyznała. Kobieta będzie też odpowiadać także za jazdę pod wpływem alkoholu.
Za popełnione przestępstwa grozi jej nie mniej niż osiem lat pozbawienia wolności do dożywocia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Powiatowa PSP w Krasnymstawie