Wymiana zniszczonych desek oraz zastąpienie współcześnie zamontowanego kranu hydrantem. Takie między innymi prace mają być wykonane w ramach remontu zabytkowej studni stojącej w centralnym punkcie rynku w Kazimierzu Dolnym (województwo lubelskie). Remont będzie prowadzony z pieniędzy zebranych wśród darczyńców.
- Zależało mi, żeby ta inicjatywa była całkowicie oddolna. Stąd też nie występowałam o żadne środki do urzędu miasta. Te prawie trzy tysiące złotych zostało zebranych ze składek mieszkańców, lokalnych przedsiębiorców czy też członków grupy facebookowej zrzeszającej miłośników naszej miejscowości. Uważam, że dla swojej małej ojczyzny każdy może od czasu do czasu zrobić coś pozytywnego - mówi mieszkaniec Kazimierza Dolnego Remigiusz Jeżewski.
Pieniądze, o których wspomina zostaną przeznaczone na remont, stojącej w centralnym punkcie rynku, zabytkowej studni.
Cel to jak najwierniejsze oddanie pierwotnego charakteru zabytku
Źródła mówią o tym, że pod koniec XIX wieku na zdroju ulicznym zamontowano ręczną pompę abisyńską ułatwiającą pobieranie wody. W 1913 roku architekt i konserwator zabytków Jan Koszczyc-Witkiewicz nadał studni współczesny wygląd. Zaprojektował jej drewnianą obudowę i charakterystyczne zadaszenie.
- Na pewno Jan Koszczyc-Witkiewicz nie życzyłby sobie, żeby elementem studni był – ozdobiony kogucikiem - kranik ogrodowy. Ten, całkowicie niepasujący do tego zabytku, element pojawił się tu kilka lat temu. Zostanie zastąpiony hydrantem z rączką do pompowania wody. Tak jak to było w czasach Jana Koszczyca-Witkiewicza. Kogucik jest symbolem naszego miasta, ale do studni wyraźnie nie pasuje - podkreśla inicjator składki.
Rozpoczęcie prac planowane jest na wiosnę przyszłego roku
W ramach remontu planowana jest też wymiana połamanych desek, którymi studnia jest przykryta. Dodatkowo wszystkie elementy drewniane będą pomalowane impregnatem. W takim samym kolorze, jaki jest obecnie.
- Dostaliśmy już zgodę Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Rozpoczęcie prac zaplanowaliśmy na wiosnę, tak aby całość była gotowa przed przyszłorocznym sezonem turystycznym. Wszak, jak głosi legenda, ten kto napije się wody ze studni, będzie stale do nas wracał – uśmiecha się nasz rozmówca.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta w Kazimierzu Dolnym