W workach miały być robaki na ryby, było kilkanaście tysięcy pijawek

Łącznie funkcjonariusze ujawnili 14 kilogramów pijawek
Przemycali pijawki (materiał z 9.05.2021)
Źródło: Nadbużański Oddział Straży Granicznej

Funkcjonariusze pracujący na granicy polsko-ukraińskiej znaleźli w jednym z autokarów 14 kilogramów pijawek należących do gatunków chronionych. Ukryte były w workach w jednym z bagaży. Ukraiński kierowca tłumaczył, że przesyłka została nadana we Lwowie i miały się w niej znajdować robaki na ryby.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że ujawnione zwierzęta należą do gatunków chronionych Konwencją Waszyngtońską (CITES) – mówi porucznik Dariusz Sienicki z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Chodzi o pijawki, na które funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału SG i lubelskiej Krajowej Administracji Skarbowej trafili w trakcie kontroli autokaru na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Hrebennem (woj. lubelskie).  

Zajęli na poczet kary cztery tysiące złotych

Łącznie funkcjonariusze ujawnili 14 kilogramów pijawek
Łącznie funkcjonariusze ujawnili 14 kilogramów pijawek
Źródło: Nadbużański Oddział Straży Granicznej

- Ukryte były w workach w jednym z bagaży. Łącznie funkcjonariusze znaleźli 14 kilogramów pijawek, co odpowiada kilkunastu tysiącom sztuk – zaznacza por. Sienicki.

Przeciwko kierowcy autokaru, 42-letniemu obywatelowi Ukrainy, funkcjonariusze KAS wszczęli postępowanie karne skarbowe, zajmując na poczet kary cztery tysiące złotych.

Przesyłka miała zostać odebrana w Warszawie

Zwierzęta ukryte były w workach w jednym z bagaży
Zwierzęta ukryte były w workach w jednym z bagaży
Źródło: Nadbużański Oddział Straży Granicznej

- Mężczyzna wyjaśnił, iż przesyłka została nadana we Lwowie i miała zostać odebrana w Warszawie przez nieznaną mu osobę. Miały się w niej znajdować robaki na ryby – opowiada nasz rozmówca.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Przywóz z krajów trzecich na teren Unii Europejskiej lub wywóz z Unii Europejskiej okazów CITES jest możliwy na podstawie wydanych wcześniej zezwoleń i świadectw. - Brak takich dokumentów podczas przewozu skutkuje obligatoryjną konfiskatą okazów, karą grzywny, a nawet karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat - tłumaczy por. Sienicki.

Czytaj także: