Ruszył proces aktywistów działających na granicy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl
Hajnówka. Ruszył proces aktywistów działających na granicy. Przed budynkiem trwa protest
Hajnówka. Ruszył proces aktywistów działających na granicy. Przed budynkiem trwa protest Joanna Wyrwas/ TVN24
wideo 2/4
protest

Dziś w Sądzie Rejonowym w Hajnówce (Podlaskie) ruszył proces pięciorga aktywistów, których prokuratura oskarżyła o ułatwianie pobytu w Polsce migrantom z Iraku i Egiptu, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Białorusią. Śledczy twierdzą, że migranci byli w rejonie granicy odbierani przez aktywistów, a później przewożeni w głąb kraju. Przed budynkiem sądu odbył się protest w obronie aktywistów. Na miejscu była m.in. Klaudia Jachira i Janina Ochojska. Sąd odroczył rozprawę, ale nie wyznaczył nowego terminu.

"Proces Pięciu jest procesem politycznym. Prokuratura postawiła kuriozalny zarzut: ułatwienia nielegalnego pobytu w zamian za osiągnięcie korzyści osobistej... przez osoby, którym udzielono pomocy" - czytamy w poście, który w mediach społecznościowych umieściła, niosąca pomoc migrantom, Grupa Granica.

Dziś w Sądzie Rejonowym w Hajnówce ruszył proces pięciorga aktywistów, których prokuratura oskarżyła o ułatwianie pobytu w Polsce migrantom z Iraku i Egiptu, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Białorusią.

Przed budynkiem sądu rozpoczął się protest Joanna Wyrwas/ TVN24

Rozprawa

Zanim sąd otworzył przewód sądowy, najpierw przeprowadził losowanie przedstawicieli mediów, którzy mogą przebywać na sali rozpraw. Sąd uznał, że ze względu na duże zainteresowanie dziennikarzy prasy, radia, telewizji i mediów internetowych i rozmiary sali nie wszyscy przedstawiciele około 20 redakcji mogliby się na niej zmieścić.

Potem sąd oddalił wniosek obrony o umorzenie postępowania karnego, a następnie - przez blisko godzinę - rozpoznawał za zamkniętymi drzwiami wniosek prokuratury o całkowite wyłączenie jawności procesu; oskarżyciel publiczny powołał się na ważny interes państwa, by nie doszło do ujawnienia okoliczności, które ze względu na ten interes powinny być zachowane w tajemnicy.

Ostatecznie sąd zdecydował, że wyłączenie jawności będzie częściowe. I końcowa część wtorkowej rozprawy odbywała się już z takim wyłączeniem. Sąd proces odroczył, ale kolejnego terminu nie wyznaczył.

Oskarżeni

W sądzie stawiło się we wtorek czworo z pięciorga osób oskarżonych (piąta przebywa za granicą, w jej przypadku prawomocna jest decyzja o wydaleniu z Polski, związana z wydarzeniami, których dotyczy proces). Zgadzają się na podawanie w mediach ich danych i prezentowanie wizerunku. Wszystkie nie przyznają się, przed sądem składały wyjaśnienia, ale nie zgodziły się odpowiadać na pytania.

"Pomaganie i uważność na potrzeby innych osób, to integralna część mojej tożsamości (...). Uważam, że podzielenie się z bliźnim tym, co mam, to jest mój obowiązek, jako człowieka i jest czynem słusznym moralnie" - mówił Mariusz Chyżyński, na stałe mieszkający w Szkocji. Zwracał uwagę, że od dawna zaangażowany jest w działalność humanitarną, pracował m.in. w obozach dla uchodźców w Grecji oraz przy ewakuacji uchodźców wojennych z Ukrainy do Polski.

Oskarżona również w tym procesie Joanna Humka podkreślała, że działała, by ratować "być może życie, a na pewno zdrowie i godność innego człowieka". Opisywała realia ówczesnej sytuacji przy granicy z Białorusią. "Dla mnie wyrzucanie osób z terytorium Polski na terytorium Białorusi jest, w gruncie rzeczy, jak udział w usiłowaniu zabójstwa w białych rękawiczkach" - mówiła. Odwoływała się do Konstytucji i zapisanych tam praw. "Nie uważam, by moje zachowanie wypełniło przesłanki jakiegokolwiek przestępstwa" - dodała.

"Uważam, że w tamtej sytuacji postąpiłam tak, jak każda osoba powinna postąpić. Ponieważ zgodnie z prawem mogły być mi postawione zarzuty za nieudzielenie tej pomocy" - powiedziała przed sądem Kamila Mikołajek. "W szkole uczą nas o naszej polskiej gościnności, o tym, jaką mamy też tradycję pomagania. Ja w tym duchu zostałam wychowana - żeby pomagać i nie być obojętną" - wyjaśniła oskarżona.

"Czuję się zażenowana, że państwo wkłada swoją siłę, pieniądze i nasze podatki w ten proces, a nie zajmuje się czymś pożytecznym, np. inwestycjami w służbę zdrowia" - dodała. W jej ocenie sprawa ma tło polityczne i "jest na rękę każdej władzy".

Prokuratura: odbierali migrantów i przewozili w głąb kraju

Przed budynkiem sądu protestowały m.in. Klaudia Jachira i Janina Ochojska.

Prokuratura twierdzi, że aktywiści odbierali migrantów z rejonu granicy, a następnie przewozili w głąb kraju.

Daria Górniak-Dzioba: wieźli ich do placówki Straży Granicznej

Chodzi o zdarzenie z marca 2022 roku i - jak piszą aktywiści w mediach społecznościowych - pomoc udzieloną irackiej rodzinie z siódemką dzieci oraz obywatelowi Egiptu.

- Uchodźcy dostali pożywienie i odzież. Dzieci były wyziębione i wygłodzone. Humanitarianie wieźli wszystkich do najbliższej placówki Straży Granicznej w Białowieży, żeby mogli tam złożyć wnioski o ochronę międzynarodową w Polsce. Na tym właśnie polegało to - jak określiła prokuratura - przewożenie w głąb kraju - wyjaśnia w rozmowie z tvn24.pl Daria Górniak-Dzioba, prawniczka współpracująca z Podlaskim Ochotniczym Pogotowiem Humanitarnym, które również niesie pomoc przy granicy.

Stanęli w obronie aktywistów Joanna Wyrwas/ TVN24

Inaczej byliby pewnie "pushbackowani"

Zanim dotarli do Białowieży, aktywiści zostali zatrzymani przez Straż Graniczną. Gdy pytamy, czy nie lepiej było zadzwonić do SG, że przy granicy jest grupa uchodźców, której aktywiści pomogli, mówi, że – bez udziału humanitarian - migranci zostaliby zapewne "pushbackowani", czyli wypchnięci w lesie przez polskie służby na Białoruś.

ZOBACZ TEŻ: Chcieli szukać w puszczy migranta. Zobaczyli szlaban i strażników. Jest zawiadomienie do prokuratury 

- Prokuratura zarzuca też, że humanitarianie pouczali cudzoziemców, jak się zachowywać wobec polskich służb. Mówili tylko, że mają prawo do złożenia wniosków o ochronę międzynarodową w Polsce oraz o to, że nie powinni podpisywać żadnych dokumentów w języku, którego nie znają - zaznacza prawniczka.

Są przeciwni, jak głosi jeden z transparentów, "karaniu dobra" Joanna Wyrwas/ TVN24

Operacja "Śluza" - kryzys wywołany przez Łukaszenkę

Kryzys migracyjny na granicach Białorusi z Polską, Litwą i Łotwą został wywołany przez Alaksandra Łukaszenkę, który jest oskarżany o prowadzenie wojny hybrydowej. Polega ona na zorganizowanym przerzucie migrantów na terytorium Polski, Litwy i Łotwy. Łukaszenka w ciągu ponad 28 lat swoich rządów nieraz straszył Europę osłabieniem kontroli granic.

Czytaj też: Operacja "Śluza" - skąd latały samoloty do Mińska? Oto, co wynika z analizy tysięcy rejsów

Akcję ściągania migrantów na Białoruś z Bliskiego Wschodu czy Afryki, by wywołać kryzys migracyjny, opisał na swoim blogu już wcześniej dziennikarz białoruskiego opozycyjnego kanału Nexta Tadeusz Giczan. Wyjaśniał, że białoruskie służby prowadzą w ten sposób wymyśloną przed 10 laty operację "Śluza". Pod pozorem wycieczek do Mińska, obiecując przerzucenie do Europy Zachodniej, reżim Łukaszenki sprowadził tysiące migrantów na Białoruś. Następnie przewozi ich na granice państw UE, gdzie służby białoruskie zmuszają ich, by je nielegalnie przekraczali. Ta operacja wciąż trwa.

Organizacje pomocowe o sytuacji na granicy

Organizacje niosące pomoc humanitarną na granicy polsko-białoruskiej twierdzą, że pomimo zmiany rządów w Polsce wobec migrantów nadal łamane jest prawo. Przekonują, że mają udokumentowane przypadki wyrzucania za granicę z Białorusią osób, które wyraźnie i w obecności wolontariuszy prosiły o ochronę międzynarodową. W czasie jednej z konferencji prasowych zaprezentowano drastyczny film udostępniony przez Podlaskie Ochotnicze Pogotowie Humanitarne, na którym widać przeciąganie bezwładnego ciała kobiety przez bramkę w płocie granicznym i porzucanie jej po drugiej stronie.

Organizacje pomocowe domagają się od rządu przywrócenia praworządności na pograniczu polsko-białoruskim, prowadzenia polityki ochrony granic z poszanowaniem prawa międzynarodowego oraz krajowego gwarantującego dostęp do procedury ubiegania się o ochronę międzynarodową i przestrzeganie zasady non-refoulement, wszczynania przewidzianych prawem postępowań administracyjnych wobec osób przekraczających granicę, natychmiastowego zatrzymania przemocy na granicy wobec osób w drodze i pociągnięcie do odpowiedzialności winnych przemocy.

"Wiemy o osobach w ciężkim stanie zdrowia wyrzucanych z ambulansów wojskowych, a także wywożonych wprost ze szpitali. Za druty i płot graniczny trafiają mężczyźni, kobiety z dziećmi oraz małoletni bez opieki. Wywózkom cały czas towarzyszy przemoc ze strony polskich służb: używanie gazu łzawiącego, bicie, rozbieranie do naga, kopanie, rzucanie na ziemię, skuwanie kajdankami, niszczenie telefonów i dokumentów, odbieranie plecaków z prowiantem oraz czystą wodą. Ludzie opowiadają nam, że groźbą lub przemocą fizyczną są zmuszani do podpisywania oświadczeń, że nie chcą się ubiegać o ochronę międzynarodową w Polsce, a następnie wywożeni są za płot" - czytamy we wspólnym oświadczeniu organizacji.

Czytaj więcej w tvn24.pl: Kryzys na granicy polsko-białoruskiej

Autorka/Autor:tm /jas

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Joanna Wyrwas/ TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

W stolicy USA, Waszyngtonie, doszło do katastrofy lotniczej. Samolot pasażerski linii American Airlines zderzył się ze śmigłowcem Black Hawk i spadł do rzeki Potomak obok lotniska Ronalda Reagana - podała Federalna Administracja Lotnictwa. Według senatora Teda Cruza są ofiary śmiertelne.

Samolot zderzył się ze śmigłowcem i wpadł do rzeki w Waszyngtonie

Samolot zderzył się ze śmigłowcem i wpadł do rzeki w Waszyngtonie

Źródło:
Reuters, PAP, BBC

Totalitarne pranie mózgów Koreańczyków z Północy w połączeniu z rosyjskim lekceważeniem życia - to skutkuje ich ogromnymi stratami w rosyjskim obwodzie kurskim. Ukraińcy, którzy od miesięcy prowadzą działania na małym fragmencie rosyjskiego terytorium, muszą odpierać kolejne szturmy żołnierzy Kima - rzadko udaje się schwytać jeńców żywcem. Chociaż Koreańczycy nie za dobrze radzą sobie z atakami dronów i mają braki w podstawowym wyposażeniu, to nawet ukraińscy żołnierze sił specjalnych muszą przyznać, że są fizycznie sprawni i potrafią całkiem dobrze strzelać.

"Młodzi i odporni", ale zindoktrynowani przez reżim. Żołnierze Kima "przygotowani tylko na realia lat 80."

"Młodzi i odporni", ale zindoktrynowani przez reżim. Żołnierze Kima "przygotowani tylko na realia lat 80."

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W razie braku dojścia do porozumienia WOŚP z TV Republika sieć handlowa Lidl zaprzestanie dalszych emisji spotów reklamowych w stacji - poinformowała dyrektorka do spraw korporacyjnych i społecznej odpowiedzialności biznesu Lidl Polska Aleksandra Robaszkiewicz. Firma Oleofarm przekazała, że rezygnuje z emisji reklam w TV Republika.

Kolejna firma reaguje po oświadczeniu Owsiaka

Kolejna firma reaguje po oświadczeniu Owsiaka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (WSA) orzekł, że decyzja o wszczęciu przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Banku (GNB) została wydana z naruszeniem prawa. Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG) poinformował, że rozpocznie prace nad złożeniem skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA).

Restrukturyzacja Getin Noble Banku. Sąd: decyzja wydana z naruszeniem prawa

Restrukturyzacja Getin Noble Banku. Sąd: decyzja wydana z naruszeniem prawa

Źródło:
PAP, TVN24

Biały Dom wycofał się ze swojej decyzji o zamrożeniu dotacji i pożyczek federalnych. Stało się to zaledwie dwa dni po tym, jak administracja Donalda Trumpa wydała nakaz w tej sprawie. Według amerykańskich mediów, pierwotne zarządzenie wywołało chaos i zamieszanie wśród urzędników. We wtorek sąd w Rhode Island wstrzymał jego realizację, wskazując na konieczność uściślenia wytycznych.

Administracja Trumpa po dwóch dniach wycofuje się ze swojej decyzji

Administracja Trumpa po dwóch dniach wycofuje się ze swojej decyzji

Źródło:
PAP, CBS

To jeszcze niczego nie przesądza, ale w węgierskiej rzeczywistości jest intrygujące. Rośnie sondażowa przewaga opozycyjnej węgierskiej partii TISZA nad rządzącym nieprzerwanie od kilkunastu lat Fideszem. Czy Vitkor Orban może w przyszłym roku stracić władzę? To przecież polityk, który ma niemal pełną kontrolę nad mediami i państwem, a na arenie międzynarodowej sympatię prezydenta USA Donalda Trumpa. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Fidesz traci, rośnie przewaga partii opozycyjnej

Fidesz traci, rośnie przewaga partii opozycyjnej

Źródło:
TVN24 BiS

- Jest przerwa, ale ciąg dalszy nastąpi - tak Joanna Kluzik-Rostkowska z Koalicji Obywatelskiej skomentowała w "Kropce nad i" w TVN24 decyzję brytyjskiego sądu o zwolnieniu z aresztu Michała K., byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Miłosz Motyka z PSL-Trzeciej Drogi, wiceminister klimatu i środowiska, przypomniał, że zarzuty wobec K. "nadal są w mocy i będzie musiał za wszystko odpowiedzieć".

"Pajęczyna wokół Mateusza Morawieckiego" i "dowód na to, jak działał" jego rząd

"Pajęczyna wokół Mateusza Morawieckiego" i "dowód na to, jak działał" jego rząd

Źródło:
TVN24

- Karol Nawrocki próbuje się przedstawić jako człowiek ciepły, otwarty, sympatyczny. Ale jak przychodzi do konkretnej sytuacji, pokazuje trochę inne oblicze. To powinno dać wielu do myślenia - ocenił w "Tak jest" profesor Antoni Dudek. Odniósł się do wypowiedzi księdza Jana Jóźwiaka o wymierzaniu "prostego" Dudkowi i do reakcji kandydata PiS, który po wypowiedzi duchownego podziękował mu.

Profesor Dudek: Nawrocki miał do wyboru dwie reakcje. I tu pojawia się prawdziwe oblicze polityka

Profesor Dudek: Nawrocki miał do wyboru dwie reakcje. I tu pojawia się prawdziwe oblicze polityka

Źródło:
TVN24

Kolejna burza, którą nazwano Ivo, uderzyła w Hiszpanię. Towarzyszący żywiołowi wiatr w porywach rozpędzał się do 100 kilometrów na godzinę. Burza przyniosła obfite opady deszczu oraz śniegu. W wielu regionach kraju wciąż obowiązują ostrzeżenia.

Zamknięte szkoły, auta pod śniegiem. Burza Ivo uderzyła

Zamknięte szkoły, auta pod śniegiem. Burza Ivo uderzyła

Źródło:
ENEX, larazon.es, elconfidencial

Brytyjski sąd zdecydował o zwolnieniu z aresztu Michała K., byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Informację potwierdził jego obrońca Luka Szaranowicz. Wobec Michała K. toczy się postępowanie ekstradycyjne.

Michał K. zwolniony z aresztu

Michał K. zwolniony z aresztu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Sąd Apelacyjny w Lublinie utrzymał w środę wyrok 10 lat więzienia dla Anny T. za spowodowanie eksplozji i zawalenia się domu w Puławach (woj. lubelskie). W wybuchu zginęło starsze małżeństwo - jej ciocia i wujek. Wyrok jest prawomocny.

Doprowadziła do wybuchu, zabiła wujka i ciocię. Jest wyrok

Doprowadziła do wybuchu, zabiła wujka i ciocię. Jest wyrok

Źródło:
PAP

Była węgierska sędzia Adrienn Laczo wypowiedziała się w środę w Parlamencie Europejskim w sprawie udzielenia azylu byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu. Jej zdaniem decyzja ta jest ryzykowna i podkopuje zaufanie między państwami Unii Europejskiej. Wyjaśniła także, dlaczego węgierski sąd jeszcze nie zastosował się do Europejskiego Nakazu Aresztowania Romanowskiego.

"Węgry znalazły się na niebezpiecznej ścieżce". Była węgierska sędzia o sprawie Romanowskiego

"Węgry znalazły się na niebezpiecznej ścieżce". Była węgierska sędzia o sprawie Romanowskiego

Źródło:
PAP

Kierująca autem osobowym wjechała na kładkę dla pieszych przy ulicy Nadbrzeżnej w Giżycku (woj. warmińsko-mazurskie). Mundurowym tłumaczyła, że chciała sobie skrócić drogę do pracy.

Przejechała po kładce dla pieszych. "Chciała skrócić sobie drogę". Nagranie

Przejechała po kładce dla pieszych. "Chciała skrócić sobie drogę". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Jurek Owsiak opublikował treść niecodziennego listu, jaki otrzymał od jednego z byłych wolontariuszy. Jego nadawca przyznał się do kradzieży przed laty puszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Przedstawił też historię swojej córki, która dzięki sprzętowi WOŚP wygrała z chorobą.  

"Od kilkunastu lat biłem się z własnym sumieniem". Niezwykły list w puszce WOŚP 

"Od kilkunastu lat biłem się z własnym sumieniem". Niezwykły list w puszce WOŚP 

Źródło:
tvn24.pl

23-latek, który ranił cztery osoby w galerii handlowej w Olkuszu, był od poprzedniego dnia ścigany przez policję po tym, jak zadał kilka ciosów nożem na ulicy Przemysłowej. Dlaczego nie udało się go zatrzymać, zanim uderzył ponownie? Dotarliśmy do szczegółów działań podejmowanych przez policję w krytycznym momencie. 

Nożownik był ścigany, mimo to zaatakował znowu. Wiemy, co robiła policja minuta po minucie

Nożownik był ścigany, mimo to zaatakował znowu. Wiemy, co robiła policja minuta po minucie

Źródło:
tvn24.pl

Policja w Kolbuszowej (woj. podkarpackie) wyjaśnia sprawę bójki nauczyciela z uczniem, do której miało dojść we wtorek po południu w tamtejszym Zespole Szkół Technicznych. Na wideo nagranym telefonem widać szarpaninę między nauczycielem a uczniem. Kuratorium oświaty zleciło wszczęcie postępowania wobec nauczyciela i na czwartek zapowiada kontrolę w szkole.

Bójka nauczyciela z uczniem. Sprawę bada policja i kuratorium

Bójka nauczyciela z uczniem. Sprawę bada policja i kuratorium

Źródło:
PAP, TVN24

- Jest pierwsze dziecko z naszego programu in vitro. Dziewczynka - przekazał w środę premier Donald Tusk. Ocenił, że "to pierwsze szczęście będzie dobrym znakiem dla wszystkich pozostałych par". Wcześniej ministra zdrowia Izabela Leszczyna informowała o narodzinach pierwszego dziecka z rządowego programu in vitro. Dodała, że noworodek i mama "czują się bardzo dobrze".

Urodziło się pierwsze dziecko z programu in vitro. Tusk "długo czekał na takiego SMS-a"

Urodziło się pierwsze dziecko z programu in vitro. Tusk "długo czekał na takiego SMS-a"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Sąd prawomocnie uznał Kazimierza Kujdę za kłamcę lustracyjnego, utrzymując w mocy orzeczenie w pierwszej instancji. Oceniono między innymi, że materiał dowodowy potwierdza, iż złożone przez niego oświadczenie lustracyjne jest niezgodne z prawdą. Kujda to wieloletni bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego.

Kazimierz Kujda prawomocnie uznany za kłamcę lustracyjnego

Kazimierz Kujda prawomocnie uznany za kłamcę lustracyjnego

Źródło:
PAP

Funkcjonariusze CBA zatrzymali w środę kolejne trzy osoby w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych - poinformowała Prokuratura Krajowa. Wśród nich jest Anna W., była dyrektorka biura premiera Mateusza Morawieckiego, jej mąż oraz Paweł Kleszczewski, właściciel agencji PR obsługujących w czasie rządów PiS spółki Skarbu Państwa. Śledztwo prowadzone jest od kwietnia ubiegłego roku.

Kolejni zatrzymani w sprawie RARS. Wśród nich była szefowa biura Morawieckiego

Kolejni zatrzymani w sprawie RARS. Wśród nich była szefowa biura Morawieckiego

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Onet

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński przyznał w środę, że kilka dni wcześniej spotkał się z kandydatem PiS na prezydenta Karolem Nawrockim w siedzibie ugrupowania przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie. W piątek Nawrocki zapewniał dziennikarzy, którzy spotkali go przed siedzibą PiS, że nie widział się z nikim z kierownictwa PiS.

Kto kogo spotkał w siedzibie PiS? Nawrocki "nikogo z kierownictwa", Kaczyński Nawrockiego 

Kto kogo spotkał w siedzibie PiS? Nawrocki "nikogo z kierownictwa", Kaczyński Nawrockiego 

Źródło:
TVN24

Grzegorz Braun, niezrzeszony deputowany w Parlamencie Europejskim został w środę wyprowadzony z sali plenarnej europarlamentu. Europoseł wybrany z list Konfederacji zakłócił uroczyste posiedzenie związane z Międzynarodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu.

Grzegorz Braun wyprowadzony z sali Parlamentu Europejskiego

Grzegorz Braun wyprowadzony z sali Parlamentu Europejskiego

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił wniosek Patryka Masiaka, nazywanego "Wielkim Bu", w sprawie wypowiadania się na jego temat przez senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego. Masiak w połowie stycznia pozwał łódzkiego senatora i domagał się od niego 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia. "Wniosek kryminalisty "Wielkiego Bu" o zakneblowanie mi ust został oddalony" - napisał w mediach społecznościowych senator.

"Wniosek kryminalisty o zakneblowanie mi ust został oddalony"

"Wniosek kryminalisty o zakneblowanie mi ust został oddalony"

Źródło:
tvn24.pl

We wtorek w Lotto padły cztery milionowe wygrane - przekazał Totalizator Sportowy. "Szóstka" w Lotto wyniosła prawie 25 milionów złotych, a szczęśliwy zakład zawarto w kolekturze w Redzie.

Prawie 25 milionów złotych w Lotto. Podano, gdzie padła wygrana

Prawie 25 milionów złotych w Lotto. Podano, gdzie padła wygrana

Źródło:
tvn24.pl
Fundacja wspierająca Telewizję Republika i "Gazetę Polską" ma zwrócić miliony do budżetu

Fundacja wspierająca Telewizję Republika i "Gazetę Polską" ma zwrócić miliony do budżetu

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Justyna, według sądu, "wtargnęła na jezdnię", ale to kierowca, który ją zabił, ma iść do więzienia

Justyna, według sądu, "wtargnęła na jezdnię", ale to kierowca, który ją zabił, ma iść do więzienia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Centralny Port Komunikacyjny ma zostać uruchomiony w 2032 roku. Pełnomocnik rządu ds. CPK przekazał, że po przeniesieniu tam ruchu pasażerskiego z warszawskiego lotniska będzie korzystało wojsko i latać będą samoloty rządowe.

Co z Lotniskiem Chopina po otwarciu CPK? Pełnomocnik rządu odpowiada

Co z Lotniskiem Chopina po otwarciu CPK? Pełnomocnik rządu odpowiada

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Publiczne pieniądze wykorzystane do partyjnych celów. Za rządów Zjednoczonej Prawicy miliony złotych z instytucji państwa i państwowych spółek trafiały do Telewizji Republika. To stacja, która sama siebie określa jako niezależną, ale uprawia polityczną propagandę Prawa i Sprawiedliwości. Telewizja cieszyła się przywilejami nie tylko za sprawą publicznych pieniędzy, ale również koncesji na nadawanie naziemne - przyznanej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Reportaż Marty Gordziewicz ujawniający te powiązania, "Republika propagandy", można obejrzeć w TVN24 GO.

Rzeka publicznych milionów dla TV Republika. "Sposób absolutnie patologiczny"

Rzeka publicznych milionów dla TV Republika. "Sposób absolutnie patologiczny"

Źródło:
TVN24

Dziennikarka Faktów "TVN" i TVN24 Magda Łucyan została nominowana do Nagrody Radia ZET imienia Andrzeja Woyciechowskiego w kategorii "Dziennikarz dla planety". Zwycięzca zostanie ogłoszony 26 lutego, wyróżnienie zostanie przyznane po raz drugi. 

Dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Magda Łucyan nominowana do Nagrody Radia ZET

Dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Magda Łucyan nominowana do Nagrody Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Od aplikacji, która wydawała się jedynie ciekawostką, po platformę pozwalającą wpływać na wyniki wyborów. Jak to się stało, że TikTok ma taką pozycję? Dlaczego w kolejnych krajach - od USA, poprzez Indie, aż po Albanię i Szwecję - pojawiają się pomysły zablokowania jej? Jak mówią eksperci, olbrzymią częścią sukcesu TikToka są jego algorytmy. One szybko uczą się o nas tego, czego sami jeszcze o sobie nie wiemy.

Tam się już nie tylko tańczy i śpiewa. "Masz 30 sekund i dostajesz strzał dopaminy"

Tam się już nie tylko tańczy i śpiewa. "Masz 30 sekund i dostajesz strzał dopaminy"

Źródło:
tvn24.pl

Środowisko wydawców i dziennikarzy oraz organizacje społeczne po raz kolejny zaapelowały o pełną dekryminalizację zniesławienia. "Samo złagodzenie i ograniczenie zakresu przestępstwa zniesławienia, choć jest krokiem w dobrą stronę, nie zniweluje efektu mrożącego związanego z artykułem 212 Kodeksu karnego" - podkreślili przedstawiciele mediów.

Wydawcy i organizacje społeczne apelują o pełną dekryminalizację zniesławienia

Wydawcy i organizacje społeczne apelują o pełną dekryminalizację zniesławienia

Źródło:
tvn24.pl

Amerykańscy meteorolodzy ostrzegają przed pogodą, jaka w najbliższych dniach nastanie w Stanach Zjednoczonych. Front atmosferyczny, który przyniósł długo wyczekiwane, ale bardzo intensywne opady deszczu w Kalifornii, będzie poruszał się na wschód, niosąc za sobą zarówno śnieżyce, jak i ulewy. Służby ostrzegły przed możliwością wystąpienia powodzi błyskawicznych.

Możliwe śnieżyce oraz powodzie błyskawiczne. Kolejne załamanie pogody w USA

Możliwe śnieżyce oraz powodzie błyskawiczne. Kolejne załamanie pogody w USA

Źródło:
FOX Weather, NWS