Na polu w jednej z miejscowości gminy Dołhobyczów (Lubelskie) poszukiwacze trafili na rzymskie monety. Najstarsza - i jednocześnie najlepiej zachowana - pochodzi z czasów panowania cesarza Wespazjana, czyli lat 69-79 naszej ery. Monety trafiły już do muzeum w Hrubieszowie. Instytucja szykuje się do przeprowadzenia badań w terenie. Mają ruszyć po żniwach.
- Najlepiej zachowała się najstarsza z odkrytych monet. Pochodzi z czasów panowania cesarza Wespazjana, czyli lat 69-79. Pozostałe były bite za cesarza Hadriana i Marka Aureliusza, czyli już w II wieku - mówi Bartłomiej Bartecki, dyrektor Muzeum im. ks. Stanisława Staszica w Hrubieszowie
To ta instytucja przejęła cztery monety oraz inne przedmioty, które zostały znalezione na polu w jednej z miejscowości gminy Dołhobyczów.
Trafiono też na elementy ubioru i biżuterię
Odkrycia dokonały osoby, które dostały zgodę służb konserwatorskich na poszukiwania z wykorzystaniem detektora metali.
- Przedmioty zostały znalezione po tym, jak wyorał je ciężki sprzęt rolniczy. Oprócz monet natrafiono też między innymi na elementy ubioru oraz biżuterię - relacjonuje dyrektor.
Miejsce scierania się dwóch plemion
Dodaje, że w I i II wieku Kotlina Hrubieszowska była miejscem ścierania się ze sobą dwóch plemion germańskich.
- W I i II wieku mieszkali tu Wandalowie, którzy w drugiej połowie II wieku zostali wyparci przez - nacierających ze Skandynawii - Gotów. Na razie trudno powiedzieć, do przedstawicieli którego z tych plemion należały monety i inne przedmioty. Może na miejscu uda się znaleźć coś jeszcze. Po żniwach, kiedy znikną zboża, zamierzamy przeprowadzić tam badania - podkreśla nasz rozmówca.
Trzy lata temu znaleziono 1753 monet
W 2019 roku do hrubieszowskiego muzeum trafił tzw. skarb z Cichobórza, na który składają się znalezione w tej miejscowości 1753 srebrne denary z I i II wieku.
- Znalezisko jest w trakcie opracowania naukowego. Trwa między innymi jego konserwacja oraz digitalizacja. Skarb był prezentowany w tym roku podczas ostatniej Nocy Muzeów. Będzie można go oglądać u nas pod koniec przyszłego roku - mówi Bartecki.
- Wynika to z tego, że wymiana handlowa pomiędzy światem barbarzyńskim a Imperium Rzymskim była w tamtych czasach na bardzo wysokim poziomie. Stąd też pieniądze były traktowane w taki sam sposób jak dziś, czyli jako środek płatniczy do regulowania transakcji - podkreśla muzealnik.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: WUOZ w Lublinie