Prokuratura Rejonowa w Parczewie wyjaśnia okoliczności śmierci wilka, którego znaleziono na polu w gminie Wisznice (woj. lubelskie). Z ustaleń śledczych wynika, że zwierzę nie zostało postrzelone. Sekcja ma sprecyzować, dlaczego wilk padł. Wcześniej w tej samej gminie znaleziono dwa martwe bieliki.
Zgłoszenie dotyczące znalezienia na polu martwego wilka wpłynęło do policji w czwartek 12 stycznia. - Na miejscu wykonaliśmy oględziny z udziałem lekarza weterynarii. Zebrane materiały zostały przekazane prokuraturze - informuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Martwy wilk, wcześniej dwa bieliki. Śledztwo prokuratury
Śledztwo prowadzone jest przez Prokuraturę Rejonową w Parczewie. Dotyczy znęcania się nad zwierzętami. Jak informuje Agnieszka Kępka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie, truchło wilka zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych, które zostaną wykonane w Gdańsku.
- Z oględzin wynikało, że wilk posiadał jakąś ranę, ale trudno stwierdzić, czy miała związek z jego padnięciem. Sekcja ma wyjaśnić przyczyny śmierci zwierzęcia i odpowiedzieć na pytanie, czy na przykład czymś się zatruł, czy padł z przyczyn naturalnych. Wilk na pewno nie został postrzelony - informuje prokurator Kępka.
Rzecznik dodała, że parczewska prokuratura rejonowa zajmuje się również wyjaśnianiem okoliczności śmierci dwóch bielików, które znaleziono wcześniej też na terenie gminy Wisznice.
Zgodnie z Kodeksem karnym za znęcanie się nad zwierzętami grozi do trzech lat więzienia.
Wilki pod ścisłą ochroną
W Polsce wilki objęte są ochroną ścisłą. Stowarzyszenie dla Natury Wilk, które bada m.in. liczebność i zasięg tego drapieżnika w Polsce, podało na swojej stronie internetowej, że jego populacja rośnie. W 2001 roku oceniano ją na 463-564 osobników. W 2019 roku oficjalne dane, podawane przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, mówiły już o około dwóch tysiącach osobników.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock