Zderzyła się z dwoma autami. Na liczniku miała 140 km/h, we krwi dwa promile. Zginęła jej 3,5-letnia córeczka

W wypadku zginęło 3,5-letnie dziecko
Przedstawiciel PSP o okolicznościach wypadku, w którym zginęło 3,5-letnie dziecko (06.02.2023)
Źródło: TVN24

Z ustaleń wynika, że jechała z prędkością co najmniej 140 kilometrów na godzinę i miała ponad dwa promile alkoholu we krwi. Przed sądem stanie kobieta oskarżona o spowodowanie wypadku w miejscowości Dziecinne (woj. podlaskie), w którym zginęło jej 3,5-letnie dziecko.

Do wypadku doszło 1 lutego na drodze krajowej nr 19 między Bielskiem Podlaskim a Siemiatyczami w okolicach miejscowości Dziecinne (Podlaskie). Zderzyły się tam trzy auta.

Ze wstępnych informacji wynikało, że kierująca samochodem marki Lexus z nieznanych przyczyn zjechała na przeciwległy pas ruchu, gdzie jej auto zderzyło się z citroenem, a potem jeszcze z chryslerem. Jeden z tych samochodów był dostawczy, strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, by uwolnić zakleszczonego w środku kierowcę.

W wypadku zginęło 3,5-letnie dziecko
W wypadku zginęło 3,5-letnie dziecko
Źródło: KW PSP Białystok

Śmierć dziecka i poważne obrażenia u jednego z kierowców

W wypadku zginęło 3,5-letnie dziecko, które podróżowało z matką lexusem. Kierowca innego samochodu doznał natomiast poważnych obrażeń.  

DLACZEGO TO NA POLSKICH DROGACH CODZIENNIE GINIE 7 OSÓB? OGLĄDAJ W TVN24 GO >>> 

Kierująca lexusem była pijana. Do Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim wpłynął akt oskarżenia.

- Kobieta została oskarżona o spowodowanie, w stanie nietrzeźwości, wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz ze skutkiem w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – informuje szef Prokuratury Rejonowej w Bielsku Podlaskim Adam Naumczuk.

Kierująca była pijana
Kierująca była pijana
Źródło: KW PSP Białystok

Była pijana, jechała z nadmierną prędkością

Z ustaleń śledztwa wynika, że kierująca lexusem w sposób umyślny naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym: wsiadła za kierownicę po pijanemu (miała we krwi ponad dwa promile alkoholu), jechała z nadmierną prędkością (biegły ocenił, że było to co najmniej 140 km/h) i doprowadziła do wypadku.

ZOBACZ TEŻ: Kierownik stadniny koni złapany na jeździe po alkoholu. Stracił prawo jazdy i "dostał ultimatum"

Oskarżonej, która przyznała się do zarzutów, grozi do 12 lat więzienia. W pierwszych trzech miesiącach śledztwa był wobec niej stosowany areszt tymczasowy. Termin rozpoznania sprawy nie został jeszcze wyznaczony.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: