Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Białymstoku zajmuje się sprawą rzeki Dolistówki, która w okolicach ulicy Piasta i Sulika została zabarwiona rdzawą cieczą. Ta wypłynęła z kolektora miejskiej kanalizacji deszczowej. Strażacy ustawili zapory, które zapobiegły rozprzestrzenianiu się zanieczyszczenia. Próbki cieczy zostały zaś pobrane do badań.
W środę (15 marca) białostocka straż miejska powiadomiła WIOŚ o zmienionym kolorze wody w rzece Dolistówce. Chodziło o rejon ulic Piasta i Sulika.
Wysłani na miejsce inspektorzy stwierdzili, że rzeka zanieczyszczona jest cieczą rdzawego koloru, która wypłynęła z kolektora miejskiej kanalizacji deszczowej.
Strażacy ustawili zaporę
- Badamy, czy zaszły tu jakiejś procesy naturalne, czy też była tu jakaś ingerencja człowieka – mówi Beata Ostrowiecka, naczelnik wydziału inspekcji w WIOŚ w Białymstoku.
Na miejsce wyzwani zostali też strażacy, którzy ustawili zapory zapobiegające rozprzestrzenianiu się zanieczyszczenia na dalsze fragmenty rzeki.
Czekają na wyniki badań laboratoryjnych
Natomiast przedstawiciele białostockiego oddziału Centralnego Laboratorium Badawczego Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska pobrali próbki do badań laboratoryjnych.
- Liczymy, że wyniki będą znane w przyszłym tygodniu – zaznacza naczelnik.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: WIOŚ w Białymstoku