Na terenie kolejowym w pobliżu centrum Białegostoku wylądował szybowiec. Jak informuje policja, 66-letni pilot był trzeźwy. Musiał awaryjnie lądować.
- Zgłoszenie dostaliśmy o godzinie 13.59. Ktoś zauważył szybowiec, który leciał nisko nad ziemią, a później zniknął – mówi młodszy brygadier Piotr Chojnowski, rzecznik Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.
Szybowiec wylądował w pobliżu centrum Białegostoku, na terenie zielonym w okolicach ulicy Kopernika i Grunwaldzkiej.
Pilot nie miał widocznych obrażeń
- Obok są tory i wieża ciśnień. To działka należąca do PKP – informuje strażak.
Pilot musiał awaryjnie lądować.
- Nie miał widocznych obrażeń. Niemniej został zabrany do szpitala na obserwację – zaznacza mł. bryg. Chojnowski.
Był trzeźwy
Natomiast podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji, informuje, że 66-letni pilot był trzeźwy.
- Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia – zaznacza.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: mł. asp. Marek Makarowski/ KM PSP Białystok