Szczepan Skibicki, pracownik Muzeum Wojska w Białymstoku, był na wakacjach i rekreacyjnie nurkował gdy trafił na wyjątkowy artefakt. To wczesnośredniowieczny miecz w typie broni Wikingów, pochodzący najprawdopodobniej z X wieku.
- Natknąłem się na ten artefakt podczas urlopu. Od razu wiedziałem co to jest, bo ten kształt nie pozostawiał złudzeń – powiedział, we wtorek (30 sierpnia) na konferencji prasowej w Muzeum Wojska w Białymstoku, Szczepan Skibicki, jeden z najbardziej doświadczonych pracowników tej instytucji
To on podczas rekreacyjnego nurkowania znalazł cenny artefakt.
Liczą na kolejne odkrycia
- Od razu było widać, że jest to miecz z IX-X wieku. Był w takim miejscu, że należało go wydobyć, bo jego dalsze przebywanie w tym miejscu groziło zniszczeniem – stwierdził.
Muzeum nie chce na razie zdradzać dokładnej lokalizacji miejsca gdzie miecz został odnaleziony. Planowane są tam bowiem przeprowadzenie pogłębionych prac archeologicznych. Wiadomo jedynie, że miecz został znaleziony na terenie województwa podlaskiego.
- Nie wiemy, czy to jest jednostkowy przypadek, czy jest tam więcej artefaktów. Takie cuda zdarzają się w muzeum raz na 40 lat, bowiem ponad 40 lat temu, przy pogłębianiu rzeki Supraśl też odnaleziono miecz wczesnośredniowieczny z XI wieku, który do tej pory znajduje się w naszych zbiorach – zaznaczył, podczas konferencji, dyrektor Muzeum Wojska Robert Sadowski.
Dodał, że artefakt jest bezcenny z punktu widzenia badania dziejów regionu, bo dużo mówi o tym, jak tysiąc lat temu przebiegały np. szlaki kupieckie czy jakie ludy mogły tu przebywać.
- Odnaleziony miecz jest dosyć specyficzny – stwierdził.
Mógł trafić do wody z rozmytego grobu
Zaproszony na konferencję Aleksander Piasecki z działu archeologii Muzeum Podlaskiego w Białymstoku zauważył, że prawdopodobnie jest to miecz pochodzący z Rusi Kijowskiej z X wieku.
- Miecz jest najpewniej wykonany z bardzo dobrej jakościowo stali - w Nadrenii bądź na Kijowszczyźnie - mówił.
W jego ocenie, są trzy robocze teorie mówiące o tym, jak taki miecz mógł znaleźć się na terenie obecnego województwa podlaskiego. Pierwsza mówi o tym, że trafił do wody z rozmytego grobu. Możliwe też, że ktoś zgubił go podczas jakiejś potyczki zbrojnej przy przeprawie przez rzekę.
Natomiast według trzeciej teorii miecz został wrzucony do wody w ramach obrzędów kultowych.
- W Polsce są takie znaleziska kultowe dosyć liczne - przyznał Piasecki.
Artefakt jest w dobrym stanie
O znalezisku został powiadomiony Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Białymstoku. Jak wynika z komunikatu opublikowanego na stronie urzędu, przedmiot jest nieuszkodzony. Natomiast oprócz miecza odnalezione zostały również fragmenty ceramiki, gwoździe oraz inne drobne elementy metalowe.
Zabytek jest obecnie umieszczony w wodzie destylowanej, by nie był poddawany oddziaływaniu powietrza. Dyrektor Muzeum Wojska ma nadzieję, że miecz będzie mógł być eksponowany w tej placówce.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Hryń/ Muzeum Wojska w Białymstoku