|

Soliści. "Luksusem dla mnie jest to, że myślę tylko o sobie"

Single z wyboru decydują się na życie w pojedynkę na stałe
Single z wyboru decydują się na życie w pojedynkę na stałe
Źródło: Shutterstock
Postanowiłam zostać solistką i nie szukać już stałej relacji, choć wiadomo, że w szerokim odbiorze społecznym to znak, że jestem wybrakowana, nikt mnie nie chciał, coś jest ze mną nie tak i "nie ułożyłam sobie życia". Tylko że życiem solo naprawdę można się zachłysnąć. A szanse znalezienia partnera, który by mi odpowiadał, są minimalne. Dlaczego? Bo mam swoje wymagania - mówi Justyna. "The Economist" podaje, że od 2017 roku przybyło na świecie 100 milionów singli. Artykuł dostępny w subskrypcji

Co słyszy mężczyzna, który nie ma partnerki?

Że jest dziwny, może jakiś zaburzony albo ukryty gej.

A co słyszy kobieta, która mówi, że nie ma partnera?

Że coś z nią nie tak, pewnie jakaś wybrakowana, bo nie ułożyła sobie życia.

W to, że są samotni z wyboru, mało kto wierzy.

Nie ma aktualnych badań, które jasno pokazałyby, ile osób w Polsce żyje w pojedynkę. Ostatnie badanie Eurostatu i GUS pochodzi z 2017 roku (raport "Kobiety i mężczyźni w Europie"). Odsetek singli bez dzieci w Unii Europejskiej w przedziale wiekowym 25-49 lat wynosił wówczas 9,6 procent wśród kobiet i 16,3 procent wśród mężczyzn.  

W innych grupach wiekowych różnice okazały się mniejsze. Wśród młodych ludzi w wieku 15-24 lata 8,5 procent kobiet i 8,1 procent mężczyzn mieszkało samotnie.

A seniorzy? Wśród osób samotnych w wieku 65 lat i więcej odsetek pań żyjących w pojedynkę (40,4 procent) był ponad dwukrotnie wyższy niż wśród panów (19,9 procent).

Z kolei w publikacji dr Agnieszki Rychłowskiej-Niesporek z Uniwersytetu Śląskiego z 2017 roku poświęconej zjawisku singielstwa znajduję informację, że w Polsce mieszkało wówczas około 5 milionów singli. Autorka zaznaczyła jednak, że badania mogą nie być miarodajne z powodu przyjmowania różnych kryteriów. Bo można wziąć pod uwagę liczbę jednoosobowych gospodarstw domowych, która rośnie z roku na rok. I tak, przy okazji Narodowego Spisu Powszechnego w 2021 roku, GUS policzył, ile osób mieszka samotnie - było ich wówczas ponad 12,5 miliona. Z badań Eurostatu z 2024 roku wynika, że w UE są 202 miliony jednoosobowych gospodarstw domowych, z czego 75 milionów stanowią osoby samotne, które nie mają dzieci.

Ale przecież nie każda osoba, która mieszka sama, jest singlem.

Można też policzyć osoby, które są stanu wolnego. A przecież to również nie oznacza, że nie pozostają one w nieformalnej relacji romantycznej.

"The Economist" informował niedawno, że według jego szacunków od 2017 roku do dziś przybyło na świecie aż 100 milionów singli.

Singiel, czyli kto?

Pojęcie singla powstało w latach 30. ubiegłego wieku w USA, a jego definicją było wówczas niepozostawanie w związku małżeńskim.

A dziś?

"Singlem można być formalnie, jak i społecznie" - pisze dr Rychłowska-Niesporek. I objaśnia, że definicja singla dzieli się na kilka kategorii.

Osoby, które żyją samotnie i nie utrzymują relacji społecznych to "singletons" i jest to najbardziej radykalna forma bycia singlem.

Czytaj także: