- Gordon Ramsay pokazał zdjęcie po usunięciu raka podstawnokomórkowego skóry. Czy to groźny nowotwór?
- Rak podstawnokomórkowy jest najczęstszym nowotworem skóry. Po czym go rozpoznać?
- Najlepszą metodą leczenia raka podstawnokomórkowego skóry jest jego chirurgiczne wycięcie. Nie zawsze jest ono jednak możliwe.
- Więcej artykułów o podobnej tematyce znajdziesz w zakładce "Zdrowie" w serwisie tvn24.pl i w "Wywiadzie medycznym" Joanny Kryńskiej.
Gordon Ramsay, popularny szkocki kucharz i restaurator, poinformował, że zdiagnozowano u niego raka podstawnokomórkowego skóry. Zmiana skórna pojawiła się po lewej stronie jego twarzy, w okolicy ucha. Chirurdzy już ją usunęli, a Ramsay pokazał zdjęcia szwów i - żartując - zapewniał, że to nie ślad po liftingu twarzy. Przypomniał też swoim fanom, aby stosowali kremy z filtrem.
Najczęstszy nowotwór skóry
Rak podstawnokomórkowy jest najczęstszym nowotworem skóry. Mówi się o nim znacznie mniej niż o czerniaku, bo dużo lepiej rokuje i bardzo rzadko daje przerzuty. Jest względnie prosty w diagnostyce - można go dobrze ocenić w dermoskopii, czyli nieinwazyjnym badaniu skóry z użyciem urządzenia z powiększeniem i oświetleniem, które pozwala na uwidocznienie głębszych struktur oglądanej zmiany. Takie badanie powinno się wykonywać u dermatologa profilaktycznie raz na rok, najlepiej po wakacjach.
- Wczesne rozpoznanie raka podstawnokomórkowego i jego chirurgiczne usunięcie daje nam niemal stuprocentowe wyleczenie - wskazuje w rozmowie z tvn24.pl prof. Irena Walecka, specjalistka dermatologii i wenerologii, kierownik Katedry i Kliniki Dermatologii i Dermatologii Dziecięcej CMKP w Państwowym Instytucie Medycznym MSWiA w Warszawie.
Czynnikiem ryzyka powstania raka podstawnokomórkowego, podobnie jak czerniaka, jest nadmierna ekspozycja na promieniowanie UV, zarówno ze źródeł naturalnych (słońce), jak i sztucznych (np. solarium). Unikanie promieniowania UV oraz stosowanie kremów z wysokim filtrem zmniejsza ryzyko zachorowania. W grupie ryzyka znajdują się również osoby stosujące leki immunosupresyjne, między innymi po przeszczepach. W rzadszych przypadkach za rozwój raka podstawnokomórkowego skóry mogą odpowiadać czynniki genetyczne. Najczęściej pojawia się on na skórze mocno eksponowanej na słońce, czyli w okolicach twarzy i szyi, na dekolcie albo rękach. Rzadko może występować też w innych miejscach na ciele, także w okolicach intymnych. - Chorują na niego przeważnie osoby po 50. roku życia, o jasnej karnacji, które często przebywają na słońcu, nadmiernie się opalają albo korzystają z solarium - wyjaśnia prof. Walecka.
Rak podstawnokomórkowy skóry - jak wygląda?
- Rak podstawnokomórkowy skóry może mieć różne postacie. Może być powierzchowny, guzkowy, barwnikowy lub twardzinopodobny. Nowotwór ten generalnie nie daje przerzutów, chyba że lokalizuje się na granicy skóry i błon śluzowych, czyli na przykład w okolicy ust albo narządów płciowych, lub jest bardzo zaawansowany - mówi prof. Irena Walecka. Specjalistka zaznacza, że najbardziej agresywny jest rak podstawnokomórkowy twardzinopodobny, który nacieka w głąb i w konsekwencji może dawać przerzuty.
Rak podstawnokomórkowy skóry to przeważnie guzek o wałowatym brzegu, w kolorze perłowoszarym lub różowym z widocznymi drobnymi naczyniami. Może ulegać owrzodzeniu i pokrywać się strupem. Odmiana powierzchowna jest płaską, łuszczącą się blaszką. Odmiana twardzinopodobna to słabo ograniczona zmiana, przypominająca bliznę. Może być w kolorze skóry i jest trudna do zauważenia. Jeśli wiemy, że nigdy nie mieliśmy w danym miejscu żadnego urazu, a pojawia się w nim coś, co przypomina bliznę, to trzeba się zgłosić do dermatologa. Rak podstawnokomórkowy skóry może też być barwnikowy i imitować czerniaka albo znamię błękitne.
- Jeżeli mamy na skórze zmianę, która nie goi się przez kilka tygodni - tworzy się na niej strupek, odpada i znów się pojawia, zdecydowanie powinien obejrzeć ją dermatolog - mówi prof. Walecka, zaznaczając, że to nie musi być koniecznie rak podstawnokomórkowy, a na przykład - rzadziej występujący - rak kolczystokomórkowy, a on jest zdecydowanie groźniejszy i rośnie dużo szybciej.
Najlepiej wyciąć zmianę
Kiedy rozpozna się raka podstawnokomórkowego skóry, leczenie nie jest aż tak bardzo pilne, jak w przypadku czerniaka, ale na pewno nie powinno się z nim zwlekać. Najlepszą metodą leczenia tego nowotworu jest jego całkowite chirurgiczne usunięcie.
Jeżeli zmiana jest niewielka, a mamy prawie pewność, że to rak podstawnokomórkowy, to usuwamy ją w całości z marginesem. Kiedy ma większy rozmiar, najpierw pobieramy biopsję, czyli tylko jej wycinek, aby upewnić się, czy na pewno mamy do czynienia z tym nowotworem, a po otrzymaniu wyniku doszczętnie wycinamy.prof. Irena Walecka, specjalistka dermatologii i wenerologii, kierownik Katedry i Kliniki Dermatologii i Dermatologii Dziecięcej CMKP w Państwowym Instytucie Medycznym MSWiA w Warszawie
Prof. Walecka podkreśla, że przy niewielkich zmianach, po ich usunięciu praktycznie nie ma śladu, więc pacjent nie musi się obawiać, że zostanie oszpecony. - Przy dużych zmianach, planując leczenie, bierzemy pod uwagę różne czynniki, między innymi lokalizację, odmianę nowotworu i wiek pacjenta - mówi specjalistka dermatologii.
Przy niektórych lokalizacjach, takich jak kąt oka, skrzydełko nosa, ucho albo przy dużym rozmiarze zmiany, jej chirurgiczne usunięcie może być niemożliwe albo bardzo okaleczające pacjenta. Wówczas stosuje się inne metody leczenia - radioterapię, brachyterapię HDR 3D. Jeżeli rak jest powierzchowny, jak wyjaśnia prof. Walecka, można stosować leczenie miejscowe lub terapię fotodynamiczną, czyli leczenie światłem z zastosowaniem substancji światłoczułych, co w połączeniu niszczy komórki nowotworowe.
W przypadku przerzutów albo przy bardzo dużych rozmiarach guza, gdy zastosowanie innych metod jest niemożliwe, włącza się leczenie celowane, które polega na blokowaniu szlaku sygnałowego Hedgehog, czyli hamowaniu podziałów komórek rakowych.
Autorka/Autor: Zuzanna Kuffel
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bradley Collyer/PAP