Karol Nawrocki w pierwszej turze wyborów prezydenckich wygrał w domu pomocy społecznej, w którym przebywa Jerzy Ż. Natomiast w obwodzie, w którym znajduje się jego była kawalerka, wygrał Rafał Trzaskowski.
Z danych opublikowanych na stronie Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że Karol Nawrocki wygrał głosowanie w gdańskim DPS, gdzie przebywa Jerzy Ż., od którego kandydat PiS na prezydenta przejął kawalerkę. Nawrocki zdobył tam 17 głosów, o jeden więcej niż kandydat KO Rafał Trzaskowski.
Szymon Hołownia uzyskał poparcie siedmiu osób, natomiast Adrian Zandberg - czterech. Na Magdalenę Biejat i Joannę Senyszyn zagłosowały po trzy osoby. Natomiast Artur Bartoszewicz, Sławomir Mentzen i Krzysztof Stanowski zdobyli po jednym głosie.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Według danych PKW, w obwodzie, który obejmuje ulicę, gdzie znajduje się kawalerka, wokół której narosły kontrowersje, wygrał natomiast kandydat KO, który uzyskał 768 głosów. Drugie miejsce zajął tam Karol Nawrocki, którego poparło 396 osób. Trzeci był Adrian Zandberg, na którego zagłosowało 227 mieszkańców.
Na kolejnych miejscach znaleźli się: Sławomir Mentzen (134 głosy), Magdalena Biejat (109), Szymon Hołownia (90), Grzegorz Braun (55), Krzysztof Stanowski (23), Joanna Senyszyn (22), Marek Jakubiak (16), Artur Bartoszewicz (6), Maciej Maciak (2).
CZYTAJ TEŻ: Miasto Andrzeja Dudy odwróciło się od Nawrockiego
Przekazał kawalerkę na cele charytatywne
Sprawa mieszkania popieranego przez PiS kandydata na prezydenta to pokłosie publikacji portalu Onet, który ujawnił, że - wbrew wcześniejszej deklaracji - Nawrocki nie jest właścicielem jednego, a dwóch mieszkań. Poza mieszkaniem w Gdańsku, w którym mieszka z rodziną, posiadał również kawalerkę. Kilka dni później portal podał, że Jerzy Ż., wcześniejszy właściciel kawalerki, przekazał ją Nawrockiemu i jego żonie w zamian za opiekę i utrzymanie, czyli na zasadzie umowy dożywocia, jednak mężczyzna trafił do domu opieki społecznej.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Popierany przez PiS kandydat poinformował później, że kawalerkę przekaże na cele charytatywne. Kilka dni później prezes Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego w Gdyni Bogdan Palmowski przekazał, że stowarzyszenie 14 maja podpisało z Nawrockimi umowę darowizny ws. przekazania kawalerki, która wcześniej należała do Jerzego Ż. W umowie została zawarta klauzula, która mówi o tym, że jeśli stan zdrowia Jerzego Ż. na to pozwoli, mężczyzna będzie mógł wrócić do mieszkania.
Autorka/Autor: MR/gp
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Piotr Polak