MPK Wrocław apeluje do kierowców samochodów, by uważali na pojazdy komunikacji miejskiej. Na filmie z monitoringu we wrocławskim autobusie widać, że nagłe hamowanie może być niebezpieczne dla pasażerów.
- Wrzucamy taki filmik, bo chcemy uświadomić kierowców jak ich nagłe zachowania na drodze wpływają na innych. Może nie zdają sobie sprawy z tego, że ich nagły ruch powoduje to, że z pasażerami dzieje się to, co widać właśnie na filmie - mówi Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Wrocławiu.
Długa droga hamowania
Na filmie, udostępnionym przez MPK, widać, jak po gwałtownym hamowaniu za samochodem pasażerowie autobusu lecą do przodu i wpadają na siebie. Pracownicy komunikacji mówią na to "zbiórka u kierowcy".
- W autobusie podróżuje często ponad sto osób. Takie sytuacje narażają ich na niebezpieczeństwo. Kierowcy muszą pamiętać, że droga hamowania w samochodach osobowych różni się od drogi hamowania tramwaju czy autobusu. Nasze pojazdy potrzebują o wiele więcej miejsca i czasu - tłumaczy Korzeniowska.
Chcą przestrzegać
Wrocławskie MPK to ponad 600 pojazdów i 1400 kierowców i motorniczych.
- Takich ryzykownych sytuacji kierowcy doświadczają codziennie. To nasza praca. Nagrywamy, co dzieje się w autobusie i na zewnątrz, by później wykorzystywać te filmy. Chcemy uczulić innych na to, co robią na drodze jako kierowcy - kończy rzeczniczka MPK.
Autor: ansa/balu//mz / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: MPK Wrocław