Zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy i znieważenia policjantów usłyszało trzynaście osób zatrzymanych w sobotę na wrocławskim Nowym Dworze. Kibice jadący pociągiem na mecz zaciągnęli hamulec ręczny i stoczyli bitwę z policją.
- Z 16 zatrzymanych w sobotę osób zarzuty usłyszało 13. Dziewięć odpowie za czynną napaść na funkcjonariuszy, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Siedem osób usłyszało zarzut znieważenia policjantów, a jedna naruszenia nietykalności cielesnej - informuje nadkom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.
Żadna z zatrzymanych osób nie trafiła do aresztu. Zastosowano wobec nich dozór policyjny. Jedna osob wyszła za poręczeniem majątkowym.
Zaciągali hamulec, rzucali kamieniami
W sobotę kibice jechali pociągiem na sparing Śląska Wrocław z Miedzią Legnica. Nie zdążyli nawet wyjechać z miasta, bo na stacji Nowy Dwór zatrzymała ich policja.
- Grupa pseudokibiców zachowywała się dość agresywnie, nie mieli biletów, a także zaciągali hamulec ręczny - tłumaczyła Justyna Stachniewicz z Kolei Dolnośląskich. - Konduktor zatrzymał pociąg i wezwał policję - dodaje.
Zatrzymanie nie było jednak łatwe, bo zaraz po wyjściu kibiców z wagonów w stronę policjantów poleciały kamienie. Zatrzymano 16 osób, w tym kilka kobiet. Przez przymusowy postój pociąg przyjechał do Jeleniej Góry z blisko dwugodzinnym opóźnieniem.
Autor: ansa//kv / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | Daniel Wudniak