Zaparkowała i zapomniała o ręcznym. Auto stoczyło się na tory kolejowe

Mogło skończyć się tragedią, ale jest tylko mandat. Niezabezpieczone auto, bez kierującego w środku, stoczyło ze skarpy i zatrzymało na torowisku.

Chwile grozy przeżyli mieszkańcy Jeleniej Góry, którzy w piątkowy poranek obserwowali... toczący się samochód bez kierowcy w środku.

- Młoda kobieta zaparkowała auto przed przedszkolem, do którego odprowadzała dziecko. Niezabezpieczony pojazd zsunął się na torowisko. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Auto zostało odholowane - mówi podinsp. Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.

Pociągi na styk

Źle zaparkowany samochód najpierw przejechał ulicę, a następnie stoczył się ze skarpy i zatrzymał się dopiero przed torami kolejowymi. Ruch pociągów nie został wstrzymany. Musiały jedynie zwalniać, bo od samochodu dzieliło je tylko kilka centymetrów.

28-letnia mieszkanka Jeleniej Góry dostała mandat w wysokości 100 złotych za niewłaściwe zabezpieczenie pojazdu.

Autor: zpez/r/kwoj / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: