By pokazać, jak czują się kury, aktywiści zamknęli się w klatce na wrocławskim rynku. Akcja miała być protestem przeciwko złemu traktowaniu kur w fermach przemysłowych. - Jak one to znoszą? - pytają członkowie Stowarzyszenia Otwartych Klatek.
- W klatce zamknęliśmy osoby, które chciały wrocławianom pokazać, jak czują się kury hodowane w nieludzkich warunkach - tłumaczy Paweł Rawicki, członek Stowarzyszenia Otwarte Klatki
Mniej jajek w diecie
Tym samym członkowie stowarzyszenia chcą zachęcać do zmniejszenia ilości jajek w diecie. - Albo najlepiej całkowitej ich eliminacji - wyjaśnia aktywista.
Podczas happeningu można dowiedzieć się, jak łatwo zastąpić jajka w kuchni nawet w daniach, które z białkiem i żółtkiem się kojarzą - na przykład jajecznica z tofu, wegański majonez, omlety, naleśniki i słodkie wypieki.
- Chcemy uświadomić ludzi, że kury to niezwykle inteligentne i społeczne zwierzęta. Jednak traktowane są bardziej jako produkt, który przedsiębiorcy wykorzystują za wszelką cenę. Ponad 80 proc. jajek, które kupujemy, pochodzą z klatkowych hodowli, a tam nie traktuje się kury jak zwierzęcia - dodaje oburzony Rawicki.
Chore, podziobane ptaki
Jak mówi, chore, podziobane kury zamknięte są zwykle w bardzo ciasnych klatkach. - Nasz protest jest kolejnym krokiem w celu uświadomienia społeczeństwa w jakich warunkach hodowane są kury. Na własne oczy widzieliśmy chore, podziobane ptaki, a nawet martwe kury rozkładające się w klatkach - dodaje organizator. Stowarzyszenie Otwartych Klatek działa od 2012 roku. Natomiast akcja "Jak one to znoszą" trwa od 7 kwietnia, a happeningi organizowane są w największych miastach w Polsce.
Autor: dh,bieru/r / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | Diana Harasymiuk