Wybuch gazu w mieszkaniu na pierwszym piętrze był przyczyną katastrofy budowlanej w Świebodzicach (woj. dolnośląskie). W kwietniu zawaliła się cała kamienica. Zginęło sześć osób, a cztery zostały ranne.
W godzinach porannych 8 kwietnia 2017 roku w Świebodzicach zawaliła się przedwojenna kamienica, w którym mieszkało sześć rodzin. Akcję ratunkową prowadzono niemal dobę, brało w niej udział przeszło 200 ratowników. Ostatnią ofiarę wydobyto spod gruzów po 12 godzinach akcji. Zginęło sześć osób, w tym dwoje dzieci, a cztery osoby zostały ranne.
Według wstępnych hipotez, przyczyną katastrofy był wybuch gazu. Po kilku miesiąc pracy biegłych przypuszczenia te się potwierdziły.
- Z opinii biegłych wynika, że przyczyną katastrofy budowlanej był wybuch gazu, jaki miał miejsce w mieszkaniu na pierwszym piętrze tego budynku, należącym do Mirosława K. Jest on jedną z ofiar tego zdarzenia - tłumaczy Tomasz Orepuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
- Podczas sekcji zwłok ujawniono ślady oparzeń na jego ciele. Była to jedyna ofiara tego zdarzenia z oparzeniami, co wskazywało, że był najbliżej epicentrum wybuchu - dodaje prokurator.
Śledztwo trwa
Z uwagi na znaczny poziom zniszczenia instalacji gazowej, biegłym nie udało się ustalić, czy do jej rozszczelnienia ktoś się przyczynił, czy też doszło do tego samoczynnie. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono pozostałości kuchenki gazowej, która będzie badana w dalszej części śledztwa.
Orepuk zaznaczył, że na skalę zniszczeń wpływ miał wiek i stan techniczny budynku. Co prawda w związku z jego normalną eksploatacją nie było zagrożenia zawaleniem, lecz jego archaiczna konstrukcja sprawiła, że w wyniku wybuchu cały uległ zawaleniu.
Do katastrofy budowlanej doszło w Świebodzicach:
Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24