Tramwaj linii 2 wykoleił się i zatrzymał na torowisku, po którym jechał inny ze składów MPK Wrocław. Nikomu, na szczęście, nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło we wtorkowy wieczór na ulicy Olszewskiego. Tramwajem linii 2, który jechał z kierunku centrum na Biskupin, podróżowało kilku pasażerów.
- Na wysokości ulicy Piramowicza doszło do wykolejenia tramwaju. Nikomu nic się nie stało - informuje Agnieszka Korzeniowska z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Wrocławiu.
"Paru metrów zabrakło do czołowego zdarzenia"
Skład wypadł z torów, przebił barierki oddzielające torowiska i zatrzymał się na torach wiodących w przeciwnym kierunku.
- Nagle mnie podbiło, nie było żadnej przeszkody, prawdopodobnie to wina wozu. Byłem przerażony, bo z przeciwka jechał akurat inny tramwaj. (...) Dosłownie paru metrów zabrakło, aby doszło do czołowego zderzenia - relacjonował motorniczy reporterowi "Gazety Wrocławskiej".
Sprawę wypadku bada komisja wypadkowa MPK. Policji nie było na miejscu, bo jak informuje biuro prasowe wrocławskiej policji "szkoda powstała wyłącznie w ramach miejskiego przewoźnika i nikt nie odniósł obrażeń".
Odblokowanie torowiska zajęło służbom kilka godzin.
Do zdarzenia doszło na Biskupinie:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław, gazetawroclawska.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24 | Etna1978