Koziołek sarny nie miał szans z pogodą, która panowała w sobotę we Wrocławiu. Silny wiatr zepchnął zwierzę do zbiornika z wodą. Wycieńczonego koziołka zauważyli dopiero policjanci, którzy od razu ruszyli mu z pomocą.
Wszystko działo się w sobotę we Wrocławiu. W mieście była tego dnia bardzo wietrzna pogoda. - Okazało się, że była nie bez znaczenia dla małego koziołka sarny, którego wiatr zepchnął wprost do zbiornika wodnego - przekazał aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu
Wyczerpane już zwierzę zauważyli mundurowi z Komisariatu Wodnego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Policjanci wyciągnęli zwierzę na brzeg
- Został on zauważony w basenie wrocławskiej śluzy Szczytniki, gdy był już skrajnie wyczerpany. Trzeba było więc działać szybko i zdecydowanie - relacjonował Dutkowiak.
Policjanci podpłynęli do koziołka łodzią hybrydową. - Po otwarciu śluzy odprowadzili zdezorientowane zwierzę na brzeg - przekazał oficer prasowy.
Źródło: TVN24, KWP Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KWP Wrocław