Radni PiS chcieli, żeby Jacek Sutryk podał się do dymisji. Ich postulat przepadł w głosowaniu

Jacek Sutryk
Radni PiS ponownie chcą, aby prezydent Jacek Sutryk złożył mandat
Źródło: TVN24

Wrocławscy radni PiS chcą, by prezydent Jacek Sutryk podał się do dymisji. To pokłosie zarzutów, jakie samorządowiec usłyszał w związku z aferą Collegium Humanum. W czwartek głosowano nad apelem PiS w tej sprawie. Projekt przepadł, bo poparło go tylko 7 z 37 radnych. Co o zastrzeżeniach opozycji sądzi sam zainteresowany? Tego nie wiadomo, bo prezydent Wrocławia nie pojawił się na sesji budżetowej.

W czwartek radni we Wrocławiu przyjęli budżet na 2025 rok. Podczas tej najważniejszej w roku sesji głosowano również nad projektem apelu radnych PiS, którzy chcą, by Jacek Sutryk zrzekł się mandatu.

To echo sytuacji z ubiegłego miesiąca, gdy Sutryk został zatrzymany i usłyszał cztery zarzuty - m.in. dotyczący wręczenia korzyści majątkowej byłemu rektorowi uczelni Collegium Humanum w zamian za dyplom ukończenia studiów podyplomowych Executive Master of Business bez ich faktycznego odbycia.

"Uważamy, że obecna sytuacja, w której najwyższy przedstawiciel Miasta został zatrzymany, a następnie postawiono mu zarzuty popełnienia przestępstwa jest absolutnie niedopuszczalna i wymaga podjęcia odpowiednich kroków w celu przywrócenia spokoju i stabilności w funkcjonowaniu miasta" - napisano w uzasadnieniu projektu uchwały.

Czytaj też: Jacek Sutryk usłyszał zarzuty i wrócił do pracy. "Dymisja, dlaczego?"

wro 2
"Jest domniemanie niewinności"
Źródło: TVN24

Mówimy "sprawdzam"

Apel miał zostać zgłoszony już podczas ubiegłej sesji, ale przeszkodziły procedury. Projekty uchwał należy bowiem składać w terminie 7 dni od sesji, co wówczas było niemożliwe. W tym czasie doszło bowiem do zatrzymania Sutryka.

- Na poprzedniej sesji radni nie wciągnęli tego punktu do porządku obrad. Wielu radnych koalicyjnych zagłosowało przeciw, ponieważ wniosek był spóźniony, natomiast nie wykluczają głosowania za tym apelem, jeżeli on byłby złożony w sposób prawidłowy. Teraz mówimy "sprawdzam". Niektórzy próbowali uniknąć oceny pana prezydenta właśnie z uwagi na przyczyny formalne, teraz umożliwiamy im oddanie głosu za lub przeciw panu prezydentowi - mówił Łukasz Kasztelowicz z klubu radnych PiS przed czwartkowej sesją.

wro 1
Radni PiS ponownie chcą, aby prezydent Jacek Sutryk złożył mandat
Źródło: TVN24

Zarzuty opozycji, nieobecność prezydenta

Prezydent był nieobecny na sesji, mimo że to sesja budżetowa. Nieobecnego broniła wiceprezydentka Renata Granowska, która podkreślała, że miasto funkcjonuje normalnie. - Nie wyobrażam sobie, żeby tu, na tej sali, wydawać wyroki na któregoś z nas. Tak nie można. Niech sprawa toczy się zgodnie z tym, jak ma się toczyć - powiedziała Renata Granowska.

Nieobecnego broniła wiceprezydentka Renata Granowska
Nieobecnego broniła wiceprezydentka Renata Granowska
Źródło: Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia

Radni opozycji zarzucali jednak Sutrykowi, że niedostatecznie wyjaśnił sprawę. Jakub Janas z klubu Naprawmy Przyszłość (NP), powstałym w dniu sesji w konsekwencji wyrzucenia trzech członków z klubu KO i ich głosami przeciwko ustawie budżetowej, pomimo zarządzonej dyscypliny, powiedział, że te wyjaśnienia się po prostu wrocławianom i wrocławiankom należą.

- Między innymi odpowiedź na pytania, czy rektor faktycznie był zatrudniony w miejskiej spółce, czy wykonywał obowiązki, które miał zapisane w umowie, co na to wszystko zarząd spółki, co na to biuro nadzoru właścicielskiego, no i finalnie - co na to wszystko prezydent Wrocławia - mówił Robert Janas z klubu Przyszłość Wrocławia.

Radni odrzucili projekt apelu PiS, ale przyjęli budżet na 2025 rok
Radni odrzucili projekt apelu PiS, ale przyjęli budżet na 2025 rok
Źródło: Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia

W sprawie nie zapadł jeszcze żaden wyrok. Wiceprezydentka Renata Granowska oceniła, że Sutryk o niektórych sprawach mówić nie może. - Jeżeli pan prezydent nie może rozmawiać w trakcie procesu na ten temat, bo takie jest postanowienie, to po prostu o tym nie mówi. Jeżeli wszystko się wyjaśni i sprawa się zakończy, wszystko będzie wiadome - powiedziała Renata Granowska.

Radny Piotr Uhle (NP) ocenił, że treść zarzutów wobec Sutryka "wpisuje się w modus operandi funkcjonowania naszego miasta". - Modus operandi, które polega na budowaniu systemu zależności, na łamaniu kręgosłupów, które polega na kolesiostwie, na nepotyzmie i na budowaniu całego systemu zależności właśnie w spółkach komunalnych - powiedział Uhle.

Tylko siedmiu radnych próbowało odwołać Sutryka

Ostatecznie projekt apelu przepadł w głosowaniu. Za było 7 radnych, przy 20 głosach przeciw i 6 wstrzymujących się. Łukasz Kasztelowicz z PiS zapowiedział, że w przyszłym roku nadal będzie próbował odwołać Sutryka. Na następnej sesji zamierza złożyć wniosek o referendum w tej sprawie.

- A jeśli nie przejdzie? Już teraz obmyślamy, co dalej. Jest jeszcze kwestia referendum obywatelskiego, ale to też jest wyzwanie. Trzeba będzie zebrać 50 tysięcy głosów wrocławian w dwa miesiące, to nie jest takie proste wbrew pozorom - powiedział Kasztelowicz.

Jednak układ sił we Radzie Miejskiej Wrocławia wskazuje, że żaden wniosek PiS o odwołanie prezydenta nie ma szans. W radzie zasiada 37 radnych, 20-osobowy klub Koalicji Obywatelskiej współrządzi z 5-osobowym klubem Lewicy i jednym niezrzeszonym radnym. W opozycji jest ośmioosobowy klub PiS i 3 radnych z klubu Naprawmy Przyszłość.

CZYTAJ TEŻ: Radni odrzucili projekt uchwały z apelem do Jacka Sutryka o dymisję

"Dlaczego ma być rezygnacja?"

Inicjatywa polityków PiS to efekt zatrzymania i postawionych zarzutów dla prezydenta Wrocławia. Przypomnijmy, że 14 listopada Jacek Sutryk został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA i przewieziony do prokuratury w Katowicach.

TVN24 Clean_20241115120701(13664)_aac
Prokuratura Krajowa o zarzutach między innymi dla Jacka Sutryka
Źródło: TVN24

Tam prezydent stolicy Dolnego Śląska usłyszał zarzuty, m.in. dotyczące oszustw i wręczenia korzyści majątkowej b. rektorowi uczelni Collegium Humanum w zamian za dyplom ukończenia studiów podyplomowych Executive Master of Business bez ich faktycznego odbycia.

Tuż po tym, jak Sutryk usłyszał zarzuty, wrócił do pracy. W rozmowie z reporterem TVN24, powiedział, że nie widzi powodu do tego, by podawać się do dymisji. - Dlaczego ma być rezygnacja? Mamy rekordowy budżet na 2025 rok - 8 mld zł, startowałem z 4 miliardami. Mamy mnóstwo projektów i to robimy - powiedział prezydent Wrocławia.

Collegium H.
Dowiedz się więcej:

Collegium H.

Czytaj także: