Prokuratorzy z Wrocławia nie dopatrzyli się przestępstwa w sprawie aborcji, której dokonano w lutym w jednym z wrocławskich szpitali. Medycy wykonali tam legalną, ale nieudaną aborcję - sześciomiesięczna dziewczynka urodziła się, choć wcześniej zdecydowano się na wywołanie poronienia. - Lekarze podjęli prawidłową decyzję i przeprowadzili zabieg prawidłowo - twierdzą śledczy.
- Postępowanie zostało umorzone wobec braku znamion przestępstwa. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy wskazuje, że lekarze nie dopuścili się przestępstwa, działali zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawy regulującej warunki przerywania ciąży - informuje Małgorzata Klaus z wrocławskiej prokuratury okręgowej.
"Płód nie miał zdolności do życia poza organizmem matki"
Prokurator podkreśla, że śledczy musieli ustalić czy w tym przypadku płód był zdolny do samodzielnego życia poza organizmem matki. - Zebrany materiał dowodowy dał podstawę do stwierdzenia, że takiej zdolności płód nie miał. Lekarze podjęli prawidłową decyzję i przeprowadzili zabieg prawidłowo - twierdzi Klaus.
Dziecko urodziło się żywe, zmarło po niecałym miesiącu
Dziecko przyszło na świat w lutym tego roku. 13 lutego na stronie fundacji "Pro-Prawo do Życia" pojawiła się informacja, że w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu w wyniku aborcji urodziło się żywe dziecko z zespołem Downa. Niemowlak przyszedł na świat w 23. tygodniu ciąży. Według informacji fundacji lekarze w trakcie zabiegu mieli stwierdzić, że dziecko jest zbyt duże, aby je usunąć i dlatego postanowili je uratować. Stan dziecka określano jako ciężki. Media sugerowały, że lekarze mogli źle ocenić wielkość płodu, a tym samym stanu zaawansowania ciąży.
Szpital sprawy nie komentował. Dyrektor placówki powołał natomiast komisję, której zadaniem było wyjaśnienie sprawy i tego czy nie zostały naruszone obowiązujące procedury.
Sprawą zajęła się prokuratura. Po niecałym miesiącu dziecko zmarło. Wtedy prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa.
Zgodnie z prawem
W Polsce przerwanie ciąży, zgodnie z ustawą o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania płodu jest dopuszczane w trzech przypadkach: gdy zagrożone jest życie lub zdrowie kobiety, gdy stwierdzono duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby, zagrażającej jego życiu, bądź gdy ciąża jest wynikiem gwałtu.
Autor: tam//ec / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu