Trwa kampania przed drugą turą wyborów na prezydenta Wrocławia. Kandydatkę Trzeciej Drogi w czwartek przyjedzie wesprzeć marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Nic nie wiadomo natomiast na razie o tym, aby w celu poparcia Jacka Sutryka miał Wrocław odwiedzić premier Donald Tusk. Prawo i Sprawiedliwość nie poparło otwarcie Izabeli Bodnar, ale odradziło głosowanie na kandydata popieranego przez PO. Kampania staje się coraz bardziej agresywna.
Już w niedzielę, 21 kwietnia, w drugiej turze wyborów samorządowych w walce o fotel prezydenta Wrocławia spotkają się urzędujący prezydent Jacek Sutryk oraz kandydatka Trzeciej Drogi - Izabela Bodnar. W pierwszej turze dzieliło ich zaledwie 4,5 punktu procentowego. Wtedy Jacek Sutryk zdobył 34,33 proc. głosów, a Izabela Bodnar otrzymała poparcie 29,80 proc. wyborców.
Kampania jest w toku. Kandydaci prawie codziennie organizują spotkania z mieszkańcami oraz konferencje prasowe. Wykorzystują również zaprzyjaźnionych polityków. Sutryk dostał oficjalne poparcie od prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz oraz prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Swojego przyjazdu do stolicy Dolnego Śląska nie zapowiada jednak premier Donald Tusk, który 19 marca nieśmiało udzielił poparcia Sutrykowi. W tym tygodniu na pytanie dziennikarza TVN24: "czy żałuje Pan, że nie wystawiliście swojego kandydata jako Platforma Obywatelska we Wrocławiu" - premier żartobliwie odpowiedział: "mam wrażenie, że są sami kandydaci Platformy Obywatelskiej we Wrocławiu".
Napięcie przed wyborami samorządowymi we Wrocławiu wzrosło, kiedy ukazał się artykuł Renaty Kim zatytułowany "Afera Collegium Humanum". Sutryk znalazł się na okładce "Newsweeka". Dziennikarka opisuje w artykule, jak wyglądał "handel dyplomami na masową skalę", jaki praktykowano w prywatnej uczelni Collegium Humanum. Wśród absolwentów uczelni dotkniętych aferą znalazł się również Jacek Sutryk. Dodatkowo inne problemy, takie jak niejasne poparcie ze strony Platformy Obywatelskiej, czy sprawa zakupu domu od prezesa dotowanej z miejskiej kasy żużlowej Sparty, sprawiły, że walczący o reelekcje prezydent zaczął unikać spotkań z publicznością. Zamiast prowadzić aktywną kampanię, usunął się na chwilę w cień.
Po wynikach z pierwszej tury obecny urzędujący prezydent zmienił podejście do kampanii. Zaczął wychodzić na ulice i częściej spotykać się z mieszkańcami. Już w powyborczy poniedziałek Jacek Sutryk postanowił wyjaśnić sytuację z Collegium Humanum. Dotąd prezydent unikał wszelkich pytań na temat swojego dyplomu. 8 kwietnia opublikował potwierdzenie opłaty za studia podyplomowe EMBA, świadectwo ukończenia studiów podyplomowych oraz umowę.
W rozmowie z dziennikarką Radia ZET zapytany o tę sytuację Sutryk tłumaczył, że "błędem było nieujawnienie dokumentów co do studiów na Collegium Humanum". Wyjaśnił również, że "w oparciu o podpisaną z uczelnią umowę można było zapłacić za studia przed przystąpieniem do egzaminu końcowego".
Hołownia i Kosiniak-Kamysz przyjadą wesprzeć kandydatkę Trzeciej Drogi
Bardzo długo sztaby nie mogły się dogadać, kiedy i na jakich warunkach odbędzie się debata pomiędzy Sutrykiem a Bodnar. Do porozumienia doszło dopiero we wtorek, 16 kwietnia.
Debata została nagrana w środę w TVP Wrocław, natomiast widzowie zobaczą ją w czwartek wieczorem. - Ze względu na kalendarze kandydatów program zostanie zapisany wcześniej "bez cięć". Czas programu to 27 minut, kandydaci będą odpowiadać na pytania dziennikarzy TVP3 Wrocław z czterech zakresów tematycznych, będą też pytania wzajemne oraz swobodna wypowiedź - zapowiadały w mediach społecznościowych FAKTY TVP3 Wrocław.
Napięcie pomiędzy kandydatami rośnie. Kamera TVN24 uchwyciła moment, jak we wtorek przed konferencją Izabeli Bodnar na wrocławskim rynku Jacek Sutryk przechodził obok, jednak nie chciał się przywitać, udając, że nie widzi swojej rywalki.
Izabela Bodnar, ubiegając się o prezydenturę w stolicy Dolnego Śląska, przed pierwszą turą uzyskała poparcie Rafała Dutkiewicza - byłego wieloletniego prezydenta Wrocławia.
Chociaż Prawo i Sprawiedliwość nikogo we Wrocławiu nie popiera, otwarcie odradza głosowanie na kandydata popieranego przez PO. - Absolutnie nie wspieramy żadnego kandydata, natomiast przekaz jest prosty: namawiamy do tego, aby nie głosować na kandydata popieranego prze Platformę Obywatelską - powiedział w rozmowie z TVN24 Michał Dworczyk.
Rodzinne szkielety w szafie Izabeli Bodnar
Izabela Bodnar jest posłanką. W swoim programie wyborczym zapowiada tworzenie miejskich przestrzeni wielofunkcyjnych, program "Wrocławskie mieszkanie dla młodych", rewitalizację dziedzictwa architektonicznego, rozwój infrastruktury zielonej, wsparcie dla start-upów, budowę nowoczesnego centrum kongresowego, a także wprowadzenie miejskich kart kulturalnych i stworzenie osiedlowych domów zdrowia.
W trakcie kampanii wyborczej wyszła na jaw informacja o prokuratorskich zarzutach dla Macieja B., męża kandydatki, który za łapówki miał załatwiać zakończenie licznych kontroli skarbowych w jego firmach z branży śmieciowej. Jak ustaliły media, w kwietniu 2019 roku zatrzymany przez CBA został również szwagier kandydatki Bartosz B. Przedstawiono mu zarzuty udziału w wyprowadzaniu pieniędzy z niesławnej spółki GetBack.
Sobotnia konferencja Izabeli Bodnar we Wrocławiu została zakłócona przez protestujących. To mieszkańcy Czernikowic, którzy krzyczeli, że nielegalne wysypisko zatruwa im życie.
Kandydatka z ramienia Trzeciej Drogi zapowiada pozwy wyborcze. - Tak ogromna fala hejtu, jaka rozlewa się na mnie w sieci oraz zainscenizowane, kłamliwe, obrzydliwe teatry, które są zorganizowane przez moich przeciwników politycznych. Już dłużej nie mogę się temu spokojnie przeglądać, zatem idą pozwy na te osoby, na tych aktorów, na tych przebierańców na tym wysypisku śmieci w Czernikowicach, które teraz w drugiej turze wyborów nagle postanowiły zrobić taki podły spektakl. Są to kandydaci na radnych z list OK Samorząd. Cała ta intryga jest grubymi nićmi szyta, więc pójdą pozwy - zapowiadała Izabela Bodnar.
Izabela Bodnar poległa w quizie z wiedzy o Wrocławiu
Na kanale AntyFakty na TikToku ukazał się quiz z wiedzy o Wrocławiu. Dziennikarz postanowił zapytać Izabelę Bodnar oraz Jacka Sutryka o kilka faktów dotyczących miasta. Kandydaci mieli odpowiadać na typowe pytania dotyczące znajomości Wrocławia, a dokładnie o wygląd herbu, liczebność rady miejskiej, liczbę dzielnic we Wrocławiu, datę nadania praw miejskich, najmłodszy most czy wysokość Sky Tower.
Bodnar odpowiedziała prawidłowo tylko na pytanie o najnowszy most.
Urzędujący prezydent Wrocławia z łatwością pokonał rywalkę. Sutryk nie pamiętał jedynie, w którym roku została ukończona budowa Sky Tower, czyli najwyższego budynku w mieście.
Sondaże dają odmienne wyniki
Na kilka dni przed ciszą wyborczą opublikowano dwa sondaże. Jak wynika z badania pracowni IBRiS dla TuWroclaw.com, to Izabela Bodnar ma zdecydowaną przewagę nad Jackiem Sutrykiem. 48 proc. ankietowanych deklaruje chęć oddania głosu na kandydatkę Trzeciej Drogi. Na obecnego prezydenta Wrocławia zamierza zagłosować 38 proc. badanych. Według badania 14 proc. respondentów wciąż nie wie, na kogo oddać swój głos.
Nieco inne wyniki prezentuje sondaż Opinii 24 na zlecenie "Gazety Wyborczej". Pokazuje, że to urzędujący prezydent będzie miał przewagę. Według tego badania na Jacka Sutryka zamierza zagłosować 35 proc. ankietowanych, a na Izabelę Bodnar - 28 proc. Aż 37 proc. nie wie jeszcze, na kogo oddać głos.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24