Jestem bardzo szczęśliwy i dumny - tak książę Bolko von Pless, ostatni żyjący wnuk księżnej Daisy, zareagował na nadanie jednej z alei przy Zamku Książ imienia Rodu Hochbergów. 17 maja zostanie oficjalnie otwarta. Ta decyzja, jak podkreślają miejscy radni, "to symboliczne uznanie zasług dla Zamku Książ i Wałbrzycha".
Aleja, w książańskim parku, biegnąca od ulicy Wrocławskiej w kierunku Mauzoleum Hochbergów i zamku do tej pory była bezimienna. Teraz, dzięki staraniom Fundacji Księżnej Daisy von Pless, to się zmieni. Radni miejscy z Wałbrzycha zgodzili się na to, by aleja nosiła imię Rodziny Hochbergów.
"Uznanie roli i akt sprawiedliwości dziejowej"
"To rodzinie von Hochberg Wałbrzych i okoliczne miejscowości zawdzięczają skomunikowanie z zachodem Europy i dynamiczny rozwój, a ich dawna rezydencja Zamek Książ jest dzisiaj najważniejszym zabytkiem Dolnego Śląska i jedną z największych polskich atrakcji turystycznych" - uzasadniali radni. Ich zdaniem nazwanie dotąd bezimiennej alei jest nie tylko symbolicznym uznaniem zasług rodziny Hochbergów dla rezydencji i Wałbrzycha, ale też regionu.
- Upamiętnienie rodu Hochbergów aleją ich imienia jest nie tylko docenieniem przez radę miasta roli, jaką ten śląski ród odegrał w naszej historii, ale także aktem sprawiedliwości dziejowej - podkreśla Mateusz Mykytyszyn, prezes Fundacji Księżnej Daisy von Pless.
Wnuczek księżnej Daisy: jestem szczęśliwy i bardzo dumny
Uroczyste otwarcie alei Rodziny Hochbergów zaplanowano na 17 maja. Wtedy rezydencję swoich dziadków odwiedzi książę Bolko von Pless z żoną księżną Marie-Elisabeth. Wnuk księżnej Daisy nie ukrywa radości z decyzji wałbrzyskich radnych. - Jestem szczęśliwy i bardzo dumny. Z całego serca dziękuję prezydentowi, Radzie Miejskiej Wałbrzycha oraz Fundacji Księżnej Daisy von Pless za tak godne upamiętnienie mojej rodziny - tak skomentował decyzję o upamiętnieniu alei.
Autor: tam / Źródło: Fundacja Księżnej Daisy von Pless
Źródło zdjęcia głównego: Fundacja Księżnej Daisy von Pless | Marcin Jagiellicz