"Złoty pociąg" wciąż przyciąga uwagę poszukiwaczy. Według przekazów, pod koniec II wojny światowej z Wrocławia miał wyruszyć opancerzony skład wypełniony kosztownościami, dziełami sztuki i dokumentami. Pociąg skierowano w stronę Wałbrzycha. Nigdy tam nie dotarł. Poszukiwacze i miłośnicy historycznych tajemnic uważają, że mógł zostać ukryty w jednym z podziemnych tuneli, których w rejonie Gór Sowich i Wałbrzycha nie brakuje. Mówi się, że pociąg mógł mieć nawet 150 metrów długości i składać się z kilkunastu wagonów.
Choć wcześniejsze próby odnalezienia składu zakończyły się niepowodzeniem, temat powrócił.
W kwietniu do Biura Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta w Wałbrzychu wpłynęło zawiadomienie, dotyczące rzekomego odnalezienia legendarnego składu. Autor pisma twierdzi, że zlokalizował zarówno tunel, jak i trzy wagony, które mogą być częścią zaginionego pociągu z czasów II wojny światowej. W mediach społecznościowych odcina się też od zgłoszenia i poszukiwawczy, którzy rozpoczęli "gorączkę złota" w 2015 roku.
𝙊𝙨́𝙬𝙞𝙖𝙙𝙘𝙯𝙚𝙣𝙞𝙚 𝙯𝙚𝙨𝙥𝙤ł𝙪 - "𝙕ł𝙤𝙩𝙮 𝙥𝙤𝙘𝙞𝙖̨𝙜 𝟮𝟬𝟮𝟱" Szanowni Państwo! Dnia 25.04.2025 złożone zostało przez nas pismo w...
Posted by Złoty Pociąg 2025 / Gold Train 2025 on Thursday, June 5, 2025
Urzędnicy wiedzą, ale "mogą tylko kibicować"
- W kwietniu wpłynęło zawiadomienie, że potencjalny znalazca zlokalizował "złoty pociąg". Lokalizację wskazano na terenie miasta Wałbrzych. To już kolejne zgłoszenie w tej sprawie na przestrzeni 10 lat - mówi nam Kamila Świerczyńska, rzeczniczka Urzędu Miasta w Wałbrzychu.
Jak dodaje, miasto nie jest stroną w postępowaniu, ponieważ teren podany w zgłoszeniu należy do Nadleśnictwa Świdnica. - Jeśli potencjalny znalazca chciałby, aby miasto się w jakiś sposób zaangażowało, to musiałby wystąpić do nas z takim wnioskiem, ponieważ na ten moment nie jesteśmy stroną, możemy tylko kibicować - podkreśla.
Pociąg ma znajdować się na terenie Nadleśnictwa Świdnica
Sprawa jest obecnie na etapie procedowania. By prowadzić jakiekolwiek prace poszukiwawcze, eksploratorzy potrzebują odpowiednich zgód. - Na chwilę obecną nie została wydana taka zgoda. Musimy najpierw mieć informacje od konserwatora zabytków oraz innych instytucji, które pozwolą na uruchomienie takich prac - przekazuje Malwina Sokołowska, rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu. I zastrzega: - Tutaj wchodzą w grę przepisy ustawy o lasach, ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Teren nie ma statusu rezerwatu, ale znajdują się tam siedliska starych lasów.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Autorka/Autor: SK/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24