Blisko 5 godzin trwały utrudnienia na rondzie w Prudniku (Opolskie), po tym jak z ciężarówki wypadły skrzynki z piwem. Potłukły się tysiące butelek. Jak ustaliła policja, ładunek był niewłaściwie zabezpieczony.
Strażacy otrzymali zgłoszenie około godziny 16.25. Początkowo zostali poinformowani, że na rondzie im. Szozdy w Prudniku przewróciła się ciężarówka z ładunkiem. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że pojazd nie przewrócił się. Ale niemal wszystko co miał w naczepie, znajdowało się na jezdni.
- Podczas poruszania się pojazdu ładunek wysypał się na rondo - potwierdza Łukasz Kamiński, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Prudniku.
Skrzynki z butelkami piwa wylądowały na drodze. Potłuczone szkło było wszędzie, złocisty napój spłynął rzeką po asfalcie.
Mandat dla kierowcy
- Przyczyną zdarzenia było niewłaściwe zabezpieczenie ładunku podczas transportu. Zablokował on całe skrzyżowanie. Utrudnienia na rondzie trwały blisko pięć godzin, aż do późnego wieczora. Ruch odbywał się wahadłowo - mówi Andrzej Spyrka, rzecznik policji w Prudniku.
Rondo im. Szozdy jest skrzyżowaniem dróg krajowych nr 40 oraz 41. Na miejscu tworzyły się spore korki.
Kiedy skrzynki i większość butelek została usunięta z jezdni, na miejsce przyjechały specjalne zamiatarki, które dokładnie wyczyściły drogę z drobinek szkła i pozostałości po piwie.
Kierowca ciężarówki został ukarany mandatem w wysokości 200 złotych.
Do zdarzenia doszło w Prudniku:
Autor: ib/ao / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław