Ponad stu taksówkarzy ma przejechać w środę rano ulicami Wrocławia. Chcą w ten sposób zaprotestować przeciwko deregulacji ich zawodu. Kierowcy muszą się przygotować na utrudnienia.
- Będziemy jechać pomału, więc na pewno będą utrudnienia - ostrzega Andrzej Sobuńko z NSZZ "Solidarność" taksówkarzy. - Z góry przepraszamy innych kierowców, ale trudno manifestować bez zwracania na siebie uwagi. My pokażemy swoje niezadowolenie - tłumaczy.
Taksówkarze ruszą o godz. 7.00 rano spod Magnolii na ul. Legnickiej i ruszą pod urząd wojewódzki. Trasa przejazdu prowadzi ulicami: Legnicką, Ruską, Kazimierza Wielkiego, Traugutta aż do placu Powstańców Watszawy. Taksówkarze planują ten odcinek pokonać w ponad godzinę i tym samym właściwie zablokować przejazd przez centrum miasta.
Będą zbierać podpisy
Taksówkarze będą protestować przeciwko deregulacji zawodu. - Będziemy zbierać podpisy pod petycją przeciwko deregulacji, a potem złożymy ją na ręce wojewody. Potrzebujemy stu tysięcy osób, które nas poprą. Wtedy Sejm będzie musiał się pochylić nad tym, o co walczymy - tłumaczy Sobuńko i ostrzega, że deregulacja zawodu będzie oznaczać tez mniejszy komfort dla podróżujących.
- Na początku lat dziewięćdziesiątych zmieniły się zasady i każdy mógł zostać taksówkarzem. Doprowadziło to do powstania mafijnych układów, więc prawo znowu zostało zmienione. Nie chcemy powtórki. Dlatego protestujemy - przekonuje Sobuńko.
Podobne protesty odbędą się także we Wrocławiu i Warszawie.
Autor: Olga Bierut/par
Źródło zdjęcia głównego: targeo.pl | TVN24.pl