26-letni kierowca skody zobaczył policję, nagle skręcił w drogę gruntową i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg. Do zdarzenia doszło na terenie gminy Ziębice (woj. dolnośląskie). Okazało się, że mężczyzna miał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Do zdarzenia doszło 1 czerwca, po godzinie 10:30 na terenie gminy Ziębice. Policjanci drogówki zauważyli, że jadący przed nimi samochód nagle zjechał z drogi głównej w gruntową.
"Funkcjonariusze podejrzewali, że ten manewr spowodowany był tym, że kierujący zauważył radiowóz, dlatego postanowili zatrzymać skodę do kontroli. W tym celu włączyli sygnały dźwiękowe i świetlne, ale kierujący zignorował polecenie wydane przez funkcjonariuszy i przyspieszył. Mundurowi ruszyli za nim w pościg" - informuje w komunikacie asp. szt. Katarzyna Mazurek z policji w Ząbkowicach Śląskich
26-latek został zatrzymany po pościgu
Uciekający mężczyzna starał się za wszelką cenę zgubić ścigających go policjantów, jednak bezskutecznie. Po krótkim pościgu doszedł do wniosku, że nie uda mu się uniknąć spotkania z mundurowymi i w jednej z miejscowości zatrzymał się. Okazało się, że 26-letni kierowca skody miał cofnięte uprawnienia, ale dodatkowo miał zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat.
Mieszkańcowi powiatu ząbkowickiego została również pobrana krew do badań pod kątem środków odurzających. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Ząbkowicach Śląskich