W ciągu ostatnich dwóch miesięcy Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Strzelcach Opolskich zapłacił za służący do ogrzewania wody w basenie gaz więcej niż za cały zeszły rok. Cena surowca w ramach nowej umowy wzrosła prawie dziesięciokrotnie, stawiając pod znakiem zapytanie dalsze funkcjonowanie pływalni.
Jeszcze w ubiegłym roku strzelecki MOSiR płacił osiem groszy za kilowatogodzinę energii pochodzącej z gazu, potrzebnego do ogrzania zarówno wody w nieckach basenowych, jak i samych wnętrz ośrodka sportowego. W czerwcu 2022 roku odbył się przetarg na dostawy surowca od początku 2023 roku. Najkorzystniejsza, wybrana przez samorząd umowa gwarantowała gaz w cenie 77 groszy za kilowatogodzinę. Wzrost jest zatem niemal dziesięciokrotny.
- Tę umowę podpisaliśmy, bo nie wyobrażamy sobie, żeby z dnia na dzień wyłączyć tak ważny dla mieszkańców obiekt z użytkowania. Basen funkcjonuje, ponosimy ogromne koszty jego funkcjonowania, bo nie da się ukryć, że w okresie zimowym zapotrzebowanie na energię jest bardzo duże - mówi Tadeusz Goc, burmistrz Strzelec Opolskich. I dodaje: - To, co zrobiliśmy, to zmniejszyliśmy komfort cieplny na obiekcie, czyli nieco obniżyliśmy parametry związane z ocieplaniem wody, żeby nieco zaoszczędzić. Ale i tak rachunki za dwa miesiące właściwie zjadły całą kwotę przewidzianą na funkcjonowanie tego obiektu przez cały rok.
Rachunki grozy
W związku z nowymi stawkami, za dwa pierwsze miesiące 2023 roku MOSiR dostał rachunek na kwotę 230 tysięcy złotych. Kwota za cały zeszły rok to 160 tysięcy złotych. Pomimo podwyżki cen biletów o około 30 procent, już teraz wiadomo, że nie ma szans na spięcie budżetu.
- Mamy jeszcze płace, mamy prąd, media, wodę i szereg innych opłat jak chemia basenowa - wylicza dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Strzelcach Opolskich Paweł Białas.
Choć pływalnia funkcjonuje od 12 lat i jest chętnie odwiedzanym obiektem rekreacji w gminie, przez skokowy wzrost kosztów utrzymania nad basenem wisi groźba zawieszenia, albo co najmniej ograniczenia działalności.
- Na ten moment mamy trwający przetarg na dostawy paliwa gazowego. Mamy nadzieję, że spłynie nam oferta, która sprawi, że będziemy mogli nadal funkcjonować. Ewentualnie liczymy jeszcze na jakiś krok rządu w tym kierunku, żeby dodał nas do listy podmiotów wrażliwych, objętych ochroną zakupu paliwa gazowego. Dopisanie nas do listy przede wszystkim zamrozi nam czasowo koszt gazu i będziemy mogli się jakoś zbilansować. Zawsze to jakaś pomoc i na to liczymy - tłumaczy Białas.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24