Lekceważenie czerwonego światła i znaków drogowych, jazda po chodniku i przejeżdżanie po przejściach dla pieszych. To według policji najczęstsze wykroczenia wrocławskich rowerzystów.
Kilkudziesięciu funkcjonariuszy drogówki, kontrolowało przez całą środę zachowanie rowerzystów i stan techniczny ich rowerów.
- Akcję przygotowaliśmy w związku z częstymi potrąceniami pieszych na chodnikach oraz kolizjami rowerzystów i kierowców aut na skrzyżowaniach – tłumaczy nadkom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji. – Chcieliśmy w ten sposób zadbać o bezpieczeństwo pieszych przemieszczających się po chodnikach i zwrócić uwagę rowerzystów na odpowiedzialne zachowania na drodze – dodaje.
Jak mówi, wśród wrocławskich rowerzystów nie brakuje takich, którzy przejeżdżają po przejściach dla pieszych, lekceważą znaki i sygnalizację świetlną. Zajeżdżają drogę pieszym. Często również wjeżdżają z chodników wprost pod rozpędzone samochody.
Właśnie na takie zachowania funkcjonariusze zwracali szczególną uwagę.
- Wiele osób obawia się jeździć rowerem po ulicach, choć przepisy im to nakazują. Boją się konfrontacji z samochodami. Uciekają więc na chodniki, gdzie sami zaczynają zagrażać pieszym – tłumaczy Daniel Chojnacki, oficer rowerowy urzędu miasta we Wrocławiu. - Dlatego staramy się rozbudowywać sieć ścieżek w mieście – dodaje.
Widok z siodełka
- Co z tego, że są ścieżki, jeśli nie da się nimi przejechać z północy na południe i ze wschodu na zachód – mówi jeden z rowerzystów. – Wąskim gardłem jest centrum miasta. W nim powinno być połączenie całej sieci. A go nie ma. Dlatego rowerzyści wjeżdżają na chodniki – twierdzi.
Autor: drud/par / Źródło: TVN24 Wrocław