Choć nie zostały ostatecznie zatwierdzone, urzędnicy nie ukrywają, że opłaty za wywóz śmieci we Wrocławiu wzrosną. Z ich projektów wynika, że będą wyższe niż np. w pobliskim Ramiszowie, gdzie mieszka prezydent Rafał Dutkiewicz. A firma obsługująca obie gminy, pobiera od nich identyczne opłaty.
- Nie ma jeszcze gotowej uchwały, ale już wiemy, że żeby system się bilansował, wysokość nowych stawek opłat za śmieci będą oscylować wokół tego, co do tej pory mieliśmy w projektach - tłumaczy Jacek Ossowski, przewodniczący rady miasta Wrocławia.
Według ostatniej propozycji Klubu Radnych Rafała Dutkiewicza, miałoby to oznaczać albo 85 groszy od m. kw. mieszkania lub 19 zł od osoby przy segregowaniu odpadów.
Ile za śmieci zapłaci Dutkiewicz?
Gdyby 250-metrowy dom Rafała Dutkiewicza znajdował się na terenie gminy Wrocław, za śmieci segregowane prezydent musiałby zapłacić 22 złote, a za śmieci niepodzielone – 33 złote. W propozycji wrocławskich radnych zapisano bowiem, że osoby kwaterujące się w budynkach, w których jest mniej niż 4 lokale mieszkalne, i gdzie na każdą osobę przypada więcej niż 30 metrów kwadratowych powierzchni mieszkania, zapłacą dokładnie takie kwoty.
Prezydent Wrocławia płaci rachunki nie w gminie Wrocław, a w gminie Długołęka. Tamtejsi radni już dawno ustalili swoje nowe stawki. Jak się okazuje - są one niższe niż te, proponowane przez wrocławskich radnych. Mieszkańcy tej gminy zapłacą od głowy 11 zł 50 gr - jeśli śmieci będą segregowane i 23 zł - jeśli dzielone nie będą. W ogólnym rachunku Dutkiewicz zapłaci bowiem o ponad 10 zł mniej, niż zapłaciłby, mieszkając we Wrocławiu.
Jednakowe stawki dla wszystkich
Jak się jednak okazuje, obie gminy firmie odpowiedzialnej za utylizację odpadów zapłacą tyle samo. - Przewidujemy, że każda gmina zapłaci taką samą stawkę. Ma ona wynieść dokładnie 369 zł 49 gr za tonę śmieci – mówi Joanna Kulwanowska z Chemeko Systems.
To ta firma zgodnie z uchwałą sejmiku województwa dolnośląskiego ma być odpowiedzialna za przetwarzanie i składowanie śmieci z północnej i środkowej części regionu, do której zaliczają się Wrocław i Długołęka.
Opozycja: mniejszy problem mniejszych gmin
Różnicę w wysokościach opłat za wywóz śmieci zauważa również opozycja.
- Prezydent Dutkiewicz powinien brać przykład z gmin, w których za wywóz śmieci zapłaci się mniej – mówi Renata Granowska, przewodnicząca wrocławskiego Klubu Radnych PO. - Mimo wszystko zdajemy sobie sprawę, że Wrocław ma większy problem z odpadami niż Długołęka. Mamy więcej spółdzielni mieszkaniowych. I więcej ludzi nie ma pojemników i kontenerów przystosowanych do segregacji odpadów – dodaje.
Autor: GDem/dr/bieru//kv / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN | Maksim