Kierowcy jadący drogą krajową nr 5 niemal codziennie zmagają się z porannymi korkami. - Średnia prędkość to 8-10 km/h - informuje Marcin, operator TVN24, który codziennie pokonuje trasę ze Żmigrodu do Wrocławia. W środę zarejestrował z jakimi trudnościami zmagają się kierowcy. - Ale najgorzej sytuacja wygląda w piątki - dodaje.
- Korek był bardzo długi, ale pojazdy poruszały się cały czas. Wolno i z małymi postojami - mówi Marcin, który jechał ze Żmigrodu. - Największa prędkość z jaką można było jechać to 20 km/h. Średnia to 8-10 km/h - dodaje.
Średnio 20 km/h
Kierowcy jadący krajową "5" niemal codziennie uskarżają się na powstałe zatory. Jak twierdzą, największe problemy występują na trasie z Trzebnicy do granic Wrocławia. Tam przez około 10 km drogi poruszają się z prędkością około 20 km/h. Korek rozładowuje się na rondzie przy wjeździe do Wrocławia.
- Ale bywa gorzej. Są dni, gdy stoi się dłużej i kierowcy zawracają na ciągłej, objeżdżają, szukają innej trasy - twierdzi kierowca. - Skręcają niezgodnie z przepisami, tym samym stwarzając zagrożenie. Mój rekordowy korek, w jakim stałem, zaczynał się koło Trzebnicy i ciągnął się do samego Wrocławia - dodaje.
Krytyczne światła
Jak oceniają kierowcy, punktem krytycznym na trasie są światła w Krynicznie. Jednak czwartkowy korek rozpoczynał się kilka kilometrów wcześniej, już na wysokości miejscowości Malina.
Autor: balu/b / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | M.Walczak