Za 1650 złotych policjanci sprzedali psa, który przez dziewięć lat pomagał im w pracy. Przetarg na emerytowanego funkcjonariusza na czterech łapach wygrał Wojciech Szymkiewicz z Gdańska. - Ale zanim trafi do nowego właściciela, sprawdzimy jakie Zantus będzie miał tam warunki - zastrzegają policjanci.
- Działam w kole Miłośników Owczarka Niemieckiego. Postanowiłem, że będę walczyć o Zantusa do końca. Ten prawdopodobnie zostanie pod skrzydłami naszego stowarzyszenia - mówi Wojciech Szymkiewicz, który po psa przyjechał aż z Gdańska.
Sprzedany za 1650 zł
Zainteresowało go nietypowe ogłoszenie, które w lutym opublikowali dolnośląscy policjanci. Do kupienia był pies, który przez dziewięć lat pomagał funkcjonariuszom. Cena wywoławcza? 263 zł. Nowy właściciel zapłacił za czworonoga znacznie więcej. Zaproponował bowiem policjantom 1650 zł.
Nie był jedynym chętnym. Na licytacji pojawiło się kilkunastu miłośników zwierząt, którzy chcieli przygarnąć Zantusa.
Mimo najlepszej pieniężnej propozycji, nie jest pewne czy Wojciech Szymkiewicz zabierze psa do Gdańska. Policjanci zapewniają, że zanim oddadzą Zantusa, sprawdzą czy w nowym domu będzie miał dobre warunki do życia. - Dopiero wtedy przekażemy czworonoga nowemu właścicielowi. Jeśli okaże się, że warunki nie będą komfortowe, licytację trzeba będzie powtórzyć - mówi st. asp. Łukasz Dutkowiak z dolnośląskiej policji.
- Jestem wielkim miłośnikiem owczarków. Zapewniam, że zostanie teraz gruntownie przebadany. I zapewnimy mu odpoczynek po burzliwych latach służby - zapewnia jednak Szymkiewicz.
Zantus całe swoje życie służył jako policjant w Miliczu (woj. dolnośląskie). Jako psi kadet przeszedł wiele specjalistycznych szkoleń i od tego czasu codziennie pomagał mundurowym. Na zasłużoną emeryturę przechodzi, bo ma problemy z trzustką. Jego dotychczasowy opiekun nie może się nim zająć. - Ma za małe mieszkanie - przyznaje Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.
Autor: mir,bieru/r / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KWP we Wrocławiu