Policja zatrzymała podejrzanego o wirtualne ataki na portal aukcyjny allegro.pl oraz dwa portale bankowe. 32-latek z dolnośląskiej Legnicy mógł spowodować straty wycenione na 8 milionów zł.
- Ataki trwały od początku kwietnia bieżącego roku do chwili zatrzymania – mówi podkom. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji. - Sprawca w zamian za zaprzestanie swojej działalności żądał okupu płatnego przy użyciu wirtualnej waluty, w kwocie 50 tysięcy złotych – dodaje.
Policja zatrzymała podejrzanego o te ataki mieszkańca Legnicy we wtorek:
- W toku przeszukania miejsca zamieszkania zatrzymanego mężczyzny funkcjonariusze zabezpieczyli dwie jednostki komputerów oraz nośniki pamięci i telefony komórkowe, które przekazano biegłemu do dalszej analizy – mówi Rynkiewicz.
Policjanci informują, że celem ataków był m.in. "największy polski portal aukcyjny", ale nie chcą sprecyzować, czy mają na myśli właśnie Allegro.
Ataki typu DDoS
- Potwierdzam, że chodzi o naszą platformę – mówi Joanna Wagner z działu prasowego grupy Allegro. – Były to ataki typu DDoS. Polegały na tym, że sprawca generował dużo zapytań do naszych serwerów, powodując ich zablokowanie – tłumaczy.
Jak wyjaśnia, dwa pierwsze ataki miały miejsce już w lutym. Wówczas jednak serwis aukcyjny nie zgłaszał sprawy organom ścigania. Największy atak odbył się tuż w po świętach wielkanocnych.
- Przez pięć dni dostępu do naszych stron nie miało 20-30% naszych użytkowników – wyjaśnia Wagner.
- Nasza grupa złożyła wtedy zawiadomienie do policji – dodaje. Przyznaje również, że informatycy serwisu aukcyjnego ściśle współpracowali z policją.
- Przekazywaliśmy śledczym wszelkie informacje dotyczące tego ataku – podkreśla Wagner.
Okup za koniec ataków
Rzeczniczka przyznaje też, że sprawca żądał okupu za zaprzestanie ataków. - Otrzymaliśmy korespondencję z poleceniem przekazania środków w wirtualnej walucie – mówi Joanna Wagner. – Również przekazaliśmy je policji. Jak się okazało, ich autorem był sprawca ataków – dodaje.
32-letni legniczanin po przesłuchaniu został zwolniony. Jeśli okaże się, że to on jest sprawcą ataków, grozi mu więzienie. – Z pewnością jednak będziemy dochodzili zwrotu naszych strat – mówi przedstawicielka grupy Allegro.
Eksperci przypominają i przestrzegają - w sieci nigdy nie jesteśmy anonimowi. Każde działanie pozostawia po sobie ślad, który w razie zachowania wypełniającego znamiona czynu karalnego, może doprowadzić do naszej identyfikacji.
Autor: dr/kv/k / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: dolnośląska policja