Wziął szczeniaka i rzucał nim o ziemię. Świadkowie wezwali policję. Mężczyzna był pijany. Grozi mu teraz do 3 lat więzienia. Pobity szczeniak znalazł już nowy dom. Zaopiekował się nim policjant, który uratował go z rąk oprawcy.
- Otrzymaliśmy informację o tym, że w miejscowości Prudnicka Łąka, drogą szedł mężczyzna, który zaczął rzucać szczeniakiem o ziemię - relacjonuje mł. asp. Andrzej Spyrka z policji w Prudniku. Wysłany na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie. Świadkowie, którzy wezwali mundurowych mówili o tym, że mężczyzna nie tylko rzucał czworonogiem, ale także go kopał. Po wszystkim zostawił zwierzę na poboczu drogi.
Pijany właściciel trafił w ręce policjantów
Dzielnicowy natychmiast zawiózł skatowanego szczeniaka do weterynarza.
- W tym samym czasie funkcjonariusze ustalili, a później zatrzymali osobę odpowiedzialną za krzywdę psa. Okazało się, że to 35-letni mieszkaniec Prudnika. Był pijany - mówi Spyrka. I precyzuje, że w organizmie 35-latka były niemal 3 promile alkoholu. Mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad psem. Grozi mu za to do 3 lat więzienia.
Szczeniak zamieszkał u policjanta
Zmaltretowany szczeniak nie trafił do schroniska, ale pod opiekę policjanta, który interweniował przy zgłoszeniu. - Historia miała swój szczęśliwy finał. Życiu pieska już nic nie zagraża. Znalazł swój bezpieczny dom u st. sierż. Patryka Pacholewicza z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Opolu - informuje rzecznik.
Do zdarzenia doszło na terenie powiatu prudnickiego:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KPP Prudnik